Żle zrozumiałem GizmoTKD. Zgadzam się z tobą.
Ale jeśli chodzi o ciebie OloKK to nie wiem oczym mówisz. Przeczytałem trochę jak to ironicznie wspomniałeś tak zwanej fachowej literatury. Jeśli dla ciebie stanowi ideał napakowany bezmózg z K1 to wybacz. O czym my mówimy. Co to ma wspólnego ze sztuką. Para goryli zmknięta w klatce u których poziom inteligencji oscyluje w okolicy zera a testosteron który wcześniej sobie wstrzyknęli wypluwają przez zdeformowaną mordę bo nie można nazwac tego twarzą.
Widzisz gdzieś w tym sztukę walki?
Ja widzę zwierzęta.
Prawdziwe karate zaczyna się tam gdzie jest jego koniec.
Prawdziwe karate zaczyna się tam gdzie jest jego koniec.