16h postu, 8h jedzenia.
Trening:
- Przysiady ze sztangą z tyłu 3x8 powt. - 80 kg. 4 sek. do góry, 4 sek w dół.
- Prostowanie nóg na maszynie siedząc 3x10 - 40 kg. 2 sek do góry, 4 sek w dół.
- Uginanie nóg na maszynie leżąc 3x10 - 25 kg. 2 sek do góry, 4 sek w dół.
- Wykroki chodzone 3x10 na nogę - 12 kg hantle. 2 sek do góry, 4 sek w dół.
- Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem (biceps) - 30 kg - 2 sek do góry, 2 sek w dół. <-- super ćwiczonko.
Do tego aeroby - 20 min orbitrek, 20 min bieżnia.
Suple:
- 2 tabsy finaflex px black rano.
- BCAA 10g w trakcie treningu (zapomniałem wziąć przed w szkole)
- Izolat 40g po siłowym przed aero.
Jutro zrobię pomiary.
Dodatkowo dziś poczytałem trochę o treningu siłowy, interwałach, aerobach itp. itd.
http://potreningu.pl/articles/794/interwaly-na-czczo-
http://potreningu.pl/articles/3616/trening-aerobowy-kontrowersje--teoria-vs-praktyka--imtg-vs-spalanie-tluszczu-
http://potreningu.pl/articles/2604/trenowanie-na-czczo---czy-sie-oplaca
I ogólnie mam mętlik w głowie. W sumie nie wiem czemu, bo treningi na czczo to nie problem, nawet po 18h bez żarcia
Niby interwały podwyższają poziom anabolizmu, testosteronu oraz zmniejszają ilość kortyzolu, ale na czczo jest na odwrót - kortyzol wywalony na maxa i oczywiście straszna notka, że to dobre jak chcesz spalić kochane mięsko.
Mimo wszystko chyba jednak będę kręcił interwały 10-15 min (ah te zdecydowanie ) bo od tych pieprzonych aerobów i gapienia się w ilość spalonych kalorii przez 40 min idzie zidiocieć.
Myślałem, że w trakcie wysiłku tlenowego spalane są "wolne kwasy tłuszczowe", a tu ZONK - głównie jakieś śródmięśniowe o których istnieniu pojęcia nie miałem, czyli 40 min nudy by mieć prawie nic.
A no i zapomniałem o tym, że moje poprzednie redukcje, a raczej pierwsza redukcja i połowa drugiej były głodówkowe, bo myslałem, że 100g ryżu po ugotowaniu ma tyle kcal co 100g suchego ryżu więc FAT nie miał prawa raczej nie lecieć przy b.niskich kaloriach i sporym wysiłku, więc to chyba jednak nie zasługa aerobów...
To się rozpisałem...
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-01-09 21:22:37
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html