Cwicze 4 razy w tygodniu tak jam mam wolne. Czyli 4 dni peacy po 12h i nastepnie 4 dni treningu. Bez alkoholu i smieciowego jedzenia.
Moja sylwetka jest dla mnie "słaba", masa mięsniowa idzie opornie a na siłowni naprawde daje wszystko z siebie. Wiec postanowilem ulozyc diete jesli nic juz nie pomaga.
Chce pozbyc sie niechcianego tłuszczu pozostawiajac jak nawiecej mięsa.
Prosze nie sugerowac sie godzinami posilkow bo beda jeszcze ustalane. Piers z kury bedzie zastepowana wołowiną i pieczonym łososiem.
Co do supli to czasami cos przedtreningowo.