UFC 172 - Jon Jones vs Glover Teixeira- wyniki i dyskusja.

Do czego to doszło żebym ja zakładał tematy


Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półciężkiej
205 lbs: Jon Jones pok. Glovera Teixeirę przez jednogłośną decyzję (3x 50-45).

Główna karta:

205 lbs: Anthony Johnson pok. Phila Davisa przez jednogłośną decyzję (3x 30-27).
185 lbs: Luke Rockhold pok. Tima Boetscha przez poddanie (kimura), runda 1., 2:08.
155 lbs: Jim Miller pok. Yancy’ego Medeirosa przez poddanie (gilotyna), runda 1., 3:18.
145 lbs: Max Holloway pok. Andrego Filiego przez poddanie (gilotyna), runda 3., 3:39.

Walki w FOX Sports 1:

125 lbs: Joseph Benavidez pok. Tima Elliota przez poddanie (gilotyna), runda 1., 4:08.
155 lbs: Takanori Gomi pok. Isaaca Vallie-Flagga przez niejednogłośną decyzję (3x 29-28).
135 lbs: Bethe Correia pok. Jessamyn Duke przez jednogłośną decyzję (2x 30-27, 29-28).
155 lbs: Danny Castillo pok. Charliego Brennemana przez KO (prawy zamachowy), runda 2., 0:21.

Jeśli chodzi o moje wrażenia to:

ME- Glover mnie zaskoczył pozytywnie w pierwszych rundach, bardzo ładnie skracał dystans, i chyba dlatego JJ w końcu postanowił go skrócić jeszcze bardziej i zaczął pięknie kombinować w klinczu pod siatką.

Nie potrafił utrzymać na dystans Glovera, dopiero później kiedy ten był już zmęczony. JJ mówi że to improwizacja, ale imo Jackson miał plan A- trzymanie na dystans i plan B- praca pod siatką.




Co do CME - sorry zabstyl ale muszę - "Davis z Johnsonem ciezko bedzie mial? Przeciez Rumbla nawet Koszek obalał "

Dobra stójka i tdd i Davis nie istnieje.

Luke Rockhold świetnie wyglądał, Tim nie miał nic do gadania.

No i genialny nokaut Danny'ego

No wlasnie Dremor,mialem Ci pisac,ze sie srogo pomyliłem,nie doceniłem Johnsona,pokazał sie z bardzo dobrej strony,ma szanse zeby zrobic zamieszanie w LHW

Jones o mało nie pojechał z Gloverem jak Aoki z Wisniewskim... Masakra.

Gif pewnie nie wejdzie.

Ale pierwsze rundy Glover dawał jakoś radę momentami;)

ogladajac Davisa czulem takie zazenowanie,ze musialem co jakis czas pauzowac walke,zeby ochlonac. jego stojka-PRZY TAKICH WARUNKACH FIZYCZNYCH-to jest po prostu cos nie do opisania. w ogole prezentuje sie w oktagonie jak taka przypakowana sarenka,biega,ucieka,jak dostanie w twarz,to taki grymas,jakby sie mial zaraz rozplakac,no masakra.

za to Rumble bardzo dobry powrot. w zasadzie mozna jedynie pochwalic(i to solidnie) za TDD,bo ze w stojce byl lepszy,to akurat z barczystym Bambi zaden wyczyn. ale kardio tez na duzy plus (zabawna rozmowa z naroznikiem miedzy 2 i 3 runda,gdzie zle uslyszal i po zdaniu trenera:"your cardio is looking sick!" ,zaprotestowal oburzony:"my cardio ain't like shit!" ) ciekawe ,co pokaze w kolejnych walkach.


Glover faktycznie poczatkowo ladnie,pozniej niby ta kontuzja. moze miala jakis wplyw,ale generalnie przebieg walki w zaden sposob nie zaskoczyl mysle. jesli ktos serio wciaz rozwaza(a widzialem,ze owszem) pojscie JJ do HW,to...

dla mnie ,to on tam by dostwal wciry nie tylko od Caina,czy JDS'a,ale i przegrywal z paroma innymi. jego warunki nie beda juz tam mialy,az takiego znaczenia,a co on ma na ciezkich? te swoje kopniaczki? z jego zapasami tez by sobie spokojnie poradzili.

ciosu w zasadzie zero,wiec jedynie co moglby zgarniac,to decyzje,bo w KO na kimkolwiek chyba nikt nie wierzy. a tak sie sklada,ze cala reszta bedzie mogla w walce z nim liczyc na KO zawsze.
to taka troche sytuacja jak Adamek w boksie. mogl sobie wygrywac w cruiser do konca kariery,ale ciezki z niego zaden,wiec w krolewskiej kategorii byl/jest co najwyzej sredniakiem i to w dzisiejszych realiach,gdzie ta kategoria mocno kuleje. z JJ byloby IMO podobnie.

ciezki z niego zaden i nie zmieni tego,ze nabierze pare kilogramow.

I co z tym waszym mądrym zapaśnikiem mający instant wina z każdym z poza top5

guatan, faktycznie była taka rozmowa. Nie zauważyłem:D

Właśnie dlatego nie mogłem się nadziwić lekceważącemu stosunkowi do Rumble'a u niektórych. W ogóle, przypominanie walki z Koszczekiem, gdzie Rumble zbijał 30kg drastycznymi metodami uznałem za nonsens, ale mniejsza już z tym.
Rumble ma teraz stójkę z Blackzilians, sparingi ze Spongiem (do niedawna) i zapasy z Rashadem - i tak się zastanawiałem czemu wszyscy zakładają, że Davis go obali na luzie. Pod względem atletycznym Johnson jest takim samym freakiem jak Phil - i ma KO power do tego.

W ogóle Phil Davis powinien zastanowić się nad zmianą teamu, bo w obecnym chyba nikt go stójki nie uczy porządnie. Nie wiem jak w ostatnim countdownie, ale w poprzednich ciągle go pokazywali jak tarza się na glebie z jednym bladym typkiem (był z nim na ważeniu) - wypadałoby zorganizować sobie sparingpartnerów na wyższym poziomie.

Rockhold dobry kot na glebie. Widać, że go boli ta porażka z Vitorem. Jeszcze grubo namiesza.

Glover niestety nie dał rady, a próbowałem się łudzić, że zagrozi. Jones oczywiście musiał pokazać coś lamerskiego - mistrz wsadzania paluchów w oczy. Szkoda, że mu sędzia nie zabronił tego wyciągania łapy z paluchami na wierzchu. Przecież to grozi bardzo niebezpieczną kontuzją u przeciwnika.

Ja na serio rozważam że może pójdzie do tej wagi ciężkiej, ale za to jego wygraną nad Juniorem czy Cainem nie traktuję serio
W ogóle daję teraz Cormierowi śmiało gdzieś 55% na wygraną (no chyba że przeyebie z Hendo, co jednak wątpliwe). Nie mogę sobie wyobrazić żeby Bones miał utrzymywać Daniela przez całą walkę na dystans. W sumie Jones pokazał że jest twardy w wymianach na bliskim dystansie i pod siatką, ale Cormier w takiej sytuacji myślę że będzie dodatkowo zdolny do obalania

Co do Rumbla - no świetna kondycha, atletyzm i stójka. Davis rzeczywiście wyglądał jak sarenka przy nim :P Myślę że obok Gustaffsona i Cormiera - Rumble to najpoważniejsze zagrożenie w półciężkiej dla Jonesa. No bo kto tam jeszcze został? Dejwis niech idzie na ryby