SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

NRD

temat działu:

Doping

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 3048

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a) Temat przeniesiony przez Michail z działu Z archiwum kulturystyki.
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1366 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15547
jak w temacie - ma ktos jakies informacje lub artykuly odnoszace sie do dopingu w tamtych czasach?

Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.

Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1366 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15547
odswiezam

Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.

Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1366 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 15547
;/

Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.

Wszystkie obyczaje , nawet najtwardsze , stają się z czasem przyjemniejsze i łagodniejsze , najsurowszy zaś sposób życia może stać się przyzwyczajeniem , a przez to przyjemnością.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja ci powiem tylko tyle ze w gazecie mialem ze babom dawali testosteron 1000mg/dziennie przez 6 tygodni a niektorzy nawet wiecej.

-----------------------------
***
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 2038 Wiek 107 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 41638
od czasu do czasu widze na kanale planete wlasnie program o koksowaniu w NRD , popatrz nieraz do programu a moze ci sie przyfarci i znowu bendzie to leciec.


Cytaty miesiąca:
1."A co do spermy.. jakby się spuszczać raz na tydzień i pić własną spyre to szłaby po tym masa? -czy ktoś próbował?"

2."Mysle,ze tak! Sperma to bialko,a bialka nigdy za wiele.Znam jedna babe co robi laske z polykiem-jest duza i silna-moze to jest prawdziwa alternatywa dla koksow? "
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"W NRD i w Bułgarii juz w latach 50 i 60 szprycowano pływaków, lekkoatletów i cięzarowców srodkami hormonalnymi, a w samej NRD stosowano ponadto przetaczanie krwi i ... trzymiesieczne ciąze (przerywane w odpowiednim momencie), które symulowały organizm kobiety do osiągania wiekszej wydolności na boisku sportowym"

tekst z kulturystyki i fitness

-----------------------------
***
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 822 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 26826
A to czytaliście?


Doping pod państwowym nadzorem..
Po upadku muru berlińskiego w 1989 roku z Niemiec zachodnich przysyłano wielu specjalistów, którzy mieli poznać socjalistyczny przemysł, administrację, instytucje publiczne i przedstawić plan zjednoczenia państwa. Akademia Nauk poprosiła doktora Wernera Franke, światowej sławy biologa molekularnego, o ocenę niektórych wschodnich placówek naukowych.
Wernera Franke zaintrygowało odkrycie, że kilka prac doktorskich na tematy sportowe i medyczne powstało w Bad Saarow. W tym miasteczku nie było uniwersytetu, jedynie Wojskowa Akademia Medyczna.
Franke czuł, że coś tu śmierdzi. Kraj mający ledwie 17 milionów ludzi zgromadził tyle lekkoatletycznych rekordów, że dorównywał, a czasem przewyższał takie giganty światowego sportu, jak USA i Związek Radziecki.
Jak oni to robili? Franke i inni eksperci byli przekonani, że to władze państwa organizowały i finansowały dostarczanie zawodnikom środków dopingujących, które przerabiały ich w pogromców stadionów.
Franke w młodości był trenerem obiecującej dyskobolki Brigitte Berendonk. Wychowała się ona we wschodnich Niemczech, lecz uciekła na Zachód. Zrobiła takie postępy, że zakwalifikowała się na olimpiadę w Meksyku. Spotkała tam koleżankę z NRD Margittę Gummel. Margitta nie przypominała nastolatki, którą pamiętała Brigitte. Była umięśnioną olbrzymką - pchała kulą na odległość prawie 20 metrów. W wiosce olimpijskiej mówiło się o tabletkach, które zwiększają masę ciała i siłę. Było tajemnicą poliszynela, że niektórzy zawodnicy brali je, by poprawić wyniki.
Po powrocie do kraju Brigitte napisała artykuł o swych podejrzeniach. Tekst przeszedł bez echa.
Werner i Brigitte zrezygnowali ze sportu. Werner zdobył sławę w dziedzinie medycyny. Brigitte została nauczycielką.
Pobrali się w 1975 roku, wychowali dwoje dzieci - i nie tracili nadziei, że prawda o specyfikach zwiększających osiągnięcia sportowe wyjdzie na jaw.

