Nie mam pomysłu na fajną nazwe/CFnewbie

Cześć.
Zakładam dziennik w celu zapisywania wszystkich treningów i wyników w jednym miejscu ;)

Nazywam się Kamil, mam 19 lat i w chwili obecnej redukuję.
Jest to któraś tam sobie redukcja w moim życiu, z tym że teraz po prostu to wychodzi i niedługo kończe i zacznyam mase

Plan - od 23.11 ścinam węgle czyli kcal w dół, więcej cardio + joha pewnie wjedzie.
Jest to plan na ostatnie 3 tyg, od 15.12 reverse i masa.

Dane
Wiek - 19
Wzrost - 183
Waga 82.6( 8.11 było 82.3 a 1.11 81.7 ale podbijałem kcal więc do góry, mimo tego sylwetka na plus i uciekły centymetry z pasa/dupy)
Wymiary(chwilowo interesuję mnie tylko):
Tyłek 95
Biodra(tam gdzie pasek) 89
Pas(pępek wd/wyd) 83,5/81,5


Jeśli chodzi o dietę, trzymana na 100%, chociaż ostatnie 2 tyg wpada ponad zapotrzebowanie kalorii mimo tego jest ok, ten tydzień już w granicach jakie mam wyznaczone :)

Co do treningu, jest to trening od Kordiana Skibińskiego(ogólnie Kordian mi pomaga, duża daje mi współpraca z nim), daje dobre efekty, pewnie niedługo kolejny plan.
Cardio - 5-6razy w tygodniu rano, 30min

Wczorajszy trening


Plecy, łydki, brzuch

Podciąganie na drążku, szeroki nachwyt
max x BW
max x BW
max x BW
max x BW
zakres między 20 a 10p.

Wiosło sztangą, nachwyt
15x 60kg
12x 62,5kg
10x 65kg
8x 67,5kg
mocno sie wczuwam w to ćwiczenie, wchodzi niesamowicie

Ściąganie drążka wyciągu górnego, podchwyt
12x 50kg
12x 50kg
10x 55kg
8x 55kg

MC
10x 75kg
8x 95kg
8x 110kg
3x 140kg (mały fail, miało być 6x ale cóż, siły uciekają?, tydzień temu 5x135kg)

Przyciąganie drążka wyciągu poziomego - chwyt młotkowy
12x 50kg
12x 50kg
12x 55kg
10x 55kg

Łydki
2 ćwiczenia po 4s

Brzuch
Kólko 3serie z obciązeniem 0-10kg
Unoszenei nóg w zwisie na drązku 3s

rano 30min bieg

Dzisiaj klata tric

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-19 17:40:41

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-19 17:44:00

Po krótkiej chorobie i słabszych dniach, wracam :P

wczoraj i dzisiaj trening obwodowy.
fajnie spięty cały. serio, kozak wesżło.
Już nie będę się rozczulał co tam robiłem :D
dzisiaj i wczoraj cardio, do przodu :)

dieta +60g węgli/dzień

Witam.
Wczoraj już nie miałem siły dodać wypiski, wcześnie poszedłem spać a i na treningu szybko się uwinąć chciałem więc doadłem serii i uciałem co nie co.


Trening
klata bic

Wyciskanie leżąc, ławka pozioma
12x 60kg
10x 70kg
8x 75kg
6x 80kg
4x 90kg

Wyciskanie leżąc, ławka skośna
12x 60kg
10x 60kg
8x 60kg
8x 60kg

Rozpietki, ławka skośna
15x 15kg(dwie sztangielki)
12x 20kg
12x 20kg
10x 25kg

3s młotków na rozgrzanie przedramienia

Uginanie ramion ze sztangą prostą stojąc
15x 22,5kg(zakładam że sztanga waży 10kg bo krótka jest)\
12x 25kg
10x 27,5kg
8x 30kg
12x 25kg

Uginanie ramion ze sztangą łamaną siedziąc, maszyna
3-4s x 10-12ruchów x nie wiem jakie obciązenie

Uginanie ramion ze sztangielkami
12x 15kg(dwie)
12x 20kg
12x 25kg

wsio

nie wiem czy wy też to zobaczycie, ale tutaj link do wczorajszej michy
http://potreningu.pl/profil/cfnewbie#/date/2014-11-19

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-20 07:53:29

Powodzenia!

