No nie bardzo bo każde poprawienie chwytu spowoduje przekłamanie,chyba że wprowadzimy zakaz poprawy chwytu.
...
Napisał(a)
princes
No nie bardzo bo każde poprawienie chwytu spowoduje przekłamanie,chyba że wprowadzimy zakaz poprawy chwytu.
No nie bardzo bo każde poprawienie chwytu spowoduje przekłamanie,chyba że wprowadzimy zakaz poprawy chwytu.
...
Napisał(a)
Bull
Przypominam jeszcze o banerach ActivLab
Przypominam jeszcze o banerach ActivLab
...
Napisał(a)
Wrócę jeszcze do udoskalania przyrządu . Miałem możliwość przetestowania laserowego zaliczania ruchu , nie sprawdził się głównie za przyczyną poprawiania chwytu .Moim zdaniem przyrządu mechanicznego i sędziow nic nie zastąpi chyba że wprowadzi się zapis o nie możności poprawy chwytu.Też niezłe wyzwanie im trudniej tym poważniejsza konkurencja.
Dzisiaj jechaliśmy trening z przyrządem - jest trudniejszy dla zawodnika nawet dla mnie gdzie prezentuję w miarę poprawny wyprost ale bajka dla sedziego.
Dzisiaj jechaliśmy trening z przyrządem - jest trudniejszy dla zawodnika nawet dla mnie gdzie prezentuję w miarę poprawny wyprost ale bajka dla sedziego.
...
Napisał(a)
wycwiel myślę że wprowadzenie tego przyrządu wprowadzi wiele dobrego do wyciskania wielokrotnego. Szkoda że nie będę mógł być MP przede mną. Wiele było komentarzy po wyciskaniu w Sosnowcu a to przede wszystkim dotyczyło ligowców, bo amatorzy robili to dość przyzwoicie. Życzę udanych zawodów i wspaniałych wyników. Niech moc będzie z Wami.
gregorterm
...
Napisał(a)
gregorterm
Dobrze mówisz "amatorzy"czyli Ci którzy mają stosunkowo mniejsze doświadczenie potrafią lub prawidłowo reagują na uwagi sędziego a nie potrafią zawodnicy .Zawodnicy też potrafią ! Tylko to jest właśnie zawodnicze "cwaniactwo" które "zmusza" zawodnika do szukania luk i furtek w regulaminie.Tak jak z początkującym możesz się umówić słownie to zawodnikowi musisz przedstawić szczegółowy twardy zapis który jednoznacznie mówi co może a czego nie. W tym celu nalezy się wspomagać przyrządami które ukrucą interpretację regulaminu tak jak komu wygodnie.Ruch musi być dokładnie i sztywno opisany jeżeli tego się nie da zrobić to znaczy że nie mozna tego sędziować a tym samym rywalizować w wymiarze sportowym.Ja jestem przekonany że w WW można to zrobić zwracając głównie uwagę na proste sędziowanie.
Dobrze mówisz "amatorzy"czyli Ci którzy mają stosunkowo mniejsze doświadczenie potrafią lub prawidłowo reagują na uwagi sędziego a nie potrafią zawodnicy .Zawodnicy też potrafią ! Tylko to jest właśnie zawodnicze "cwaniactwo" które "zmusza" zawodnika do szukania luk i furtek w regulaminie.Tak jak z początkującym możesz się umówić słownie to zawodnikowi musisz przedstawić szczegółowy twardy zapis który jednoznacznie mówi co może a czego nie. W tym celu nalezy się wspomagać przyrządami które ukrucą interpretację regulaminu tak jak komu wygodnie.Ruch musi być dokładnie i sztywno opisany jeżeli tego się nie da zrobić to znaczy że nie mozna tego sędziować a tym samym rywalizować w wymiarze sportowym.Ja jestem przekonany że w WW można to zrobić zwracając głównie uwagę na proste sędziowanie.
...
