SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

przebiegi 2014

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 10089

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 210 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12370
750

Przedwczoraj wyjechałem o piątej rano, mając zamiar dojechać do Poznania(340 km) byłem tak pewny siebie chyba dlatego że dwa dni wcześniej jadąc do Pszczyny 53 km miałem średnią 29-30 km/h a wracając 27-28.

Gdy wyjechałem było 15 stopni, zero wiatru a mimo to nie byłem wstanie kręcić z górki pedałami, zimny pot zalewał mi twarz, a zaspany byłem tak że nawet nie patrzałem gdzie jadę i zrobiłem 10 km za dużo i to będąc blisko domu.. zwaliłem wszystko na głód i odwodnienie. po 40 km wszystko jakoś przeszło, zaczęłem jechać szybciej i mniej się męczyć. po 80-90km miałem średnią prędkość 26 km/h więc lipa... mając 100 na liczniku jeszcze jakoś jechałem, mając 120 upał wzrósł do 35-39 średnio gdy jechałem przez las koło Kluczborka, potem na jedenastce koło Kluczborka było już blisko 40 stopni, dojechałem do skrzyżowania z dk42 dojechałem do centrum, potem z niego wyjechalem inną drogą i dojechałem do jedenastki 4 km wcześniej niż byłem, więc kolejne ~10 km w plecy w upał potem zrobiłem jeszcze 7 km w kierunki Poznania, nie było lasów tylko same pola, temperatura wzrosła do 42 stopni a moja prędkość spadła 20-23 km/h więc dałem sobie spokój, bo do Poznania jeszcze 200 km było i wstyd bylo jechać tempem przedszkolaka na rowerku z bocznymi kółkami. co radzicie w takich sytuacjach gdy jest 40+ stopni w pełnym słońcu a do celu np 200 km ?

I wgl mam jakąś schize, widać że w czasie tej trzyletniej przerwy zapomniałem wszystkiego mając 30 km/h wydaje mi się że jadę dość szybko a do tego wyprzedzam praktycznie wszystkich rowerzystów(o takich niedzielnych mi chodzi ), a przecież 30 km/h to tempo babci co jedzie po bułki składaku...

Zmieniony przez - Puchatek94 w dniu 2014-07-19 10:16:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
1330 w tym sezonie, polubiłem ten sport
Tylko podregulować trzeba (łączny przebieg zrobiłem 2500 km) a nie umiem

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-07-19 18:38:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 210 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12370
Od czego są serwisy ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Musze się jakoś nauczyć, po co im płacić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 210 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12370
Ale co masz do regulacji ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Tylko przerzutki i hamulce (tarczowe czy jakieś takie - na olej). I manetka też do tego.
Rower Scott Chenoa

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-07-19 19:23:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 210 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12370
Daj do przeglądu skoro się nie znasz. ja też się wstyd przyznać nei znam zupełnie i nie chciałbym się uczyć na swoich hamulcach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 198 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2681
5800 km.Wczoraj obleciałem trasę Łagów -Nowa Słupia- Bodzentyn-Św.Katarzyna(z wejściem na Łysice)-Krajno - Górno - Łagów.Coś niesamowitego,W tak pięknych okolicach jeszcze nie byłem.











...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 198 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2681
I tu jeszcze pare fotek










...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 210 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12370
W Bodzentynie byłem kiedyś 5 lat temu, ale nie rowerem.

Dzisiaj było na ostro najpierw 32 km ze średnią poniżej 30 km/h upał tradycyjnie 36-39 w słońcu, najpierw trochę się ścigałem z każdym pojazdem w promieniu kilometra potem upał mnie wypompował i się skończyło, parę godzin odpoczynku na działce, i 43 km ze średnią całej trasy 31 km/h w sumie cały czas po ekspresówkach pomijając krótki odcinek Katowice spodek - skrzyżowanie dk79 z dk1

Koło M1 na dk 86 w kierunku Katowic, ustawiłem się na czerwonym za tirem i miałem szczęście - około kilometr pod leciutką górkę z prędkością 59 km/h. miłe uczucie środkowym pasem jechać i że nikt nie trąbi a do tego nie czuć wysiłku przy 59 km.h pod lekką górkę


Zmieniony przez - Puchatek94 w dniu 2014-07-21 21:20:20
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jedzenie po treningu

Następny temat

Kondycja - czy taki plan będzie odpowiedni?

WHEY premium