Pomoc w walce :)

Cześć :)
Chciałabym Was poprosić o jakieś sugestie apropo mojej pracy nad sobą. Trenuję od 3 lat ( po urodzeniu córci), praktycznie zawsze 5 razy w tyg po ok 1 h. Od ok. 3-4 msc. niestety nie zmienia się u mnie kompletnie nic. Ani obwody, ani waga, mimo, że wyciskam z siebie 7me poty, a i treningi urozmaicam żeby były różnorodne i cięższe. Daleko mi do zwiewnej wyrzeźbionej sylwetki bo zawsze byłam babką mocno "nabitą" i dobrze zbudowaną ;), ale chciałabym choć trochę mocniej wyrzeźbić mięśnie i zwęzić obwody. Wstawiam kilka ostatnich dni z dziennika. Z góry bardzo dziękuję za wszelkie sugestie! Pozdrawiam :) Ps. Przy pomocy wyliczania zapotrzebowania wyszło mi, że powinnam zjadać 2500 kcal, 93 g bialka, 374 g wegli i 70 g tluszczy, ale zmniejszylam to sobie ze wzgledu na to, ze 1. boję się że się "zmasuję";) a po drugie umarłabym gdybym tyle zjadła... To co mam w dzienniku zapycha mnie na maxa. Wybaczcie, że posiłki nie są podzielone, ale z uwagi na pospiech wrzucam to zawsze jako jedno - ale odstępy między posiłkami są 2,5-3 h, zawsze o stałych porach.
Wiek : 25
Waga : 63
Wzrost : 167
Obwód w biuście(1) : 88
Obwód pod biustem : 82
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 72
Obwód na wysokości pępka : 79
Obwód bioder (3): 89
Obwód uda w najszerszym miejscu: 53
Obwód łydki : 36
W którym miejscu najszybciej tyjesz : nogi, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : ręce, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) - bieganie 1-2 razy w tyg, 5 x krótkie interwały poprzedzające ok 40 min treningi siłowe
Co lubisz jeść na śniadanie: owsiankę, omlety owsiane
Co lubisz jeść na obiad : zupy warzywne + drób
Co jako przekąskę : jabłka, mandarynki,popcorn :)
Co jako deser : kisiel, budyń
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: tak
Preferowane formy aktywności fizycznej interwały, treningi siłowe
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : odżywka białkowa wpc
Stosowane wcześniej diety : brak szczególnych, staram się zdrowo jeść.

Zmniejszyłaś sobie "trochę" to zabotrzebowanie, czyli o połowę? I dziwisz się, że nie masz efektów. Przecież przy takiej kaloryczności nie da się żadnych mięśni zbudować. Innymi słowy harujesz na siłce 5 razy w tygodniu, a potem cały efekt niszczysz dietą. Kompletnie bez sensu. Przy naszych parametrach (bo mamy podobny wiek/wagę/wzrost) można na prawdę fajnie pracować nad sylwetką na kaloryczności 1800 i więcej + warzywa.

Sama miałam okres trenowania 6 razy w tygodniu jednocześnie lekko się głodząc (nie tak bardzo, jak ty)i w sumie nic z tych treningów nie wynikało. Ani więcej mięśni, ani progres siły. Jak zaczęłam jeść, to dopiero wszystko ruszyło z kopyta. Serio. Ba, nawet mi bf spadł.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mogę z tych 1300-1400 wejść od razu na 1800? I jaki wtedy obrać rozkład? Z kakulatora wynika że 67 białka, 270 g węgli i 50 g tłuszczu. Będę bardzo wdzięczna!!

No ja mam tak podobne parametry, że pewnie możesz wziąć to, co ja dostałam na początku - czyli 130g białka, 70g tłuszczu i bodaj 175 g węgli (miałam mieć 200, ale spanikowałam ;)) + warzywa. Przy treningu siłowym tego białka można sobie zjeść więcej, a tłuszczu powinnaś jeść minimum gram na kg masy ciała (u szczupłej osoby). A co do wskakiwania na wyższą kaloryczność, to ja nie wiem, zależy też pewnie jak długo jadłaś tak mało. Jak patrzę na dziewczyny na forum, to z reguły wskakują na wyższą kaloryczność na raz, bez certolenia się.

