Czy grupa krwi odgrywa role w układaniu diety na mase? A RH+

równowaga kwasowo-zasadowa, proporcje kwasów tłuszczowych, witaminy i minerały z pożywienia, bo pigułka tego nie zastąpi choćby takie bajery.

Koniu151

równowaga kwasowo-zasadowa, proporcje kwasów tłuszczowych, witaminy i minerały z pożywienia, bo pigułka tego nie zastąpi choćby takie bajery.

Dzięki, z tym 1 chodzi że mam więcej warzyw dowalić tak?
Proporcje kwasów tłuszczowych, jem jajka, używam oleju rzepakowego, oliwy z oliwek, jem orzechy włoskie + dodatkowo omege 3 dorzucę powiedzmy z ryb takich jak makrela chociażby. Racja, powinienem czasem zjeść rybę w ciągu tygodnia.
Witaminy i minerały z pożywienia, tego nie moge odczytać, wydaje mi sie że każde jedzenia coś w sobie ma - chociażby warzywa - papryka, ogórki.

Prosiłbym o naprowadzenie czy dobrze odczytałem. Chce jak najlepiej dla siebie

Dochodzisz do sedna, wszystko coś w sobie ma, ale nie każde coś to wszystko, także jak będziesz jadł ciągle to samo, to nic z tego co wypisałem nie będzie grało, także urozmaicaj wszelkie produkty, ryba 2-3 w tygodniu, tłuste mięso, awokado, czy mozzarella, wszelkiej maści orzechy(nie licząc ziemnych - to nie orzechy, warto uważać też na ilość brazylijskich), warzyw zdecydowanie więcej i lepszej jakości.

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-01-29 07:52:51

Dzieki, bardzo mi pomagasz, czy możesz od siebie doradzić jakie będą najlepsze produkty z tych co wypisałeś?
1) Ryba 2-3x w tyg, czy muszą być to inne ryby, czy np może być 2-3x w tyg 200g makreli na śniadanie?
2) Tłuste mięso - do tej pory takiego unikałem bo miało dużo tłuszczu w stosunku do białka - przykładowo mięso wieprzowo wołowe (spaghetti) - ma ono podajże z pamięci jak pamietam 12g białka i 10g tłuszczy. Jak bym zjadł 500g takiego mięsa to już mam 50g tłuszczy i potem ciężko mi się zmieścić z ogólnymi tłuszczami w ciągu dnia. Odpadają wtedy jajka, oliwa i inne rzeczy.
3) Awokado - nigdy tego nie jadłem ale bede jadl np do obiadu, dzięki
4) Ser mozarella - przecież to jest straaaasznie tłuste.
5) Jakie warzywka polecałbyś najbardziej?:
-Ogórki, papryki, szpinak, cebula, sałata lodowa mogą być?

Musisz całkowicie zmienić tok myślenia skoro uważasz, że tłuszcz jest Twoim wrogiem, prędzej będą nim węgle. A mięso mielone o którym mówisz to mięso garmażeryjne, czyli wszystkie możliwe odpady, jak chcesz mięso mielone, to idziesz do sklepu i prosisz by zmielili Ci z kawałka, nie kupujesz gotowe, zapakowane. Warzywa dobre będą wszystkie, świeże, mrożone, kiszone...grunt to urozmaicenie i nie bazowanie ciągle na tym samym. Może być wędzona makrela, choć celuj w ryby świeże.

Nie rozumiem kwestii mięsa tłustego - jakie konkretnie polecasz? Do tej pory zawsze kupwałem mięsa gotowe - kurczak z biedronki w opakowaniu, czy to indyk, ale zwykle ciagle jadłem tego kurczaka. Mówisz że mam iść do sklepu i poprosić i mięso mielone z kawałka? Jakiego kawałka? Nie kumam troche.

Poleć jakieś dobre mięso bo w sumie chętnie bym sobie zjadł jakieś tłuste mięso z makaronem spaghetti - choć do tej pory twierdzilem ze to słaba alternatywa na masie. I kurczak zawsze wygra albo chociaz ten indyk choc jest za twardy w porownaniu do kuraka.

Chętnie dowiem się coś o świeżych rybach:
Czy pstrąg faszerowany jest ok? Do tej pory kupowałem takie typy rybek z biedronki (gotowe)

Zmieniony przez - gobbi w dniu 2015-01-29 14:26:43

karkówka, łopatka np, również i boczek jak umiejętnie wkomponujesz w plan.
przy niskiej masie ciała, gdy trudno zbilansować ilość białka na masie tłuste mięso jest zbawienne.

Nie wiem co to za pstrąg faszerowany, ale pewnie kosztuje z 2x wiecej niż byś sam go przyrządził.

To moze wklej teraz jakiś przykladowy jadlospis po zmianach. Mało mięśni masz tluszczu tez znowu nie tak duzo pas wygląda dobrze także jak dobrze zbilansujesz diete masa będzie szła elegancko, niektórzy by to jeszcze podcieli ale jak nie będziesz robił agresywnej masy dużo tłuszczu nie zalapiesz. Warzywa jedz jakie ci smakuja i dobrze sie po nich czujesz.

