Będzie masa, będzie klasa, idzie jesień, ściśnij pasa - SPAM!

wzajemnie i lap tego soka na urodziny

tak z ciekawości obejrzałem te fotki, czy rzeczywiście taki wychudzony jesteś, to powiem Ci, że te 8 godzin na rowerze Ci służy

Mumin222

wzajemnie i lap tego soka na urodziny

dzieki

bylem teraz juz jestem zalany 2 tyg luzu dietetycznego i ch... cegly strzelil zreszta po zejsciu z h drola i epi wiedzialem ze forma poleci na leb na szyje.ale wprost proporcjonalnie do pogarszajacej sie formy wzrastalo libido.bo na zyle to moglem miesiac nie dymac taka skrajnosc przy moich genach to wyzwanie dla psychiki i organizmu.szkoda zdrowia.lepiej byc zdrowa kulka niz pieknym wrakiem.

Kaziu zobacz w galerii moj temat tam mam foty z masy jak kolo 115 kg wazylem.to byly piekne czasy!

jak miałem kiedyś z 8-9% bf to była tragedia z samopoczuciem, psychika leżała, libido 0, słabo trochę

ale oprócz hamerykańskich spalaczy na gerze i chuy wie czym 100% natural, tylko trzymałem to może ze 2 tygodnie, a redukowałem z 4 miechy XD

a teraz nie mogę zejść do 10, ale tez sporo więcej ważę

u mnie to samo meczarni 3 miesiace a po 2 tyg luzu jak bym wogole sie odchudzac nie zaczynal nie ma sprawiedliwosci. ja mam pewnie 12-14% ale olewam i wchodze na mase.metabolizm nie stoi juz nawet a lezy.100kg wagi 2tys kcal 5 x silowy i kilkanascie godzin aero a waga nie spada czary

u mnie też, a na vlcd wytrzymałem 9 tyg i teraz się boję znowu wracać do tego

to ryje beret masakrycznie.chcesz zjesc wszystko mimo ze beben pelny glowa wola jesc dalej i dalej i dalej...
ja chyba vlcd oleje na wieki.wole na zbilansowanej albo na ketozie pomeczyc wiecej aero niz sie glodzic...
zreszta powoli godze sie z rzeczywistoscia i wiem ze bez mocnych medykamentow forma nie dla mnie.zwyczajnie bf ponizej 12% nie jest naturalny dla mojego organizmu wiaze sie z orgomnym poswieceniem i obciazeniem dla organizmu. na tydz dwa moge zrobic forme ale bez sensu to przeciagac katujac glowe i cialo. tak jak jeden nigdy nie bedzie gruby tak drugi nigdy nie bedzie skrajnie chudy.