29.10.2014
DNT - zamiast się wyzbierać z przeziębienia rozłożyło mnie na dobre.
30.10.2014
DNT - jak wyżej
31.10.2014
DT - wreszcie!
1. Przysiad ze sztanga na plecach: R: 12 x 15 kg, 12 x 17,5 kg, 12 x 17,5 kg
R: 15 x 15 kg, 15 x 20 kg, 15 x 20 kg
2. wyciskanie sztangi skos góra: R: 12 x 10 kg, 8 x 15 kg, 8 x 15 kg
R: 15 x 10 kg, 15 x 15 kg, 15 x 15 kg
3. Wiosłowanie sztangielkami w opadzie: R: 12 x 7,5 kg, 12 x 7,5 kg, 10 x 8 kg
R: 10 x 7,5 kg, 15 x 5 kg, 15 x 5 kg
4. prostowanie nóg w siedzeniu: R: 12 x 18, 12 x 23,5 kg, 10 x 23,5 kg
R: 15 x 13,5, 15 x 18 kg, 10 x 23,5 kg
5. wznosy tułowia z opadu: R: 12 x cc, 12 x cc, 12 x cc
R: 15 x cc, 15 x 5 kg, 15 x 5 kg
6. unoszenie nóg na ławeczce skośnej: 12 x cc, 12 x cc, 12 x cc
10 x cc, 10 x cc
7. plank: 2 x maks
+ aeroby 20 minut
komentarz:
Nie wiem czy to przez "ledwoco" wyleczoną infekcję czy niewyspanie (pobudka o 4:00), ale czułam się w niektórych ćwiczeniach totalnym słabeuszem. Jakby mi w kończynach brakło pary. Dodatkowo cała nabrałam wody, może to @ (od maja niewidziane u mnie zjawisko) - byłoby miło, ale poczekam, popatrzę.
Zmieniony przez - Hetavel w dniu 2014-10-31 14:39:28
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6