Bebe- walka z centymetrami

jako młoda dziewczyna tez miałam takie wymiary talia 60-63 biodra 95-95, ale u ciebie rozkład tłuszczu jest inny, świadczący A o genetyce B o problemach z hormonami, które mówisz że nie ma
więc A - będzie trudno, nie wiem czy ciebie stac na ciężką pracę i długie czekanie na wyniki
Często puchniesz?

Masz zapotrzebowanie przynajmniej 1600kcal więc jedz tyle od głodówek to tu sa specjalne akcje
120g białka 160g ww i reszta tłuszczy
I zadnego nabiału, żadnego, sorry

Trochę mnie zmartwiłaś :/ co do hormonów, to wiele razy słyszałam, że moja tarczyca nie wygląda najlepiej, ale kilkukrotnie robiłam badania i wszystko wychodziło w normie :/
Abliques, a jak wyglądasz? Jeśli ciężką pracą udało Ci się zredukować różnicę talia-biodra, to będę miała motywację. Na szczęście cudów nie oczekuję.
PS- przejrzałam Twoje wymiary.. Ty jesteś fit, u Ciebie nic nie wygląda źle, bo jesteś wyższa, wtedy wszystko się inaczej rozkłada.
Ciężka praca, ale się da, czy mam się pogodzić z wyglądem?

Co do diety, to ja ogólnie jestem z tych, co nie lubi jeść ani pić :) do wszystkiego się zmuszam. Postaram się zwiększyć kalorie, ale jak teraz rozpisuję sobie co jem, to mam wyrzuty sumienia, że wciągam kolejną bułkę itp.
Z pieczywem, to staram się sama piec na zakwasie, ale mam głodomora w domu i na krótko wystarczają mi wypieki ( max.2 dni- 3 bochenki)

Zero nabiału ze względu na problemy żołądkowe, czy źle to wpływa na biodra? Pytałam się kiedyś lekarza, czy może mam nietolerancję, ale powiedział, że nie.. :)


Zmieniony przez - bebe_ant w dniu 2014-06-13 10:23:10

Wiesz jestem po dwóch ciążach i niestety żebra nie wróciły mi do punktu wyjścia w pasie mniej niż 65cm teraz nie osiągnę, nie bez znaczenia pozostało tez, że karmiłam piersią.
W każdym razie dzieci mi 2cm wyssały z bioder i nóg moja sylwetka teraz odbiega mocno od tej co miałam 20lat temu
Na forum nie ma takiej dziewczyny co startowała z tymi proporcjami, owszem są o szerszych biodrach i wąskiej talii jak VIKi czy ESther ale one startowały tez z tłuszczem na brzuchu.
To dwa lata pracy, z opornym tłuszczem, niezależnie od sylwetki startowej

Ale prawda jest taka , że MOTYWACA siedzi tylko w tobie i tam ja możesz znaleźć, żadne zdjęcia innych niczego w tym nie zmienią.
A w czasie redukcji łatwo nie jest, trzeba tez nad góra popracować, zaakceptować puchnięcia jakie sa wpisane w ten styl tycia, bo twoje krążenie w nogach jest słabe po prostu i przec do przodu. Zwykłe na chama odchudzanie w niczym nie pomoże najwyżej przemieni ciebie w osobę z żebrami na wierzchu i pogłębi dysproporcję

Pisze to bo wiesz, my to wkładamy tez darmową pracę i pomoc a jak najczęściej sie zdarza, słomiany zapał nas nie buduje i tylko czas zabiera.
Nabiał ze względu na hormony, w ogóle przegląd kosmetyków zrób wywal wszelkie parabeny, nie płucz w płynie do płukania bielizny, filtruj wode do picia i używaj jedynie bio kosmetyków.

