Może krótko o sobie.
Mam 28 lat waga 91kg wzrost 182cm. Na silowni 3 tydzien ( kiedys mialem styczność ale dwie prace, dwójka dzieci, żona itd.... nie miałem czasu na siebie) Zamierzam zabrać się za siebie.
Moim największym problemem jest brzuch..... w pasie mam 105cm
Problemem może nie jest sam brzuch...górna część ciała jest skąpa.
Dieta - tutaj mam temat ogarnięty, jako, że w pracy nie mam zbyt długich przerw dopijam białko i na noc kolejne.
Trenuje 4 dni w tygodniu i tylko tyle moge i tyle zamierzam kontynuować:
Środa 6.30 rano
Piątek 21.00 wieczorem
Sobota 21.00 wieczorem
Niedziela 21.00 wieczorem
Aktualnie mój plan wygląda tak:
Zestaw A:
Wyciskanie sztangi (klatka) 4s
Unoszenie hantli na siedząco (barki) 3s
Sciaganie linek wyciągu (triceps) 3s
Przysiady ze sztangą 4s
wiosłowanie sztangą 4s
Unoszenie sztangi (biceps) 3s
łydki 3 x max
brzuch
Zestaw B
Skos hantlami (klatka) 4s
Unoszenie hantli bokiem 3s
Frncuskie o czoła 3s
Prostowanie nóg na maszynie 4s
Wyciąg do klatki 4s
hantle młotkowym na siedząco 3s
łydki 3 x max
brzuch
Zestawy przeplatam raz A raz B itd... problemem jest Sobota gdzie nie chciałbym forsować się za bardo trenując FBW 3 dni z rzędu... dlatego skupię się w Sobote na Aerobach i brzuchu i basenie....
Serio jestem zdumiony, że już zgubiłem te 2kg. Efekty widzę i nie zamierzam odchodzić od FBW - chodzi mi tylko o wasze doradztwo.... Czy warto coś zmienić czy może ciągnąć tak przez 8 tyg i potem pozmieniać?
POzdrawiam