Mr.Olympia Amateur Moscow 2014

Ogólnie mnie taka refleksa naszła porównując starty Karola i Marka w 2012 i teraz w 2014.


Nastawianie sie na jedne zawody w roku w ich przypadkach nie sprawdziło sie.

W 2012 startowali częściej,byli i na pucharze i w Opavie i na mistrzostwach śwuata nawet biegunki im nie zaszkodziły zająć najlepsze miejsca.

Starty w kolejnych zawodach pomagaja bardziej skorygować ewentualne braki,poprawić mankamenty a forma z zawodów na zawody chyba jednakbardziej sie poprawia niz przygotowując się tylko na jeden występ.

Szkoda ,że Karol tu nie wyszedł-ciekawe by było,czy lepiej by wypadł niż na ms.Ze zdjęc w przeddzień zawodów wygląda ,że forma była lepsza-choć wiadomo,że trudno to ocenić bez sceny i rywali obok.

Marokanczyk nie ma zadnych argumentow, nic co moglby pokazac na scenie pro i co byloby docenione. Jezeli bedzie startowal to z pewnoscia ostatnie miejsca stawki bedzie obsadzal

Między nim a Oleyem jest 13,5 kg różnicy w czystych mieśniach.
To się robi,przez ok 4 lata-gdy wszystko idzie zgodnie z planem i ma się do tego warunki genetyczne.


Ile to jest mięśni?
Naprawdę bardzo dużo.

Np to tak ,jakby wziąć 54 sztuki paczkowanych tatarów po 250 gramów i oblepic sobie tym sylwetke-ogromna masa mięśni!

ten marokańczyk cienki jak d.u.p.a węża

To juz naprawde Notarki zasluzyl na te nagrody i zwyciestwo, jak nie Olejniczak . Bo z Sorokinem to w ogole nieporozumenie..

Possible

To juz naprawde Notarki zasluzyl na te nagrody i zwyciestwo, jak nie Olejniczak . Bo z Sorokinem to w ogole nieporozumenie..

A może czasyy :zasłużył na nagrody" już się skończyły ... teraz trzeba sobie załatwić ... wepchać się przed lepszych ,mieć "plecy" forma i kg mięśni mają drugorzędne znaczenie ... patrz Piotrkowicz i Rome. To jest biznes i układy ... a na co komu w tym iznesie drugi PRO z takiej Polski z kontraktem z Flexem itd ...

jak tak na spokojnie sobie przeanalizować to człowiek dochodzi do wniosku ,że kulturystyka to chyba najgłupszy sport na świecie
pochłania mnóstwo kasy,czasu,niszczy zdrowie ,relacje rodzinne itp
a na dodatek pomimo wszystkich wyrzeczeń i 100% wkładu w przygotowania zostaje się wyruchanym

flex1976

jak tak na spokojnie sobie przeanalizować to człowiek dochodzi do wniosku ,że kulturystyka to chyba najgłupszy sport na świecie
pochłania mnóstwo kasy,czasu,niszczy zdrowie ,relacje rodzinne itp
a na dodatek pomimo wszystkich wyrzeczeń i 100% wkładu w przygotowania zostaje się wyruchanym

Niekoniecznie ... tylko , gdy jesteś wyczynowym zawodnikiem i chcesz dostać się na "Olimp" - nomen , omen ... nawet w skali Polski są przykłady że można sobie nieźle radzić w tym biznesie bez parcia do PRO - patrz : Głuchowski, Słodki , Karmowski ... a przepychanie sie do świata zawodowców z Mr.Olympia az samą "formą" to wygląda tak jak u Roberta Piotrkowicza.
Ale może babcia Sibill Peeters ma jeszcze w zanadrzu jakieś pomysły ... Rolley Winklaar sobie poradził ...

Zmieniony przez - MaxMad w dniu 2014-11-29 23:11:24

Karmowski z czym do ludu?