Jeżeli chodzi o trening, to Kordian jest oczywiście o niebo bardziej obeznany niż ja, więc zachowam pokorę, ale zastanawia mnie:

Czy nie lepiej byłoby dać rozpiętki na początek treningu klatki, celem wstępnego zmęczenia (jako ćwiczenie izolowane)?

Podkreślam że nie kwestionuje wiedzy Kordiana, po prostu sam chcę poszerzyć swoją wiedzę, konfrontując to co ja wiem z wiedzą profesjonalisty (jakim niewątpliwie jest Kordian).

Inne wymiary jednak bym dodał- pozwolę Ci na pełniejszy obraz i kontrolę sytuacji, a to w końcu tylko chwilę zajmuje.

Cześć, dzięki za odpowiedź.

Owszem, metoda wstępnego zmęczenia jest jak najbardziej ok ale to nie jest jedyny sposób treningu. W każdym planie jest coś nowego lub po prostu innego niż w poprzednim :) Tak więc w tym wygląda to tak, w kolejnym może właśnie pierwsze będą rozpiętki itd, okaże się :)

dzisiaj trening nóg :P zmęczony po pracy jestem, mam nadzieje że wyjdzie ok trening.


Co do reszty, chyba tak zacznę robić ;p aczkolwiek mierze się z rana i po prostu nigdy mi się nie chce, chociaż to tylko chwilka :P

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-20 17:29:18

Dzisiaj trening na którym wszystko się psuło :P
suwnica sie zepsuła, przy przysiadach zaczeło mnie pieć na podbrzuszu, jakby przepuklina?? więć poszło tak

Prostowanie nóg 30sec przerwy
12x 26kg
12x 33kg
12x 40kg
12x 47kg
15x 40kg (bez takiej czucia dzisiaj to ćwiczenie jak zazwyczaj)

suwnica miała być, nie było więc od razu

Przysiad
10x 60kg
8x 80kg
6x 100kg(juz piekło)
3x 110kg(po 3 powtórzeniu zapiekło więc nie robiłem dalej, a była siła...)
15x 80kg
15x 60kg

Wykroki(kurde, troche nie robiłęm i żałuje bo super weszło chociaz małe obciązenie) 30sec przerwa
12(na nogę) x 20kg(łącznie)
15x 25kg
12x 35kg

Uginanie nóg leżac 30sec przerwa
8s 10-12p 35-50kg

Unoszenie kolan do brzucha 30 sec przerwa
8s x 10-12p

Szczerze to mocne zakwasy na plecach, brzuchu, klatce, ramionach mam xd


Rano 30min bieg


tak jak pisałem wyżej, to nie był mój najlepszy trening, po bólu w siadzie darowałem sobie już katowanie na maksa.

teraz jem sobie potreningowy, potem jeszcze jeden, malutki posiłek(udało mi się coś wcisnąć bo ostatnio potreningowy był też ostatnim i głodny byłem)
dzisiejsza micha
http://potreningu.pl/profil/cfnewbie#/date/2014-11-20

ps. zjadłem już i dalej ssie tak samo jak i przed posiłkiem xDD

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-20 19:48:58

Siema
Dzisiaj barki + tric
słabo wchodziło może to przez bardzo senny dzień nie byłem zbytnio skupiony

Wyciskanie żołnierskie
15x 30kg
12x 40kg
10x 50kg
6x 52,5kg + 2 push press

Unoszenie na boki
4x12 5kg sztangielka

Unoszenie przodem
4x12 5kg sztangielka

Unoszenie w pochyleniu tułowia
4x12 3kg stangielka

Szrugsy sztangą
20x 60kg
15x 100kg
15x 100kg
20x 60kg

Prostowanie przedramion z drążkim wyc. górnego
15x 35kg
12x 40kg
10x 40kg
8x 45kg

