Wczoraj(dziś w sumie) miska czysta, szklanka też, kieliszka nie było
Miska:po północy (poza bilansem) wpadł łosoś wędzony, chleb żytni i ogórki kiszone także grzecznie było
+papryka, marchew surowa, sałata
+melisa, herbata zielona, 2l wody, wapno
Po korekcie filmików przez Arphiel(jeszcze raz dzięki), ćwiczyłam ze szczotką przysiady i porozciągałam się trochę i chyba ogarniam bardziej, ale zobaczymy jak będzie z obciążeniem.
Zmieniony przez - julusiaczek w dniu 2014-01-01 21:15:02