Napisał(a)
Witam wszystkich od dłuższego czasu śledzę tocząca się tutaj polemikę nad przyszłością obiektywnego sędziowania na zawodach WW i muszę przyznać, że czegoś tu nie rozumiem. Wydawać by sie mogło po licznych wypowiedziach, że wszyscy są za jak największym zobiektywizowaniem sędziowania i odejściem od możliwości subiektywizmu sędziowskiego. Każdy z wypowiadających się chce urosnąć do rangi eksperta i autorytetu w tej kwestii. Ja sobie tak myślę, że autorytet czy też ekspert to jest taka osoba o której inny autorytet czy też ekspert mówi, że jest on nim..... Nie wystarczy mieć wielu częstych wpisów (ba nie kiedy zupełnie bezsensownych), aby uważać się za autorytet....Bez uraz ale niektórzy poszli w swym pseudo „eksperctwie” tak daleko, że chyba sami się pogubili i nie czytają tego co piszą. Gdyby było inaczej to takich bzdur by nie wypuszczali..... Albowiem jak można pisać np. o ruchu ciągłym z akcentem???? to tak jak by zaproponować pisanie zdania bez odstępów między wyrazami . Istna bzdura jeżeli się mylę to niech autor tego pomysłu odczyta poniższe zdanie napisane w myśl jego zasady…. Takipomysłnatotalnąbzduremożemiećkażdylecznonsenpozostanienonsensemibezuraz.Zapisany tekst da się odgadnąć, ale gdyby chcieć zrozumieć fonetyczny zapis to powstanie zwykły bełkot. No i na dodatek te brednie o zmianach w regulaminie. Przecież nikt nie zmienia regulaminu, a jedynie stara się go obiektywnie wyegzekwować, tak aby opisany tam ruch nim był. Oczywiście zwolennicy „pompowania” startujący w wyciskaniu zaczną krzyczeć, że to jedno i to samo. Całe szczęście jak widać jest tutaj wiele osób którym przyszłość WW leży na sercu i podzielają zdanie Wycwiela. Nie gniewajcie się ale jest to chyba jeden z niewielu zabierających głos na forum, który wie co pisze i o czym pisze.
Pozdrawiam Obserwator
Pozdrawiam Obserwator
...
Napisał(a)
obserwator
Jaaa ! ale dałeś" kazanie" chyba dzisiaj nie pójdę do kościoła.Dzięki wielkie że uważasz że udaje mi się coś napisać z sensem. Na początku myślałem że do mnie "pijesz" a tu proszę .Ale myślę że różnice wynikają owszem z racji doświadczenia ale myślę też że z braku jednolitego nazewnictwa poszczególnych czynności ruchowych przynajmniej tak mi się wydaje.
Cieszy mnie to ze kolejna osoba uwaza podobnie jak ja i zachęcam do częstszych wypowiedzi
Pozdrawiam - aha ja też nie zawsze wiem co piszę szczególnie po obfitej kolacji .
Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2014-03-09 11:49:45
Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2014-03-09 11:55:10
Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2014-03-09 12:18:16
Jaaa ! ale dałeś" kazanie" chyba dzisiaj nie pójdę do kościoła.Dzięki wielkie że uważasz że udaje mi się coś napisać z sensem. Na początku myślałem że do mnie "pijesz" a tu proszę .Ale myślę że różnice wynikają owszem z racji doświadczenia ale myślę też że z braku jednolitego nazewnictwa poszczególnych czynności ruchowych przynajmniej tak mi się wydaje.
Cieszy mnie to ze kolejna osoba uwaza podobnie jak ja i zachęcam do częstszych wypowiedzi
Pozdrawiam - aha ja też nie zawsze wiem co piszę szczególnie po obfitej kolacji .
Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2014-03-09 11:49:45
Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2014-03-09 11:55:10
Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2014-03-09 12:18:16
...