WL wąsko
12x 60kg
10x 60kg
10x 60kg
8x 60kg

Prostowanie przedramion z linka wyc. górnego
15x 25kg
12x 30kg
10x 35kg
12x 30kg

Cardio 12min po treningu i 18 rano(jakoś nie mogłem do 30 dociągnać)

uda zakwaszone, brzuch zakwaszony, cały obolały :p


dzisiaj odkrycie roku, z racji że jutro ładowanie(mam nadzieje ze czitowanie z tego nie wyjdzie jak zawsze) poszukałem poszukałem i znalazłem serek TUTTI 0%. masakra w smaku, coś niesamowitego. jabłko-cynamon i owoce leśne. tak dobre że nawet nie mam ochot na czekolade, pizze ani inne syfy (to pewnie też syf ale mniejszego pokroju :D) kupiłem 10 na jutro :D co da "tylko" ~~675kcal, 80-90g węgli, 2g tłuszczu hehe. będzie wyżerka.

Witam

Dzisiaj pomiary, mój ulubiony dzień w tygodniu, chwila prawdy i podsumowanie tygodniowej aktywności :)

Waga: 82,3kg ( -0,3kg mimo podbicia o 40-50g węgli, miód malina)
Tyłek: 95,5 (+0,5cm jedyny wynik w górę, spoko)
Biodra: 87,5(-1,5cm bomba, niesamowite to jest...)
Pas wd/wyd: 83/81(-0,5cm cieszy :D )
Nowe pomiary
Klatka wd/wyd: 100/98 (bieda xd)
biceps l/p napięty: 36/36 (małe łapki...)


Ogólnie rzecz biorąc mega zadowolony z tego że mimo kolejnej nadwyżki kcal waga mi spadła. bomba.
Dzisiaj ładowanie, mam nadzieje ze wyjdzie i nie będzie cheatowania :D na razie zjadłem omleta jak dla 3 osób i 2 kanapki :P


PYTANIE
ile tł. na ładowaniu? spro mi wyszło przy śnaidaniu przez jaja/mleko

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-22 13:34:39

Koniec dzisiejszego ładowania, zdycham xd moja nachalność na żarcie mnie czasem zadziwia xd
ale cieszy fakt że nie nażarłem się jak zwykle syfu ostrego tylko taki mały :p

a teraz ostatnie 3tygodnie... jutro pewnie będę miał już instrukcje jak to rozegramy ;)


+2 słodkie bułki, takie małe, z lidla

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-22 19:15:07

Siema.
Dzisiaj tak jadłem.
Rano 40min cardio


Nowe wytyczne
-30% węgli(już mnie to boli :p)
+15min do obecnych aero
+ wrzucam johe

2-3tygodnie mocnego uderzenia i pozdro

Cześć.
Plan wszedł już w życie ;p niestety od razu odbiło się to na sile i waskularyzacji (tak wnioskuję po tym co zaobserwowałem).
Wypiska żywieniowa w dzienniku. Za dużo białka, za mało fatu, no ale tak wyszło, trudno.
Rano bieg 45min.
Po mocno łydki czułem i ogólnie cały bieg dosyć dał mi w kość co mogło się odbić na siłce ;)

Na treningu bez werwy, nie mogłem się wczuć ani jakoś mocno zmotywować ;)

Trening

Plecy, łydki, brzuch

Podciąganie na drążku, szeroki nachwyt
10 x BW
10 x BW + 5kg
8 x BW + 5kg + 8 ruchów z pomocą kolegi
8 x BW + 17 ruchów z pomocą kolegi(z zapasem ale nie wchodziło)


Wiosło sztangą, nachwyt
12 x 60kg
10 x 65kg
8 x 70kg
6x 75kg

Ściąganie drążka wyciągu górnego, podchwyt
12 x 45kg
i musiałem za dlugo czekac bo dużo ludzi więc drążek, chwyt neutral
3 x 10 x BW


MC
10x 60kg
8x 85kg
8x 110kg
1x 140kg (ostatnio 3x140kg)

Przyciąganie drążka wyciągu poziomego - chwyt młotkowy
12x 45kg
12x 50kg
12x 55kg
10x 60kg