W Bad Saarow Franke spotkał się z uprzejmym przyjęciem; to od jego oceny zależało utrzymanie pracy lub jej utrata, awans lub dymisja. Oglądał aparaturę i rozmawiał z ludźmi. Potem poprosił o listę prac doktorskich. Ich tematy nie miały nic wspólnego ze sportem. Bibliotekarz szepnął, że takie prace są w budynku komendantury.
- Może pan poznać tytuły i nic więcej - oświadczył komendant.
Katalog ujawnił około 30 dysertacji z napisem „ściśle tajne". Osiem dotyczyło sportu. Pierwsza nosiła tytuł: Wpływ sterydów anabolicznych na poprawienie wyników skoków w lekkiej atletyce. Autorem był Hartmut Riedel, naczelny lekarz ekipy lekkoatletycznej NRD.
Werner był przejęty swym znaleziskiem, ale wiedział,że jeżeli okaże podniecenie, to te dokumenty mogą zniknąć na zawsze.
- Dziękuję panom, to na razie wszystko pożegnał się i wrócił do Heidelbergu.
Zdobył dokument upoważniający go do „sprawdzenia wszystkich prac, również tych, które są opatrzone klauzulą «ściśle tajne». W razie potrzebymoże je wypożyczyć celem dokładniejszego sprawdzenia". Następnego dnia Werner Franke z żoną leciał do Berlina.
W Bad Saarow najpierw spotkał się z podoficerem łącznikowym Bundeswehry.
- Ma pan pieczątkę z napisem „odtajnione"? - zapytał go Werner.
- Tak jest.
Dowódca kompanii ochrony oraz dwaj wojskowi lekarze już na nich czekali.
Po długich targach i sprawdzaniu upoważnienia przyniesiono 8 opasłych tomów. U góry każdej strony widniał czarny stempel: „Uertrauliche Verschlul3sache" (ściśle tajne).
Ponad godzinę robili notatki, ale prace były za długie, a nazwiska częściowo zaszyfrowane.
- Materiał jest za duży, by ocenić go na miejscu - oświadczył Franke
i z żoną zaczęli wkładać prace do torby. Jeden z żandarmów wyskoczył z pokoju.
Po chwili do środka wpadł dowódca kompanii ochrony.
- Te dokumenty wyniesiecie po moim trupie! - ryknął.
Po długich targach zgodził się podporządkować rozkazom najwyższego rangą oficera służb medycznych w okolicy, majora Bundeswehry. Ale Werner wiedział, że stąpa po niepewnym gruncie. Tym razem przyjechał do akademii z własnej inicjatywy. Za przelot i samochód zapłacił z własnej kieszeni. Akademia Nauk nie upoważniła go do szukania takich dokumentów.
Gdy przybył major Bundeswehry, Franke zaprosił do pokoju także podoficera łącznikowego. Pospiesznie kartkował rozprawy. Wyrzucał z siebie potok terminów naukowych, zwracał uwagę na pogwałcenie etyki oraz prowadzenie eksperymentów na nieletnich.
Major kiwał głową, a Werner szybko podsuwał prace podoficerowi łącznikowemu, który natychmiast stemplował okładkę - „odtajnione". Ta czarna pieczątka miała moc urzędową. Franke wygrał.

Werner zajął się rozszyfrowaniem nazwisk z dokumentów, a Brigitte zmieniała rękopis książki o dopingu, włączała nowe sensacyjne materiały. Książka ukazała się we wrześniu 1991 roku.
Ale całą przerażającą prawdę świat poznał dopiero w 1997 roku. Wtedy to państwo Franke podsumowali swe 6-letnie badania i analizy. Ujawnili, że kilka placówek naukowych i sportowych, a także setki lekarzy i trenerów systematycznie wykorzystywało mężczyzn, kobiety i dzieci jako laboratoryjne myszy w programie badawczym dopingu, nazwanym Państwowym Programem Badawczym 14.25. Obejmował on tysiące zawodników.
Werner znalazł dowody, że doping stosowano już w połowie lat 60. Wtedy trenerzy i lekarze eksperymentowali ze sterydami i ze środkami pobudzającymi, jak amfetamina. W 1966 roku wybranym zawodnikom podawano turinabol, steryd anaboliczny, który produkowała państwowa firma Jenapharm.
W 1968 roku podjęto tragiczną w skutkach decyzję, by podawać kobietom męskie hormony. Jedną z pierwszych była Margitta Gummel uprawiająca pchnięcie kulą. Już po 11 tygodniach brania turinabolu pchała kulą 2 metry dalej. Podejrzenia Brigitte były więc uzasadnione. Wyniki olimpiady w 1968 roku były tak satysfakcjonujące, że postanowiono podawać turinabol praktycznie wszystkim ekipom. Scentralizowano więc dystrybucję środków dopingujących. Zajmowała się tym tajna komórka w Sportowej Służbie Medycznej. Całość kontrolowała tajna policja - Stasi.
Obecnie sterydy anaboliczne stosuje się we wszystkich dyscyplinach olimpiskich z wyjątkiem żeglarstwa i gimnastyki kobiet. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że dla zawodniczek najbardziej korzystna jest kuracja hormonami anabolicznymi - w 1977 roku pisał do Stasi doktor Manfred Hóppner ze Sportowej Służby Medycznej.

Hoppner i jego koledzy po fachu doskonale zdawali sobie sprawę, jakie szkody wyrządzają w organizmie dorastającej dziewczyny męskie hormony - rozregulowują jej system endokrynologiczny. Jednak faszerowano nimi nawet drobniutkie gimnastyczki. Tysiące enerdowskich 13-, 14-letnich dziewczynek łykało dwa razy więcej męskich hormonów niż ich koledzy z boiska. - To witaminy - mówili trenerzy.
Wielu podawano czysty testosteron, naturalny hormon wpływający na popęd seksualny, agresję oraz takie męskie cechy, jak rozwinięte muskuły, owłosienie na ciele, niski głos. Dziewczęta widziały, co się dzieje z ich ciałem, rozmawiały ze sobą o owłosionych nogach czy grubszym głosie i wysypce. Jednak tym, które protestowały bądź chciały odejść z drużyny, grożono i oskarżano o brak patriotyzmu. Lista substancji, które podawano enerdowskim sportowcom liczy 25 pozycji.
Z tysięcy sportowców objętych „programem 14.25" tylko dwu złapano na braniu sterydów. Tak fachowo przygotowywało oszustwa ZDKL - laboratorium, które miało licencję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Wszędzie na świecie laboratoria MKOl miały wykrywać doping, lecz w NRD cel był dokładnie przeciwny: laboratorium w Kreischa miało zagwarantować, że sportowcy na kontroli antydopingowej okażą się „czyści".

