Dieta redukcyjna - low carb

Witam, poprosilbym o ocene diety redukcyjnej. Mial byc low carb mam nadzieje, ze za duzo wegle nie przycielem.
Trening: aero 1.5h 4x w tygodniu +30m szybki trening 1 partii glownej (3 cwiczenia po 2 serie) 4 dnia brzuchy
oraz 2x HIIT w DNT
Zapotrzebowanie wliczajac treningi wychodzi 2600.
Cel: redukcja do lipca
Wszelkie uwagi mile widziane

Dodam jeszcze ze trening z rana miedzy 1 a 2 posilkiem, praca 15-22
A posilek 3 to obiad, zamierzam minimum 2 razy w tygodniu zamienic w nim kurczaka na rybke (mintaj, dorsz) warzywa pozaznaczalem z minimalna waga zgodnie z tym co juz tu kilku osobom radziliscie zeby warzyw do bilansu nie wliczac.

Za dużo kcal obcinasz już na samym początku. Jak to jest wejście do LC (zaleca się) to obcinasz WW jeszcze bardzie (20-30g) a jak już dalszy etap to może być ich trochę więcej. Nie wiem ile warzyw wcinasz ale domyślając się standardowych porcji to pewnie za mało będzie tych zielonych. Co z rybami? Szynkę z piersi kurczaka i serki wiejskie zastąp lepszymi produktami. Nie musisz ograniczać się tylko do cycków... LC ma to do siebie, że dysponujesz pełną gama rożnych mięs również tych tłustych. Białko możesz trochę obciąć na rzecz tłuszczy ale jak zostawisz to też OK. Do pierwszego posiłku możesz dać trochę więcej białka. Skoro trening między 1 a 2 posiłkiem to zamieniłbym 2 z 3 (bez oliwy, którą daj gdzie indziej)

To jest dieta docelowa, wiadomo ze od niej nie zaczne 1 dnia wiec spokojnie rozumiem o co ci chodzi, sprobuje zaczac od -200/300 i obcinac po 100 tygodniowo az do 2100. Czyli jakbym ta kasze na poczatku wywalil z jadlospisu i zamienil na jakies produkty bialkowe/tluszczowe byloby ok na start? Ile taka faza powinna trwac 1tydz/2tyg dluzej?
2 posilek z 3 spokojnie moglbym zamienic. Ryby beda i to te odpowiednie, mintaj,dorsz losos, makrela. Bede je jadl grillowane do posilku nr 3 zamiast kury. Szynka z piersi to nieporozumienie chodzilo mi o cos takiego:

Zaczynasz od -300 kcal tak długo jak na tym idzie nic nie ruszasz, jak spadek wagi zacznie hamować to obcinasz kolejne 100 kcal i znowu jedziesz na tym, jak jest kolejny zastój to znowu obcinasz... nie nastawiaj się na obcinki co tydzień, dwa tygodnie itp. Wszystko w miarę potrzeb a nie nic na siłę. Tak będzie dobrze... na pewno przez pewien czas będziesz czuł się osłabiony, problemy ze skupieniem, zmęczenie itp Nie wiem jaką masz pracę ale gdyby wymagała skupienia to początek będzie ciężki. Od 7 do 14 dni wystarczy. Nie wiem czy ten spalacz z ankiety stosowałeś czy chcesz stosować ale osobiście jestem zdania, że spalaczem zaczynasz się wspomagać gdy redukcja stanie a ciężko jest już z obcinaniem kcal czy dodawaniem aktywności - no ale to jest moje zdanie.

Podbije ten temat zeby nowego nie zakladac. Zastosowalem sie do porad ucialem wegle do okolo 50g ucialem lekko bialko dodajac tluszcz. 4 dzien na diecie a cial ketonowych w moczu jak na lekarstwo. W zwiazku z tym pytanie co do warzyw. Wielu pisze zeby ich nie wliczac do balansu kalorycznego ale rozumiem ze juz przy liczeniu wegli owszem i powinny stanowic one wiekszosc z wegli jakie dziennie sporzywam. Staram sie trzymac wegle na poziomie okolo 50g na dobe ale jak to jest z blonnikiem? Czy on sie wlicza normalnie do wegli? Niektorzy pisza zeby odliczac ilosc blonnika od sporzytych wegli, zaczynam sie gubic. Jak to jest z blonnikiem?

Sam sobie odpowiem jakby ktos kiedys wyszperal ten topic. Aby wejsc w ketoze nalezy ograniczyc weglowodany AKTYWNE do okolo 30g na dobe. Od calkowitej liczby weglowodanow odliczamy wiec blonnik (nie wchlania sie). Takze liczymy wszystkie weglowodany nawet te w warzywach - mimo ze do bilansu ich nie liczymy - a nastepnie od calosci odejmujemy wartosc blonnika. ograniczylem tak diete czwartego dnia i piatego wieczorem paski pokazaly juz +++. 6 dnia bylo nadal +++ wiec chyba jednak sie udalo.