Zmieniony przez - marbex w dniu 2015-01-30 09:16:28

Nie wiem, ja już się chyba poddałem...
Prowadzę dziennik i wszystkie wymiary codziennie sobie zapisuje od miesiąca a konkretnie od 12 stycznia.(wazylem wtedy 80,5kg, talia 77,6cm)
Dzisiaj wchodzę na wage, na czczo: waga 77,6kg.... wszystko schodzi w dół tylko...
Wymiary na szczęście obwodów stoją, tłuszcz schodzi powoli mimo że moja redukcja opierała sie tylko na 2000kcal + lekka aktywnosc typu 3x w tyg tabata bądź nawet zwykle pojedyncze 1 min biego do sklepu a ostatni tydzien redukcji to dopiero siłka. Na szczescie nie mam już takiego bebzona. Choć jak siedzę to nadal jest oponka, ale i tak, jest to coś innego niż ten miesiąc temu.
Talia na wciagnietym brzuchu : 73cm, gdzie 12 stycznia było 77,6cm, z tego sie jedynie ciesze, że redukcja mi się udała, ale zwiekszając kalorie z tych 2000kcal, gdzie ostatnio jadłem po 2900kcal nawet, to ja nadal chudne. Nie wiem może to przez to że czasem zjem te 3000kcal, czasem 2500, czasem 2700, czasem 2500. Moim problemem jest sen, chodzę spać o 2:00 i mimo że nastawie sobie budziki na tą 10:00 to i tak wyłącze go i obudzę się po swojemu o godz 13:00.... Śniadanie o 14:00 i tak wszystko sie przesuwa i wychodzi ze nie mam czasu jak potem podbic te kalorie...

Na pewno jestem ekto bo szybko trawię, mówiono mi że niby nie jestem ekto bo za dużo tłuszczu, a ja właśnie od początku masówki dużo jadłem, po 4000kcal, przy wadzę 70kg! Taak dokłądnie to pamietam, jak kolega mi powiedzial zebym jadl ile chce bo i tak jestem ekto... ale waga leciała... W 3 miechy 6kg wpadło.. Połowa tłuszcz.... wiec pewnie wystarczylo jesc z 3500kcal... No i wlasnie traz jak sobie o tym mysle, jak ja waze teraz te 80kg... to ja nie wiem ile musze juz jesc zeby tyć i robić tą dobrą mase....
Zastanawiam się nad jedzeniem 80% clean 20% dirty. Bede podbijał kalorie (węgle) czekoladami czy ciastkami z mozerella (sprzedaja takie w biedronce) - ale czy to dobry pomysl to nie wiem, jednakze nie widze innego rozwiazania:

Moje sniadanie zawsze bedzie sie opieralo na
- 3 jajach + 120g chleba +ogorek(powiedzmy)
-Miedzy sniadanie a obiad moge walnac ta owsianke 100g + mleko + moze bialko
-Potem obiad podzielony na 2 posilki czyli 200g ryżu +450g kuraka albo jakiejs ryby
-Potem kolacja: jajecznica z 3 jaj + chleb.
-Potem twarog przed snem z 100g + chleb i jogurt.

I ile to jest? jakies moze 2700kcall... a jak ja mam niby podbic do tych? 3300? Nie mam pojecia, musialbym chyba jesc co 2h zeby w miedzy czasie dowalic jakies banany, jablka, czekolady, cos na podbicie wegli, no nie wiem moge wafle ryzowe jesc ostatecznie... Ale i tak to bedzie pewnie za malo. Nie mam pojecia jak ludzie jedzą clean i potrafia jesc z cleana 4000kcal...
Eh....

Edit. W szafie od poprzedniej masówki leży u mnie 4kg gainera (niestety od K**, wiec pewnie niebedziecie zadowoleni) ale używałem go na poprzedniej masówce i było spoko, choć przesadziłem pewnie albo z kaloriami/albo to przez tego gainera bo mnie zalało). Czy dobrą opcja by był taki gainerek po treningu chociażby połączony z bananem?

Dobra nie moge sie poddać!
Dieta do oceny....(warzyw nie wklejalem ale dodatkowo zajmą pare set kalorii pewnie)
Nie ma gainera moze potem ale dodalem serek danio na podbicie kcal.... kwestia czy to dobry pomysl na posilek przed snem z cukrami prostymi czy moze wlozyc go gdzies miedzy posilki: wy ocenicie... ale kalori juz jest sporo, ciekawe tylko jak ja sie z tym zmieszcze w ciagu dnia bo posilkow jak podziele obiad na 2 bedzie 6:

Nie jest to do konca chleb pszenny tam jak wpisalem do diety, jest to coś takiego: zytnio pszenny :)
http://www.biedronka.pl/pl/product,id,554,name,chleb-500g





Zmieniony przez - gobbi w dniu 2015-01-30 14:02:25

A wiec czy ta dieta którą wkleiłem będzie ok? Będę jadł mniej mięsa - co w sumie mi nawet pasuje, bo i tak miałem dość jedzenia 500g kuraka dziennie, i teraz bede jeść 350~ kuraka kosztem makreli. Czy to dobra zamiana? Jak według was wyglada dieta teraz? Czy bedzie ok? nie za duzo kalorii?