Łydki
wspięcia na palce 8s

Brzuch
Unoszenei nóg w zwisie na drązku 8s

Drązek - nie było źle, ale od pierwszej serii czułem ze ręcę coś słabe dzisiaj(nie to że nimi ciągne :p)
Wiosło - dobrze, dałem dzisiaj większy ciężar ale dalejz techniką jest ok
Ściaganie - za długo ćwiczyli/za dlugi rpzerwy mi wysżło więc zrobiłem drążek, ok
MC - od poczatku czułem jak przy drażku, ze nie ma dużo mocy no ale cóż. po 1 p poszło ciężko, drugie jak tylko pociągnalem odpusciłem bo czułem że nie warto, więc ogólnie regres regres. bardziej sie przy zakladaniu narobiłem obciązenia niż cwiczeniu
przyciagnie - no spoko nawet, bez szału

łydy i brzuch spoko


czyli ogólnie trening średni na jeża a szkoda bo mój ulubiony ;)

chyba trening się przejada powoli ale już do końca wytrzymam. mam nadzieje że strate siły zrekompensuje i w sobote piękny wynik przy pomiarach i lustro :)

Witam.
Kolejny dzień niższych węgli, źle mi ztym, szczególnie rano.. mało jem, brakuje mi z 500kcal chociaż żeby ładnie dzień wypełnić, długie przerwy między śniadanie/2 posiłek/przedtreningowy... no cóż, trudno.


Trening
Klatka + biceps

Wyciskanie leżąc, ławka pozioma
12x 60kg
10x 70kg
8x 80kg
6x 82,5kg (ostatnio 6x 80kg)


Wyciskanie leżąc, ławka skośna
12x 50kg
10x 52,5kg
8x 55kg
8x 57,5kg (ostatnio 8x 60kg ale z zapasem poszło)

Rozpietki, ławka skośna
12x 20kg(dwie sztangielki)
12x 20kg
12x 20kg
12x 20kg (ostatnio 12x 25kg ale dzisiaj dużo lepsze czucie)

3s młotków na rozgrzanie przedramienia

Uginanie ramion ze sztangą prostą stojąc
12x 25kg
10x 27,5kg
8x 27,5kg
8x 25kg (ostatnio 6x 30?? dałem w dół)

Uginanie ramion ze sztangą łamaną siedziąc, maszyna
4s x 10-12ruchów x 20-35kg

Uginanie ramion ze sztangielkami
12x 15kg(dwie)
12x 20kg
12x 25kg (ostatnio 12x25kg)

3s uginania nadgarstków ze sztangielkami w oparciu o ławke 2x5kg


Podsumowanie:
ława sztanga bardzo ciężka się wydawała, przy 60kg czułem ale jakoś jednak do przodu)
skos - spoko, troche w dol ale dobrze
rozpietki - mega
mloty - jak zawsze super
uginanie sztangą prostą - średnio dzisiaj, szkoda bo ostatnimi czasy mega wchodziło
uginanie maszyna - też średnio
uginanie sztangielki - mocno siła poszła, wczesniej 7,5 bylo ciezkie, teraz za lekkie
uginanie nagarstków - tak zeby je dobić
o przerwach napisze przy nowym treningu, teraz mi się juz nie chce po prostu ;) długo go robię dosyć już i mi się przejadł.

Rano cardio, 45min bieg
dodam że bieg dosyć mocno dał mi w dupę, znowu.... po 20 minutach zaczynam zdychać, pewnie ta joha bo wcześniej ok było... za gorąco mi ale przez peirwsze 15min nie do wytrzymania mróz więc musze ciepło byc ubrany.... no nic, do przodu jedziemy, jeszcze "tylko" 18, ciężkich, obesranych dni :)

btw.
miałem nie czitować w weekend, więc pewnie tego nie zrobie ale o małym ładowaniu myśle... tak do 250gram węgla bo zdycham.
dodałem marchewkę do swojej michy, mocno zapycha - i like it.

hmmm co jeszcze, juz formują mi się cele na mase - ogólnie poprawa całej sylwetki bo nie mam co prio stawiać na cokolwiek, wszystko ssie i to ostro :P ale np. żeby przy 90kilo mieć prześwity chociaż kratki.

amciu.

trochę się rozpisałem ale musiałem gdzies to zapisać :P




Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-26 21:54:15

Zmieniony przez - CFnewbie w dniu 2014-11-26 21:59:42