Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poniedziałek.
Wyciskanie leżąc:
5x58
5x72
5x86
5x100
5x115
Zciąganie drążka do karku:
8x54
8x62
8x70
8x78
5x86
Wyciskanie wąsko:
8x42
8x53
8x64
8x74
8x85
Dałem radę ze wszystkim, ale już ciężko. Zacząłem ostatni z 9-ciu tygodni obejmujących wymyślony w sierpniu plan. Wyciskania pewnie skończę planowo. Jedynie to podciąganie na drążku nie wyszło. I teraz niewiem, czy dalej ciągnąć ten plan póki nie wyczerpę progresu, czy zacząć coś nowego? Myślałem o zamianie dotychczasowego: w poniedziałek x5,x5,x5,x5,x5 na x5,x5,x5,x4,x3 i piątkowego x5,x5,x5,x5,x3,x8 na x5,x5,x4,x3,x2,x6. Co o tym myślicie?
W skosie poszło łatwo choć w pierwszej serii czułem trochę lewy bark. Wiosło na granicy utrzymania hantla w dłoni, ale siła wiosłowania jeszcze jakaś tam jest. Miały przyjść paski z alledrogo i nie przyszły. Chyba trafiłem na oszusta. Kaptury poszły, ale z dużym oszukiwaniem. Do tego coraz bardziej odzywa się lewy bark. Może odpuszczę to ćwiczenie na jakiś czas, albo zamienię na inne. Pzdr.
Szacuny
826
Napisanych postów
4538
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
262219
Treningu dobrze wchodzi ? Masz zakwasy, obolałe mięśnie po treningu ? Co do pasków, lepszym rozwiązaniem byłaby magnezja, która pomogłaby wzmocnić chwyt.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Czy dobrze wchodzi? Jest pompa, może nie taka jak przy jednym całym treningu przeznaczonym na klatkę, ale jest. No i to uczucie około 3 godzin po treningu gdy czuć jakiś rodzaj zmęczenia mięśniowego, że popracowały. Od sierpnia zakwasy ledziutkie miałem tylko w czwartki po środowym wyciskaniu w skosie. Gdy dotykałem klatki w okolicach obojczyków to czułem delikatny ból. Ani po wyciskaniu leżac, ani po podciąganiu, ani po wiośle, ani po wyciskaniu wąsko nie zdarzyły mi się zakwasy. Nie mam obolałych mięśni. Zwykle trenuję w okolicach godziny 18:00. Około 22:00 idę spać, czując typowe zmęczenie potreningowe. Rano 5:45 wstaję i nic, żadnych zakwasów, zesztywnień, obolałych mięśni. Czasem w dniu b/t po pracy i po obiedzie czuć jakby lekką pompę i że było coś "robione" dzień wcześniej.
Zciąganie drążka do karku:
8x50
8x58
8x66
8x74
8x82
Wyciskanie wąsko:
8x46
8x58
8x69
8x81
5x95
12x69
Koniec pierwszego planu. Czas na zmianę. Wąski to dzisiaj jedno wielkie odbijanie od klatki, oczywiście w ostatniej serii. Zciąganie drążka bez progresu. Wyciskanie płasko dzisiaj to tylko 3 ruchy, więc poszło. Przez weekend muszę się zastanowić co robić od poniedziałku. Pzdr.
Szacuny
7
Napisanych postów
331
Wiek
53 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
6042
Proponuję żebyś sobie trochę poczytał kilka fajnych porad i planów treningowych ( http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=2284), bez urazy ale słabo widzę te 150 kg do sylwestra z taką wiedzą i programami treningowymi
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Niezła lektura dcp. Podjąłem decyzję, że pojadę dalej planem, którym ćwiczyłem od sierpnia. Pozmniejszam tylko ilość powtórzeń w niektórych ćwiczeniach. Dcp, proszę odpowiedz: jakie wady widzisz w treningu, który stosuję?
Szacuny
7
Napisanych postów
331
Wiek
53 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
6042
Może nie chodzi tu o wady w tym treningu, ale takim programem nie zbudujesz duzej siły, potrzebne są dodatkowe techniki treningowe, np.docisk do deski, częściowe wyciskanie na barki itd. moim i nie tylko moim zdaniem twoje sesje treningowe są troszkę przeładowane, Każda partia w treningu na siłę powinna być trenowana 2-3 x w tygodniu, małą ilością serii, generalnie w twoim planie jest trochę za duzo serii tygodniu, siła wtedy będzie spadała a nie rosła, taka jest metodologia treningu na siłe, paradoksalnie im mniej tym lepiej
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ćwiczę sam, więc dociski opadają. Nadmiaru serii jeszcze nie odczuwam, bo tych zasadniczych jest może 3, albo 5 jak się kto uprze. Może i później skorzystam z planów dla zaawansowanych, ale bez asekuracji to lipa. Może ktoś z Kielc lub okolic czyta ten wątek i chciałby poćwiczyć?