...
Napisał(a)
A to przesle rano jutro. Ale tak mozesz owoce rano a tak w ogole pierwszh dzien to jak na diecie wege plus duzo pica wiec mozesz zaczac a rano ci przesle szczegoly
...
Napisał(a)
A co trenujemy???????? Bo Boot Camp ma dylemat co dziergać przez te dni oprócz ekstra dodatku...
Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-06-15 23:16:17
Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-06-15 23:16:17
...
Napisał(a)
Cykl 5. Tydzień 1. Dzień 1.
PŁUKANIE.
Aero 40min.
240 przysiadów z obciążeniem. Hipów tylko 160 bo zaczęłam już nie dociągać.
Nogi już są zarżnięte totalnie, ledwo daję radę.
Miska: wg zaleceń.
Cysterna: woda z cytryną, herbata ziołowa, woda w ilościach duuużych
Suple: wit. C, arginina, magnez, ZMA, Arthreo-free.
PŁUKANIE.
Aero 40min.
240 przysiadów z obciążeniem. Hipów tylko 160 bo zaczęłam już nie dociągać.
Nogi już są zarżnięte totalnie, ledwo daję radę.
Miska: wg zaleceń.
Cysterna: woda z cytryną, herbata ziołowa, woda w ilościach duuużych
Suple: wit. C, arginina, magnez, ZMA, Arthreo-free.
...
Napisał(a)
Cykl 5. Tydzień 1. Dzień 2.
Płukanie.
Aktywność na dzisiaj: aero 45 min.
Skarga żałosna: wczoraj było jeszcze całkiem OK. Dziś rano też.. Później już nie. Po wypiciu kolejnego literka zaczęłam czuć się jak na haju - zawroty głowy i lekkie poczucie że z innej bajki jestem. Spuchłam, łydki szarpią jak cholera, mam nadzieję że worek się opróżni ale fatalnie się z tym czuję.
Iza - czy to przejdzie?????
I tu pada pytanie: chciałam jutro wziąć się za trening z odwadniania, ale nie wiem czy nie lepsze będzie intensywne aero i to dwa razy? O przysiadach wolę nawet nie myśleć, chyba padnę pod sztangą. Do tego zaczęłam krwią smarkać. Brzuch szarpie na @ i dobrze by było żeby się pokazała
Miska: wg zaleceń.
Poidło: jak w dniu poprzednim.
Apteka: wit. C, magnez, ZMA na noc, Arthreo-free.
Płukanie.
Aktywność na dzisiaj: aero 45 min.
Skarga żałosna: wczoraj było jeszcze całkiem OK. Dziś rano też.. Później już nie. Po wypiciu kolejnego literka zaczęłam czuć się jak na haju - zawroty głowy i lekkie poczucie że z innej bajki jestem. Spuchłam, łydki szarpią jak cholera, mam nadzieję że worek się opróżni ale fatalnie się z tym czuję.
Iza - czy to przejdzie?????
I tu pada pytanie: chciałam jutro wziąć się za trening z odwadniania, ale nie wiem czy nie lepsze będzie intensywne aero i to dwa razy? O przysiadach wolę nawet nie myśleć, chyba padnę pod sztangą. Do tego zaczęłam krwią smarkać. Brzuch szarpie na @ i dobrze by było żeby się pokazała
Miska: wg zaleceń.
Poidło: jak w dniu poprzednim.
Apteka: wit. C, magnez, ZMA na noc, Arthreo-free.
...
Napisał(a)
Ziola odwadniajace pij i rob aero po prosty normalne nawet marsz pod gore na biezni bedzie najlepszy
...
Napisał(a)
Cykl 5. Tydzień 1. Dzień 3.
Oj nasiałam sobie sama wczoraj paniki...
Chodziłam cały dzień jak baniak. W nocy to chyba z 4 razy wstawałam do wc. Rano wstałam płaska .
Dziś wypiłam więcej niż wczoraj i już nie było tak strasznego efektu jak wczoraj. Baniak na brzuchu był i owszem ale łydy ok.
Aktywność:
Aero: 45 min.
260 przysiadów z obciążeniem + 120 hipów.
Miska: full wypas .
Cysterna: woda + wariacje w dodatkach.
Suple: magnez, ZMA na noc, Arthreo-free.
Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-06-19 00:31:59
Oj nasiałam sobie sama wczoraj paniki...
Chodziłam cały dzień jak baniak. W nocy to chyba z 4 razy wstawałam do wc. Rano wstałam płaska .
Dziś wypiłam więcej niż wczoraj i już nie było tak strasznego efektu jak wczoraj. Baniak na brzuchu był i owszem ale łydy ok.
Aktywność:
Aero: 45 min.
260 przysiadów z obciążeniem + 120 hipów.
Miska: full wypas .
Cysterna: woda + wariacje w dodatkach.
Suple: magnez, ZMA na noc, Arthreo-free.
Zmieniony przez - Corum w dniu 2014-06-19 00:31:59
...
Napisał(a)
Cykl 5. Tydzień 1. Dzień 3.
Chyba stchórzę i ucieknę z forum bo z czym ja do dziewczyn startuję..
Przemyślenie po lekturze podsumowań Rez i Małgorzaty..
Dół straszny psychiczny.
Aktywność dzisiejsza:
Aero: 45 min.
280 przysiadów, 150 hipów.
Nie wiem skąd mam na nie jeszcze siłę. Robię chyba dlatego że się zacięłam. Na dźwięk słowa trening mam odruch wymiotny.
I mam obawy co do jednej rzeczy - jutro koniec diety - jak tu zacząć jeść w sobotę żeby jakoś rozsądnie wrócić do przeciętności.. Fakt że na ten moment nie mam większych zachcianek i nie marzę o nażarciu się wszystkiego na rege ale...
Miska: wg zaleceń.
Cysterna: full po brzegi.
Suple: ZMA, Arthreo-free. Wszystko już wyżarłam.
Chyba stchórzę i ucieknę z forum bo z czym ja do dziewczyn startuję..
Przemyślenie po lekturze podsumowań Rez i Małgorzaty..
Dół straszny psychiczny.
Aktywność dzisiejsza:
Aero: 45 min.
280 przysiadów, 150 hipów.
Nie wiem skąd mam na nie jeszcze siłę. Robię chyba dlatego że się zacięłam. Na dźwięk słowa trening mam odruch wymiotny.
I mam obawy co do jednej rzeczy - jutro koniec diety - jak tu zacząć jeść w sobotę żeby jakoś rozsądnie wrócić do przeciętności.. Fakt że na ten moment nie mam większych zachcianek i nie marzę o nażarciu się wszystkiego na rege ale...
Miska: wg zaleceń.
Cysterna: full po brzegi.
Suple: ZMA, Arthreo-free. Wszystko już wyżarłam.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Zbierzmy się wszystkie razem - lepszy i porządniejszy kopniak będzie
Poprzedni temat
jakie treningi na rzeźbę brzucha?
Następny temat
Nagrody, nagrody, nagrody!!!!
Polecane artykuły