Sreal. P90X

Rozpoczynam przygodę z P90X. Nigdy nie ukończyłem tego programu, a zabierałem się za niego ze 3 razy...
Od ok. pół roku dłubałem coś na siłowni. Później zrobiłem chwilowy przestój i zrobiło mi się nagle 88 kg wagi. Nigdy tyle nie ważyłem i fatalnie się czuję z tym balastem. Dodam, ze mięśnia troche przyszło, ale fetu jeszcze więcej...
Ponieważ czuję się jak stary dziad, postanowiłem walnąć 3 miechy P90X, nabrać kondycji i ponownie wrócić do typowo siłownianych ćwiczeń, aby też nie zanudzić się na maxa.
Dodam, że kiedy pilnowałem diety i wrzucałem cardio po siłce, to fajnie szło wycinanie fetu, ale kondycyjnie jakoś niezbyt się czułem.

O mnie:

28 lat
Waga: 88,2
BF: 18,7 %
BM: 42,5 %
BW: 55,8 %

Obwód pasa na pępku: 90 cm
Obwód kl. piersiowej: 103 cm
Obwód ramienia: spoczynek P: 33cm L: 32cm
napinka: P: 37cm L: 36cm
Obwód uda(na środku): P: 57cm L: 55cm
Obwód łydki(najszersze miejsce): P: 41cm L: 40cm

DIETA:

Odstawiam: słodycze, pączki, ciastka, słodzenie, szynki, wędliny, kiełbasy, żółty ser.
Wrzucam więcej: jaj, kefirów, serków wiejskich, twarogów, warzyw, owoców, gotowana pierś z kury, zastępuję ziemniory kaszą.

1 DZIEŃ:

Chest and Back
Ab Ripper X

Zriobione do porzygu. Nie wiem jak można na drążku nawijać co minutę na zmianę z pompasami.

Wrzucę w wolnej chwili swojego skana z notatkami z treningu + fotki przed rozpoczęciem.

Trza się motywować. JAZDA !!

Zmieniony przez - Sreal w dniu 2014-05-18 20:28:48

A właśnie, zastanawiam się czy jest ktoś kto miałby ochotę zacząć jakoś na dniach ze mną, żeby porównywać efekty, podpowiadać i motywować się do wciskania PLAY ;)

2 DZIEŃ:

Plyometrics.

To kolejny z treningów w P90X. Trening ok 60 minut z warmup i cooldown.
Myślałem, że zdechnę po 30 minutach. Nie wciskałem pauzy, poprostu kiedy ledwo stałem an nogach Tony napierdzielał a ja łapałem oddech.

Trening polega na różnych wariacjach skoków, podskoków, przeskoków itp itd :)

2 dzień bez cukrów prostych to spory wyczyn :D dla mnie każdy dzień był tłustym czwartkiem :D

Jutro DAY 3, ale cioram w piłkę, więc nie będę omijał poszczególnych dni tylko je przekładał na kolejny dzieonek.

UWAGI PO WCZORAJSZYM:

MEGA ZAKWAS :D cycki, brzuch, tricek

Zmieniony przez - Sreal w dniu 2014-05-19 19:07:21

3 DZIEŃ:

Dzisiaj 90 min. szpilania na hali w piłeczkę. Traktuję to jako ostre palenie fetu.

Wczoraj na koniec treningu wrzuciłem hardkorowy treniol na łydki. Dzisiaj mega zakwas.
Planuję dorzucić 3 x w tyg:

30 wspięć na palce na schodku obie nogi
15 wspięć tylko prawa, 15 lewa
24 wspięcia obie
12 prawa, 12 lewa
20 wspięć obie
10 prawa, 10 lewa.
Wszyskto ciągiem.

Na koniec myślałem, że mi rozzz***ie łydy, a dzisiaj mega zakwas.

DIETA: udaje się trzymać z dala od pączulków....ale to dopiero 3 dzień :(

Nie wiem dlaczego nie mogę edytować pierwszego posta. Liczę codziennie nowe rzeczy, chciałbym uzupełniać pierwszą stronę i nie wiem jak to zrobić.... Jakaś pomoc ? :)

Wyliczyłem przy założeniu że trening w P90X robi się 6 razy w tyg po ok 60 min TDEE.

Zapotrzebowanie kaloryczne wyszło mi na poziomie - 3144
Teraz pogrzebię jakie proporcje makroskładników poukładać, żeby się feciora pozbyć i coś mięśnia wydobyć :)

4 DZIEŃ:

Dzisiaj P90X kolejny z treningów programu fazy pierwszej. Shoulders and Arms + brzuch.

Ostatnie ugięcia ramion i ćwiczenia na barki to totalny zjazd.
Brzuszki - ciągłe przerwy. 15 min treningu póki co nie do przejścia :)

DIETA: żadnego syfu. zero pączusiów 4 dzien :)
Powoli zabieram się za wyliczanie F W B dla produktów które wcinam w ciągu dnia :)

NIECH MOC BEDZIE ZE MNĄ !

5 DZIEN:

Kolejny trening z P90X to YOGA.

Masakra dla kogoś kto nigdy nie przykładał uwagi do rozciągania :)

Ten 1,5 h program yogi ostro dał mi popalić :)

DIETA: kolejny zwycieski dzień bez pączusiów :) NICE !!!!!

UWAGI: wszedłem dziś na wagę a tam miła niespodzianka :) Zrobimy podsumowanie po pełnym cyklu treningów pierwszego tyogdnia.

6 DZIEŃ:

Nogi i plecy.

Trening z naciskiem na nogi. Liczne przysiady, wykroki, wspięcia itp w różnych wariacjach przeplatany podciągnięciami nachwytem podchwytem, wąsko szeroko.

Na Koniec sesja brzuszków.

7 DZIEŃ:

Kenpo X. Trening CARDIO z elementami jakiejś sztukowalkopodobnym czymś :)
Wykopy, uderzenia itp itd.
Tym sposobem jutro ostatni z treningów 8 dniowego cyklu :) 7 DNI P90X + piłka nożna we wtorek :)

Jutro rano ważenie i zoabczymy jakie efekty po 1 tygodniu :)

Halla MADRID ! :)
Piwko do meczu chyba nie będzie zbrodnią:)

8 DZIEŃ:

Rest or X-Stretch. Wybieram RESTA. Tymbardziej, że w tym programie samo rozciąganie jest póki co dla mnie wyzwaniem :)

Tym sposobem zarysował się mój plan pracy. 8 dniowy.

1 Dzień: Klatka i plecy
2 Dzień: Pliometria
3 Dzień: Ramiona, barki
4 Dzień: Joga
5 Dzień: Nogi i plecy
6 Dzień: Kenpo X - cardio
7 Dzień: Piłka nożna (wypada różnie)
8 Dzień: REST

I tak jeszcze 3 cykle :)

Po 1 cyklu z 88,2 kg aktualnie z rana waga pokazała 84,5. Jestem świadom, że większość to pewnie woda i inne syfy i już tak łatwo nie będzie szło :) Zobaczymy za tydzień :)

Halla MAdrid! :)