"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
8.30 - 2 jajka na miękko z bułeczką z ziarenkami z masłem
12.30 - wielgachna muffinka kakaowa z kawałkami gorzkiej czekolady (miała nie być słodka a i tak w połowie mnie zasłodziła ;0)
14.30 - mięso mielone z warzywami - marchewka, kukurydza, brokuły itd, zawijane w ciasto francuskie, pieczone w piekarniku
17.00 - odsmażane ziemniaczki z 2 jajkami sadzonymi na boczku, mleko
20.00 - coś jadłam ale nie mogę sobie przypomnieć, mniejsza z tym :P
22.00 - banan i migdały
mysia-pWczoraj treningu nie było, bo jakoś mi się nie chciało, a zmuszać się nie będę przecież ;) za to jedzonka wpisuję poniżej:
8.30 - 2 jajka na miękko z bułeczką z ziarenkami z masłem
12.30 - wielgachna muffinka kakaowa z kawałkami gorzkiej czekolady (miała nie być słodka a i tak w połowie mnie zasłodziła ;0)
14.30 - mięso mielone z warzywami - marchewka, kukurydza, brokuły itd, zawijane w ciasto francuskie, pieczone w piekarniku
17.00 - odsmażane ziemniaczki z 2 jajkami sadzonymi na boczku, mleko
20.00 - coś jadłam ale nie mogę sobie przypomnieć, mniejsza z tym :P
22.00 - banan i migdały
oj mysia zawodzisz mnie
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
----------------------
Niedziela to u mnie dzień nietreningowy, czasem trzeba dać mięśniom trochę odsapnąć coby się nie zjadły ;)
Za to wzięło mnie na pieczenie, i zrobiłam z ciasta drożdżowego bułeczki z suszonymi pomidorami i dróżdżoweczki z borówkami :) i tak:
8.30 - 2 jajka na miękko z bułką z masłem
12.00 - druszki w syropie, migdały i baranek czekoladowy nadziewany Goplany (jak nie lubię czekolady to te są przepyszne i zawsze jadam mikołaje zimą a baranki wiosną :) )
14.30 - fasolka po bretońsku z bułką
17.00 - góra drożdżóweczek i 2 szklanki mleka do tego
20.00 - 3 bułeczki własnej roboty ze smalcem, pieczoną piersią z indyka i ogórkiem kiszonym (pękłam :P )
Zmieniony przez - mysia-p w dniu 2014-03-31 08:11:02
poniedziałek - treningu nie było, bo pół dnia spędziłam w US, i tak mnie to wyczerpało że nie miałam siły poćwiczyć :D
wtorek - był brzuch i nogi, standardowo to co zwykle
środa - była klatka i łapki, również to co zwykle
czwartek - godzinka na rowerku - przejechane 31 km :)
piątek - plecy i barki, również to co zwykle
co do diety to chyba trochę za mało kcal zjadam, tak na szybko licząc niecałe 2k, od kilku dni moja waga pokazuje 1 kg mniej niż wcześniej, chyba spaliłam trochę mięśni :/ podbijam kcal czym mogę, wczoraj były to dwa batoniki a zaraz biorę się za pieczenie babeczek ;)