Projekt redukcja z Activlab vol. 1.0 Karolinaa1 & PawelSzevc

A wstawię filmik z dzisiejszego treningu pleców. Z tym, że rozpiętki odwrotne w moim wykonaniu są strasznie. Zdaję sobie z tego sprawę. Także, dzisiaj jestem gotowa na ostrą krytykę ;>

Podsumowując dzień
ryż obcięty o 50 g, w sumie jakoś tego nie odczułam szczególnie. Marchewka zawsze pod ręką, więc głód nie towarzyszy w ciągu dnia :>
Dziś trenowałam plecy, a na deser cardio na orbitreku, 50 minutek.
Reasumując cały trening około 2 godziny.

Ponizej jadłospis , dość tradycyjny jak widać ;)

w tle:






Co do linczu...

Wiosło - hantla ciągnij do biodra po łuku, rozciągając mocno w fazie negatywnej i "ciagnąc" mocno w górę - ale plecami, a nie jak w tym przypadku - głównie ręką -mocno rozciągaj, wypychaj bark do przodu (jak gdybys chciała odłożyć hantla) i eksplozywnie podciągaj - do biodra, przyciągając mocno łopatkę

hantle z ziemi podnoś na ugiętych ngoach i z w pełni wyprostowanymi plecami - szkoda kręgosłupa, mamy jeden

przy sępach - unieś głowę, pilnuj by kręgosłup był w 1 linii + ciągnij ręce delikatnie w kierunku bioder i zwolnij fazę negatywną (opuszczanie)

przy szrygsach "spauzuj" ruch w fazie napięcia na 1-2sek, pcozujesz dobre palenie, a czworoboczne odbiorą to jak powinny



Do marchewki polecam też pogryzanie surowej papyki - bardzo smacznie i wybitnie zdrowo

I czemu 50 a nie 650min cardio? to spora róznica raczej, czyż nie?



CO do ubytków pokarmu - jeszcze odczujesz

Kawałek, który jest strasznie wkręcający i można go sluchać w kółko, do ćwiczen jak znalazl ;p

Apropo 50 min cwiczen cardio, wynikalo to z faktu, że czas naglił i na zajęcia trzeba bylo gonić. A, że się guzdrałam tak oto nie mogłam przekręcić zegarka :<
I czasem może sie tak zdarzyć, że nie starczy już mi czasu na całe 65 min cardio i wtedy najchetniej bym zrobiła intesywne aero w krótszym czasie ;> Mam nadzieje, że to dobry zamiennik

W kazdym razie dzisiaj trening rąk plus cardio . Nagram dzisiejszy trening dopiero za tydzień, bo dzisiaj nie miałam zbytnio czasu na taki dodatek do treningu.
Jadłospis poniżej (jedynie bananów do szczęscia zabrakło, rodzina mnie wyprzedziła )

cardio to cardio, interwały to interwały, nie udziwniamy


Pamiętaj że szybki spacer na/z uczelni/pracy to też cardio

Tak interpretując "łagodnie" cardio to robię ponad zalecane 65 min :>

zalecane to masz 60


Ale ze robisz - bardzo dobrze

W końcu wieczór i trochę ochłody :)
Dziś dużo biegania, ale za autobusami
Życie bez samochodu czasem ma swoje plus, ale tylko czasem :D
Przede mną jeszcze interwał na orbitreku na zakończenie dnia.
Jutro przetestuję firestarter'a, bo dostałam właśnie od kumpla na próbę saszetkę :) Także zdam relacje
Poniżej zjedzone kcal :

Po zwycięstwie królewskich można napisać notkę.
Zacznę od supla: Firestarter po 20 min od spożycia dał działanie mrowienia i swędzenia, jak wiadome takie odczucie po beta alaninie. W sumie w ogóle nie przeszkadzało, bo czlowiek i tak skupiony na ćwiczeniach :) Powiem co na plus zauważyłam, wieksza potliwość, skupienie oraz pobudzenie ( z którym był problem).
Dziś trenowałam nogi, a pózniej rower 60 min. I własnie tutaj nie wiem czy to efekt placebo czy też nie, ale wyjątkowo dużo mocy było na rowerze co bylo dla mnie zaskoczeniem, no po kazdej serii dzisiaj na nogi ledwo co chodziłam. W kazdym razie być może to działanie supla, choć tu nie jestem pewna, bo wiadomo, że wiele potrafimy sobie wmówić. Także o tej kwestii to tyle :) Pozytywna ocena dla firestartera no, chyba że smak mógłby być lepszy, bo cięzko się przełyka


Poniżej standardowo jadłospis

smak fakt, dostaje przeciętne recenzje, ale jak skwitował to Tomek - jest to smak motywujacy


Zmiany na kolejny tydzień:
treningowy -50g ryżu
nietreningowy: oliwa out

interwały stosunek 35/25 wysiłek/odpoczynek