Napisał(a)
Wycwiel
Daleki jestem od przypisywania sobie roli kaznodziei aczkolwiek wypowiedź była długa to fakt. Myślę że wiele jest racji w tym, że brak jest słownika pojęciowego i te same lub podobne rzeczy określamy tą samą nazwą. Dlatego jeżeli liga i cała zabawa ma mieć sen oraz zmierzać ku profesjonalizmowi, to może warto utworzyć jakąś 4-5 osobową grupę akceptowanych przez całą społeczność osób, która stworzyła by taki słownik. Dzięki czemu skończyła by się tym samym dowolność interpretacyjna. Mogły by to być osoby z grona zawodników, trenerów i sędziów. Niewątpliwie słownik pozwoliłby na stworzenie jednoznacznego regulaminu i ułatwił obiektywne (nie mylić z uznaniowym) sędziowanie. Gratuluję poczucia humoru bo czyż nie o dobrą zabawę tu chodzi i popularyzację wyciskania. Miłej niedzieli nie koniecznie spędzonej tylko w kościele....
Daleki jestem od przypisywania sobie roli kaznodziei aczkolwiek wypowiedź była długa to fakt. Myślę że wiele jest racji w tym, że brak jest słownika pojęciowego i te same lub podobne rzeczy określamy tą samą nazwą. Dlatego jeżeli liga i cała zabawa ma mieć sen oraz zmierzać ku profesjonalizmowi, to może warto utworzyć jakąś 4-5 osobową grupę akceptowanych przez całą społeczność osób, która stworzyła by taki słownik. Dzięki czemu skończyła by się tym samym dowolność interpretacyjna. Mogły by to być osoby z grona zawodników, trenerów i sędziów. Niewątpliwie słownik pozwoliłby na stworzenie jednoznacznego regulaminu i ułatwił obiektywne (nie mylić z uznaniowym) sędziowanie. Gratuluję poczucia humoru bo czyż nie o dobrą zabawę tu chodzi i popularyzację wyciskania. Miłej niedzieli nie koniecznie spędzonej tylko w kościele....
...
Napisał(a)
Wycwiel
Daleki jestem od przypisywania sobie roli kaznodziei aczkolwiek wypowiedź była długa to fakt... Myślę że wiele jest racji w tym, że brak jest słownika pojęciowego i te same lub podobne rzeczy określamy tą samą nazwą. Dlatego jeżeli liga i cała zabawa ma mieć sen oraz zmierzać ku profesjonalizmowi, to może warto utworzyć jakąś 4-5 osobową grupę akceptowanych przez całą społeczność osób, która stworzyła by taki słownik. Dzięki czemu skończyła by się tym samym dowolność interpretacyjna. Mogły by to być osoby z grona zawodników, trenerów i sędziów. Niewątpliwie słownik pozwoliłby na stworzenie jednoznacznego regulaminu i ułatwił obiektywne (nie mylić z uznaniowym) sędziowanie. Gratuluję poczucia humoru bo czyż nie o dobrą zabawę tu chodzi i popularyzację wyciskania. Miłej niedzieli nie koniecznie spędzonej tylko w kościele....
Daleki jestem od przypisywania sobie roli kaznodziei aczkolwiek wypowiedź była długa to fakt... Myślę że wiele jest racji w tym, że brak jest słownika pojęciowego i te same lub podobne rzeczy określamy tą samą nazwą. Dlatego jeżeli liga i cała zabawa ma mieć sen oraz zmierzać ku profesjonalizmowi, to może warto utworzyć jakąś 4-5 osobową grupę akceptowanych przez całą społeczność osób, która stworzyła by taki słownik. Dzięki czemu skończyła by się tym samym dowolność interpretacyjna. Mogły by to być osoby z grona zawodników, trenerów i sędziów. Niewątpliwie słownik pozwoliłby na stworzenie jednoznacznego regulaminu i ułatwił obiektywne (nie mylić z uznaniowym) sędziowanie. Gratuluję poczucia humoru bo czyż nie o dobrą zabawę tu chodzi i popularyzację wyciskania. Miłej niedzieli nie koniecznie spędzonej tylko w kościele....
Następny temat
mostek pytanie
Polecane artykuły