To co wiem na pewno o zielonej herbacie: jest dość obfitym źródłem izoflawonów, blokujących receptory estrogenowe i DHT. Ten fakt bywa często pomijany, bo istnieje przekonanie, że jedynym źródłem pokarmowym izoflawonów jest soja i inne strączkowe.
A artykuł?... Na pewno dobry, tylko, że to trochę, taka sztuka dla sztuki. Bo nie rozumiem, po co bronić tego DHT?... Autor się trochę zaplątał we własne sznurówki, bo najpierw, trochę pokrętnie, na siłę, naciągając fakty, usiłował dowieść, że niedobór DHT może się jakoś, negatywnie odbić na poziomie umięśnienia, a całość skonkludował wynikami badań klinicznych, dowodzącymi, iż wysoki pozim DHT hamuje produkcję testosteronu... Nb to hamowanie przez DHT syntezy testosteronu jest tak silne, że nazywane w piśmiennictwie: "kastracją farmakologiczną".
S. Ambroziak
S. Ambroziak