Największe dawki sterydów podawano w NRD ciężarowcom. Mężczyznom zaczęły rosnąć kobiece piersi. Kilkunastu ciężarowców musiało te niechciane piersi usunąć chirurgicznie.
Dziewczęta miały tak widoczne skutki uboczne, jak owłosienie całego ciała i zarost na twarzy. Ponadto cierpiały na szereg poważnych dolegliwości: zahamowanie wzrostu, bezpłodność, rak wątroby, zatrzymanie miesiączkowania i poważne schorzenia ginekologiczne. Nawet Hóppner skarżył się Stasi, że niektórzy trenerzy wstrzykują testosteron w zbyt dużych ilościach. Doświadczyła tego na sobie Heidi Krieger, mistrzyni Europy z 1986 roku w pchnięciu kulą. Kilka lat temu poddała się operacji zmiany płci i teraz jako Andreas Krieger pracuje w sklepie zoologicznym w Berlinie.
Z książki Wernera i Brigitte Franke wynika przerażający wniosek, że praktycznie wszystkie złote medale olimpijskie od 1968 roku sportowcy NRD zdobyli nieuczciwie.
Enerdowscy sportowcy w większości siedzieli cicho, gdy małżeństwo Franke ujawniało swe odkrycia. Jednak wystąpiło kilku odważnych, którzy opisali swe przeżycia.
- Dostawałam zastrzyki, po których byłam napastliwa, zaczepna. Na stu metrach zyskałam dwie sekundy - powiedziała pływaczka Karen Ktinig, dwukrotna mistrzyni Europy w stylu dowolnym oraz uczestniczka sztafety 4 razy 100 metrów, która na igrzyskach w 1980 roku ustanowiła nowy rekord świata.
Inna była przemiana Christiane Knacke, która w 1977 roku ustanowiła rekord świata na 100 metrów w stylu motylkowym. Zażywając męskie hormony przytyła 10 kilogramów w ciągu zaledwie 2 miesięcy i bez wysiłku pływała na treningach 20 kilometrów dziennie. Te dwie pływaczki przeżyły. Detlef Gerstenberg - nie. Jego śmierć w 35 roku życia pośrednio spowodowało przyjmowanie sterydów. Gerstenberg był gwiazdą rzutów młotem. W 1980 roku dotarł do olimpijskich finałów. Kiedy trenował do następnych igrzysk, przez ponad 8 miesięcy brał turinabol. Jednak NRD przyłączyła się do radzieckiego bojkotu olimpiady w Los Angeles i Gerstenberg nie zdobył medalu. W 1993 roku miał operację uszkodzonej wątroby - zmarł w wyniku komplikacji pooperacyjnych.

Ilu ludzi zapłaciło tę najwyższą cenę? Nikt nie wie. W ostatnich dniach komunizmu Stasi zniszczyła karty zdrowia wielu sportowców. W 1991 roku Werner i Brigitte Franke wnieśli oficjalne powództwo przeciw byłym władzom sportowym NRD. Oskarżają je w imieniu sportowców o umyślne uszkodzenie ciała. Kilku lekarzy i trenerów uznano już za winnych, lecz oni celują w głównych szefów „programu badawczego 14.25".
W kwietniu 1999 roku byłemu dyrektorowi Sportowej Służby Medycznej wymierzono najwyższą w historii Niemiec grzywnę. Udowodniono mu w 109 przypadkach współudział w uszkodzeniu ciała z powodu podawania zawodnikom środków dopingujących. Jednak rzetelne zamknięcie sprawy zależy od samych sportowców. W czerwcu 1998 roku wystąpiło troje najdzielniejszych: Christiane Sommer (dawniej Knacke), Carola Beraktschjan (dawniej Nitschke, która w 1976 roku ustanowiła rekord na sto metrów stylem klasycznym) i Andreas Krieger. Oświadczyli, że chcą zwrócić medale, gdyż zdobyli je nieuczciwie.
Dla trójki sportowców ten symboliczny gest był - paradoksalnie największym zwycięstwem. W istocie było to zwycięstwo podwójne tryumf uczciwości nad oszustwem i tryumf jednostki nad systemem totalitarnym, który traktował człowieka jak bezmyślnego robota.



Na podstawie publikacji : Rudolfa Chełińskiego i Olivi Moussouris



Roman666

Roman666

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dlatego tych ruskow tak nie lubie...

-----------------------------
***
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Duzy problem - pomozcie jak mozecie

Następny temat

prolongatum

WHEY premium