Tak dla informacji, zdążyłem sie dziś naczczo, wyjątkowo w środku tygodnia. Chcę zobaczyć jak wpłyną na mnie święta Jestem dobrej myśli, jaja, twaróg, karkówka, schab, sernik, lody HM - nic złego nie moze mi się zdarzyć w te święta. Wykonałem 2 pomiary, waga pokazała w obu zgodnie - 79,6kg. Bez wątpienia nie ma dla mnie lepszej diety niż LC. W lustrze widzę poprawę. Tak w ogóle to kogoś, kto ten dziennik odwiedza, moze dziwić 191cm, 80kg i wciąż redukcja. Niestety, nie byłem typowym grubasem. Pod fatem nie było "muskli";)włączyłem w szczycie 101kg. Kupa fatu na brzuchu i cycach, a ręce jak patyki, nogi podobnie i bary...Teraz fat schodzi, ale z miejsc gdzie było go mało. Ręce mam juz jak dziewczyna, a cycki i brzuch dalej tluste. Niesamowite. I nie skończę redukcji nim nie bedzie kaloryfera Jeszcze trochę.
Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2014-04-17 10:41:56