Ach i niestety pigułki hormonalne tez ci nie będą ułatwiać sprawy, bo cała redukcja musi opierać sie na regulacji hormonów a tych nie ruszymy gdy dostarczasz, je z zewnątrz. Chociaż jak mus to mus i tu nie trzeba w pierwszej kolejności rwać włosów z głowy, zwłaszcza, że pigułki , jak piszesz na razie nic w stylu tycia nie zmieniły

No właśnie, zapomniałam napisać o puchnięciu. Chyba dlatego, ze zaskoczyło mnie to, że wiesz... :)
Nogi puchną mi bardzo! W wakacje mam problemy ze stopami, po całym dniu nie mieszczą się w odkryte buty ( więc chodzę w trampkach).
To samo z łydkami. Na przykład wczoraj byłam na 3h spacerze i pod koniec czułam, jak mi się naprężają nogawki spodni :/
Z tego właśnie względu bardzo pilnuję by dużo pić wody, ale nie zauważyłam by było lepiej.
Po ćwiczeniach na stepie bardzo puchnie mi część nad kolanami ( robią się takie, jak u piłkarzy. Sprawdziłam, że to głowa boczna mięśnia czworonogiego lub wg innego zdjęcia- mięsień obszerny boczny uda).

Co do proporcji, to zdaję robię sprawę z tego, ze nie mogę pracować tylko nad dołem. Staram się pracować nad barkami, by je trochę zwiększyć ( wiem, że najlepsze jest pływanie, ale brzydzę się basenów).

Zastanawiałam się jeszcze nad Vacu Well, ale nie wiem, co o tym myśleć. Czy to pójście na łatwiznę( i oszukiwanie się, że to coś mi pomoże), czy też naprawdę poprawi wygląd nóg?

Wiem bo w sylwetce stylu tycia wypisane jest wiele rzeczy, o wiele więcej niż sie ludziom wydaje zaburzenia nie są nigdy przez przypadek a mają swoje źródło.
Gdyby istaniała maszyna co poprawia, to jej producent byłby miliarderem, a tak sa tylko milionerami żerując na naiwności ludzi.
ja ci powiedziałm drogę jest nieatrakcyjna dlatego tak mało ludzi ją wybiera, nie ma "cudownej pigólki" jest tylko praca i konsekwencja
znajdziesz ją w sobie to zaczynaj , nie nie ma sensu sie męczyć, ale możesz rozpocząć wydawanie pieniędzy na liczne zabiegi chwilowo powodujące odwodnienie

Tak też myślałam, że maszyna mało da, chociaż niektóre osoby są zadowolone ;) no ale wolę wydać więcej na dobre jedzenie niż na takie "cuda". :)

Czy zatem ćwiczenia na które chodzę są ok? Opisy z siłowni poniżej :)
ABT- Zajęcia przeznaczone dla wszystkich. Składa się z kilkunastominutowej rozgrzewki, części wzmacniającej oraz kilkuminutowego stretchingu. Mają na celu wzmocnić oraz wysmuklić dolne partie ciała czyli brzuch, uda , pośladki. Mogą być wykorzystane stepy, ciężarki na nogi lub inne przybory.
[ tutaj często są ćwiczenia na stepie, z ciężarkami na nogach]
Body Shape- Zajęcia wzmacniające i ujędrniające wszystkie grupy mięśniowe o niskiej intensywności, wspomagające spalanie tkanki tłuszczowej. Trening składa się z 15 min rozgrzewki, 30 min części głównej i 5 min stertchingu. Zajęcia polecamy dla wszystkich, a w szczególności dla osób początkujących z uwagi na ich niższą intensywność, pracę nad całym ciałem oraz nieskomplikowaną rozgrzewkę.
[ tutaj to samo co ATB + ćwiczenia z hantlami, kettle'ami ( jeśli źle napisałam, to przepraszam). dużą część przeznacza instruktor na nogi i ręcę. brzuch to max. 10 min i to standardowo 2 ćwiczenia).

Czasem w tygodniu skaczę w domu na skakance od 10 do 30 min.

Co do ćwiczeń na siłowni, to kiedyś chodziłam na steper ( co bardzo lubię) i na bieżnię ( ale po schodzeniu z niej bardzo często miałam zawroty głowy i wymiotowałam, więc przestałam z niej korzystać- chyba problem z błędnikiem). Inne maszyny wydają się straszne :) no i w grupach jakoś łatwiej ćwiczyć, więc wybrałam fitness zamiast ciężkich, metalowych maszyn. Powinnam się przełamać?

