Dzisiaj poleciałem nowym planem bo ostatnio sprzęt do prostowania nóg się zepsuł i postanowiłem większość wymienić, jeszcze raz wielkie dzięki
ronie220 za ułożenie nowego. Powiem tak.. dopiero teraz poczułem co to znaczy konkretny trening nóg
nie mogę chodzić a nogi napompowane jak balony!!
jest ogień! Przysiady zacząłem robić dupą do samej ziemi, pełne i techniczne. Zdecydowanie lepiej czuć i to na mniejszych ciężarach.. jeden nie wypał z tym RDL.. nigdy tego nie próbowałem i ciężko będzie załapać technikę bo miesza mi się bardzo ze zwykłym mc.. postaram się wymienić na coś innego. I żaden tłusty czwartek nie straszny.. obyło się bez pączków. Ale pełna micha na stole nie powiem, że nie kusiła
NOGI.
1.Przysiady rampa 6 + 2 s regresji po 15/20 ruchów (30kg, 50kg, 70kg, 80kg, 90kg, 100kg) x2 regrejsa (70kg, 50kg)
2.RDL ze sztangą rampa 6 + 2s regresji (30kg, 50kg, 70kg, 90kg)
3.Wykroki chodzone ze sztangielkami 5 x 12p na nogę (10kg, 10kg, 15kg, 15kg)
4.
Glute ham raise 5 x max (15,12,12,12,10)
5.Sissy squat 5 x 15
6.30 wspięć na obu nogach ( bez obciążenia)
Następnie bez przerwy po 15 na każdej nodze z osobna.
Następnie na obu nogach 24
Następnie po 12 na każdej z osobna
Następnie 20 na obu nogach
Następnie po 10 na każdej z osobna
Na koniec 10 na obu nogach.
BRZUCH.
Jakieś tam swoje mixy
Zmieniony przez - eks997 w dniu 2014-02-27 20:26:23