Już nie raz zadawałem sobie te pytania. Nieraz się zastanawiałem nad tym.
Po co trenuje karate?
Przede wszystkim kocham się czemuś poświecać bez reszty. Mieć jakiś cel do którego mógłbym dążyć. Chcę zostać wojownikiem. W prawdziwym tego słowa znaczeniu. Może nie jest mi dane zostać mistrzem K-1, ale na pewno chciałbym być dobry w tym co kocham. A kocham walkę.
Inne rzeczy dla których ćwiczę? Lubie ruch, lubię walkę, poprawiam kondycję, lepiej wygladam, jestm silniejszy, szybszy, bardziej gibki, rozwijam zdolności akrobatyczne, lubie czasem przyszpanować etc.
Do czego służy karate?
Karate jako sztuka walki służy do walki. Jeśli do tego nie prowadzi to jest to wypaczenie jego sensu i patologia.
O rónego rodzaju aspektach metafizycznych możemy sobie pogadać także w wypadku boksu, biegów przez płotki, piłce nożnej, koszykówki itp. I wszedzie można powiedzieć to samo jak się uprzeć. W karate wszyscy tak podkreślają filozofię... bo taka moda. W Japonii nikt na to nie patrzy, bo dla nich pewne rzeczy są naturalne. Ale to co dla nich naturalne dla nas wydaje się egzotyczne i budujemy sobie wielką filozofię. Spójrzmy na przykład na filmy rodem z Hongkongu. Mamy tam jasno nakreślone podejście Azjatów do sztuki walki. Jackie Chan, Jet Li, po prostu leją, nie zastanawiają się nad aspektem moralnym każdego ciosu
Podobnie u nas w przypadku bokserów czy zapaśników...
To co w tym cytacie jest zawarte interpretujesz za bardzo dosłownie. Dużo za bardzo. To co jest tam napisane nalezy luźno interpretować i może odnosić się, jak już wspomniałem, z małymi poprawkami do każdej dyscypliny sportu.
Nie pisze tam bowiem o unikaniu walki, na przykład takiej na ringu, czy macie, która ma być honorowa, zostało rzucone wyzwanie przez jednego, drugi z dumą je przyjął. Jest tam napisane o zwykłej huligance, ale to jak by nie było zalezy od wychowania, od zasad moralnych wyniesionych z domu.
Czemu piszesz, że okłamuje siebie? Nie próbowałes spojrzeć na swoją osobę w ten sposób i zastanowić się nad swoim stanowiskiem? I co Ty wyniesiesz z takiej postawy a co ja?
Aha, mógłbys podac konkretne nazwiska "dawnych mistrzów"?
____________________________________________
Żenujący i żałosny
OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."