UFC Fight Night 60: Henderson vs. Thatch – wyniki

Walka wieczoru:
170 lbs: Benson Henderson pokonał Brandona Thatcha przez poddanie (duszenie zza pleców) 3:58, runda 4

Karta główna (godzina 4:00 czasu polskiego):
145 lbs: Max Holloway pokonał Cole’a Millera przez jednogłośną decyzję
170 lbs: Neil Magny pokonał Kiichiego Kunimoto przez poddanie (duszenie zza pleców) 1:22, runda 3
191,5 lbs: Dan Kelly pokonał Patricka Walsha przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Kevin Lee pokonał Michela Prazeresa przez jednogłośną decyzję
125 lbs: Ray Borg pokonał Chrisa Keladesa przez poddanie (kimura) 2:56, runda 3

Karta wstępna (Fox Sports 1, godzina 2:00 czasu polskiego):
145 lbs: Nik Lentz vs. Levan Makashvili – walka odwołana z powodu choroby Nika Lentza
155 lbs: Efrain Escudero pokonał Rodrigo de Limę przez jednogłośną decyzję
145 lbs: Chas Skelly pokonał Jima Alersa przez TKO (ciosy) 4:59, runda 2
125 lbs: Zach Makovsky pokonał Tima Elliotta przez jednogłośną decyzję
158 lbs: James Moontasri pokonał Cody’ego Pfistera przez poddanie (duszenie zza pleców) 1:49, runda 2

OBELX cicho bądź w typerze tylko ta walka mi nie siadła tak czy inaczej Bensonowi w pierwszych dwóch rundach łatwo nie było.

Dremor

Zgadzam się- wziął walkę z 2 tygodniowym wyprzedzeniem, z młodym, głodnym wilkiem, który ma dużo lepsze warunki, po dwóch porażkach z rzędu. Wygrana mu dużo nie daje, a przegrana w chvj niestety obniżyłaby jego wartość. Poza tym to on zawsze grał rolę Goliata- a przynajmniej tego silniejszego fizycznie. Krótko mówiąc, mimo iż nie jestem jego wielkim fanem, po prostu nie mogłem mu nie kibicować w tej walce. Taką postawę trza podziwiać i fajnie, że wyszło mu to na dobre;)

dokładnie tak. Benson pokazał mega jaja. Wyszedł w short notice do takiego byka, utalentowanego i niebezpiecznego zawodnika z mocną stójką i nie słabymi zapasami. Do tego wszedł wagę wyżej. Naprawdę świetny występ, stójkę pokazał mocną a Thatch to w tej płaszczyźnie rzeźnik no i dominacja w parterze i potem obalenia zdobywał. W parterze było wiadomo, że tu już będzie Henderson miał przewagę dużą mimo braku gabarytów, bo inny poziom jeśli chodzi o umiejętności. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Myślałem, że Thatch go zerżnie, ale faktem jest to o czym często się zapomina czyli o kalibrze przeciwników, Henderson od lat walczy z elitą, były mistrz a Thatch co prawda efektowniej i większy, ale bił leszczy - dzisiejszy Paulo Thiago dupy nie urywa.

Czy ja dobrze widziałem, że Henderson znów miał wykałaczkę w buzi podczas walki? Zaraz po poddaniu jak wstał, to widać jak wykałaczka wystaje mu z ust

Thatch już pod koniec nie miał siły by cokolwiek zdziałać. Henderson może nie jest najbardziej lubianym zawodnikiem, ale znakomicie wykonał robotę po zmianie kategorii.

Ja się w chvj jaram. Pierwszy raz tak kibicowałem Bendo i pierwszy raz tak się cieszę z jego wygranej.

nie obyło się bez wykałaczki tylko czy to ciągle ta sama?

trochę było to do przewidzenia, że im dalej będzie trwać ta walka tym większe szanse będzie mieć Henderson. Przeliczyłem się z Thatch' em, przewaga warunków, ale jednak doświadczenie zrobiło swoje.

no ciezko myslec o wygranej z Bensonem, gdy prezentuje sie takie umiejetnosci w parterze. rzadko sie zdarza na tym poziomie,zeby zostac obalonym 2x i 2x oddac plecy...i jeszcze dodatkowo w taki glupi sposob dac sie udusic,gdzie Henderson nic innego by tam nie wyczarowal.

ale ogolnie straszny byk jak na WW,bylo widac,ze to roznica kategorii wagowej. i to tak co najmniej jednej,bo Thatch wygladal nawet bardziej na MW.

ME bardzo fajny, trochę kpina, że Benson nie dostał PoN, a dostał jakiś koleś który był 10:1 faworytem i wcale jego skończenie nie było jakieś mega.

Do tego polecam obejrzeć walkę Kelly vs Walsh. Kelly ma bardzo niestandardową stójkę, powiedziałbym że to skrzyżowanie Machidy i Spidera. Świetny footwork, jedno kopnięcie wyszło mu bajecznie.

Acha i straasznie mi się nie podobałą stronniczość Stanna w komentowaniu. Jak komentował walkę Magnego to miałem wrażenie, że się równocześnie masturbował. Jak to jego chłopak to mógł się wykazać profesjonalizmem i akurat tę walkę zostawić Anikowi.

Piekne skonczenie Bensona! Poezja. Powinno byc jak nic POTN bonus

Zgadzam się- wziął walkę z 2 tygodniowym wyprzedzeniem, z młodym, głodnym wilkiem, który ma dużo lepsze warunki, po dwóch porażkach z rzędu. Wygrana mu dużo nie daje, a przegrana w chvj niestety obniżyłaby jego wartość. Poza tym to on zawsze grał rolę Goliata- a przynajmniej tego silniejszego fizycznie. Krótko mówiąc, mimo iż nie jestem jego wielkim fanem, po prostu nie mogłem mu nie kibicować w tej walce. Taką postawę trza podziwiać i fajnie, że wyszło mu to na dobre;)

Gdzie jest k***a steven mój parobas od zniszczenia Bensona w 1 rundzie by miazga .
Gala słaba, Benson świetnie.

Oj tam, oj tam. Sam się bardzo mocno obawiałem o Bensona i bałem się że Thatch go upokorzy:)