wracając jeszcze do produktów Bio.
Moja skóra jest tak wrażliwa, że używam ciągle tych samych płynów do płukania ( dla dzieci), żeli itp. Kremy stosuje dla alergików, bez "dodatków", zazwyczaj się nie maluję.
Jedyna chemia to jedzenie, ale tutaj nie mam możliwości kupowania mięsa i warzyw od rolnika ;)

Zmieniony przez - bebe_ant w dniu 2014-06-13 11:31:02

Wiesz... Tobie jest potrzebny trening siłowy z ciężarami. ABT, TBC tudzież inne fitnesy to forma areo, którym nie ukształtujesz sylwetki.
Mało tego trening, nawet cięzki trening, nie czyni cudów w miesiąc, dwa czy pół roku. To praca na dużo dłuższy okres czasu. Do tego dopięta dieta.
Wytrzymasz, zmienisz styl życia możesz liczyć na sukces (a czy wogóle ów sukces będzie on na miarę Twoich oczekiwań to inna bajka) - dlatego Szefowa podkreśla, że jedynie praca, konsekwencja.

bebe_ant

... co do hormonów, to wiele razy słyszałam, że moja tarczyca nie wygląda najlepiej, ale kilkukrotnie robiłam badania i wszystko wychodziło w normie :/

No to jest w normie czy nie jest? Kiedy miałaś ostatnie badania? Jakie konkretnie i jakie miałaś wyniki?
Pamiętaj, że źle funkcjonująca tarczyca potrafi bardzo namieszać w "kobiecych" hormonach.

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2014-06-13 14:29:58

Hormony robiłam jakieś 4 mieś. temu.
Prolaktyna(s) PRC wynik:340,8mU/l (norma 127-637)
TSH, wynik 2,04mU/l (norma 0,27-4,2)
Insulina, wynik 3,61 mU/l (norma 2,6-24,9)

Co do Tarczycy, to jakieś 10 miesięcy temu miałam USG tarczycy, a później biopsje i nic tam nie wykryli.

USG: Wymiary tarczycy: Płat prawy:14x16x43mm - objętość ok: 4,8ml. Płat lewy:14x13x42mm - objętość ok: 3,8ml. Cieśń: -4mm W polu środkowym płata lewego guzek normoechogeniczny ,bez wzmożonego przepływu ,ze zwyrodnieniem koloidowym,ok.10x5x8mm. Poza tym miąższ tarczycy o prawidłowej echogeniczności i strukturze, bez zmian ogniskowych. Przepływy miąższowe nieznamienne, nie są wzmożone. Okoliczne węzły chłonne bez zmian.

Co do biopsji, to tylko informacja, ze to nic groźnego, do obserwacji.

Nie będę już pisać, że będę walczyć itp. Czas pokaże :)
Mimo aktualnego powiększania się- ćwiczę dalej. Jak długo? Mam nadzieję, że jak najdłużej.

Masz małą tarczycę. Norma objętości tarczycy dla dorosłej kobiety to ok 18-20ml, Ty masz połowę tego. Możesz nie mieć objawów niedoczynności ale ja bym za jakiś czas powtórzyła USG. Jak tarczyca się dalej bedzie pomniejszać to sprawdziłabym pod kątem choróby autoimmunologicznej. Także badanie TSH i FT4 tez za jakiś czas do powtórki.
Rózne alergie (w tym skórne), astma, nietolerancje pokarmowe (w tym nietolerancja glutenu i laktozy) bardzo często towarzyszą niedomagającej tarczycy. Choroby auto "lubią chodzić" parami.
Antypiguły Ci nie pomagają

Umówiłam się na jutro do lekarza. Na razie internisty. Poproszę o zrobienie mi szczegółowych badań( mam nadzieję, że będą chcieli mi je wykonać). Do endokrynologa nie ma na razie wolnych terminów :/ wiem, że anty nie pomagają, ale bez nich mam "stresa" i huśtawki nastrojów ( no i tak nieregularne miesiączki, że potęgują stres). Chorobę skóry mam, nietolerancję pokarmową też ( 3 lata chodziłam po lekarzach z bólem po lewej stronie na wysokości pępka, ale nic nie wykryli).
Przez te pielgrzymki po lekarzach, trochę przestałam w nich wierzyć, ale zobaczymy, co powie. Jutro lekarz, śniadanie i 2 h ćwiczeń :)