W takim razie idę do Ciebie :) Bardzo Ci dziękuję, u mnie takie jedzenie nie do końca wynika z głodzenia, ani z tego że panicznie boję się kcali, tylko, że nie cierpie chleba, kasz, ryżow, makaronów.. i cięzko mi jest nabić kcal bez takich rzeczy. Poza tym naprawdę jestem najedzona. Zrobię co moge, bardzo dziękuje, naprawdę. :)

Zmieniony przez - ivrindil w dniu 2015-02-13 00:36:24

Zmieniony przez - ivrindil w dniu 2015-02-13 00:36:54

I dobrze by było, czego być nie robiła - czy chciała schudnąć, czy przybrać suchej masy - żebyś jednak nie jadła tej czekolady i ciastek czekoladowych ;)
Kalorie Ci sporo podskoczą, jak dobijesz do tych 60 - 70 g tłuszczu (1 g tłuszczu ma 9 kcal, dlatego z wyrobienia samego zapotrzebowanie na tłuszcze wyjdzie Ci 540 - 630 kcal ;) A tak na prawdę to kwestia smażenia na jakimś tłuszczu i dorzucenie garści orzechów w dwa posiłki ;) i te 100 g białka łatwo dałoby się wyrobić bez odżywki, jak zwiększysz ilość białka w diecie to faktycznie początkowo wygodniej będzie Ci wypić szejka, ale staraj się dostarczać białka raczej z naturalnych źródeł - i też nie głównie z nabiału. Odżywka jest ok maksymalnie raz dziennie ;)
Będziesz musiała nauczyć się więcej jeść. Węgle możesz lekko podbić owocami. No albo owsiane więcej, niż raz dziennie, np zmiksowane jako mąka do opanierowania mięsa ;)
I pokaż swoje treningi :)

Wy tak będziecie te elaboraty pisać, czy jakieś konkrety zainteresowanej podacie?
Bo jak tak patrzę, to w każdym temacie Was pełno, posty lecą, ale co z nich wynika, hmmm...

Vacerrosa, te "przekąski" wynikały z tego, że jak zaczęłam prowadzić dziennik to widziałam, że kcal jest mało, i podbijałam czymkolwiek - teraz wiem, że to i tak nie ma sensu. Jeśli chodzi o odżywkę, to się nią ratuję bo już nie mam ochoty na jedzenie. Problem u mnie jest taki, że ja naprawdę chodzę najedzona, i ciężko jest mi wciskać jakieś dodatkowe rzeczy. Załączam mój plan na dziś, czy tak będzie ok? I czy napewno nie przybędzie mi tłuszczyku? Bo to najbardziej chciałabym zgubić :) Dziękuję bardzo!

Martucca

Wy tak będziecie te elaboraty pisać, czy jakieś konkrety zainteresowanej podacie?
Bo jak tak patrzę, to w każdym temacie Was pełno, posty lecą, ale co z nich wynika, hmmm...

Szefowo, a które z podanych wyżej informacji są nieprawdziwe albo nie na miejscu, i z których nic nie wynika?
Autorko - nie dowiedziałaś się niczego nowego z powyższych postów?
Wg mnie tutaj, na forum, pomoc Moderatorek jest nieoceniona - szczególnie w przypadku dziewczyn z problemami zdrowotnymi i wadami postawy. Ale w sytuacjach, w których w konkretnych dietach nowicjuszek widać ewidentne braki w wiedzy (też mimo tego, że piszą, że czytały regulamin i podwieszone tematy), a kiedy inne użytkowniczki potrafią pomóc, na spokojnie coś wytłumaczyć (a nie po chamsku, jak to tutaj często ma niestety miejsce), zanim któraś z Moderatorek znajdzie czas, żeby pomóc, to nie powinno się chyba robić problemu. Czy się mylę?

W menu masz ponad 0.5 kg nabialu. Nie masz lepszego zrodla bialka? Szefowe nas tu ucza, ze nie nic zlego w jednej porcji nabialu, ale ten sklepowy obok nabialu nie stal, to taki klajster sztucznie uzyskany i lepiej go ograniczac, a u ciebie widze 3x jogurt nat., ktory raczej jest slabym dostarczycielem bialka...
kapuchy nie wliczaj, wliczamy tylko korzeniowe (ziemniaki, marchew i imme, ktore znajdzoesz w art. Co jedza Lejdis).

Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-02-13 11:05:46

Na przykład mnie, droga vacerosa, zastanawia na przykład zasadność tego, aby taka statystyczna dziewczyna jadła te "100g białka" dziennie.

No ale nic, doradzajcie dalej


Zmieniony przez - Martucca w dniu 13/02/2015 15:31:41