Jestem obecnie na redukcji, mam 17lat ważę 83kg i mam 185cm wzrostu. Wyliczyłem sobie, że przy moich 5 treningach w tygodniu powinienem jeść 3500kcal aby utrzymać wagę od początku odjąłem sobie 300 kcal bo jestem endomorfikiem i od tych 3200kcal odejmowałem sobie dalej powoli aż do 2700kcal ale to było jeszcze w czasie roku szkolnego, a odkąd się wakacje zaczęły to ledwo daję radę nabić 2500kcal, a także ćwiczę 5 razy... Po prostu nie czuję się wcale głodny... Co robić? Wmuszać w siebie te kcal czy zostawić tak jak jest?
Pozdrawiam
Jakub