W tamtym dziale otrzymałam jedynie odpowiedz, że jest źle a dlaczego to sobie sama pomyśl..
Odkąd pamietam ciągle chciałam schudnąć.Moja waga zawsze była w normie, ale jednak źle się czułam w swoim ciele.Stosowałam wiele glupich diet.Staneło na tym, ze prawie nic nie jedzac moja waga i tak nie spadała.Od lat nie jem słodyczy, góra dwa razy w roku.Zero fastfoodów,gazowanych napoi.Zawsze żyłam w przekonaniu,że dobrze sie odzywiam.Głownie jajka,kurczak,ryz, kasza,nabiał,warzywa.
3 lata temu zaczełam regularnie biegać waga może wtedy spadła tak z 2 kg.Wiele osob radziło, że bieganie to za mało.Zacznij ćwiczyć siłowo,zeby zbudować mase miesniowa.Wtedy podkręce swoj metabolizm i bedzie lepiej.Też tak zrobiłam od ok.4 miesięcy 3-4razy w tyg chodze na silownie.Trener rozpisał mi trening trenerka diete i pełna zapału trenuje.Efektów zbytnio nie widze.
Mimo ogromnego u mnie zapału jedynie czego się dorobiłam to duzo mocniej umiesnione nogi, twardszy brzuch i pulchniejsze rece.
Suma sumarum wyglądam podobnie jak wtedy gdy nie robiłam nic.Dlaczego tak jest,że mimo staran i zaangazowania zero efektów.
Inni ostawia słodycze i schudną, a u mnie to idzie tak żałośnie.Dziś własnie nastąpił dzień prawdziwej rezygnacji i proszę o pomoc i radę co robie zle.