Lepsze gorsze sztuki walki i pare ******l

Sznyrus jak jestes mistrzem swiata we wszystkich dyscyplina to i w BJJ tez :) Ale w tym przypadku to juz lepsza jest koncepcja jet kun do. Nie jestem zwolennikiem BJJ ale patrze realistycznie a lanie z kolesiami spod budki z piwem mnie nie intersuje wole rywalizacje sportowa.
Pozdrawiam

"Wy sie tylko bawicie, mi chodzi o zycie"
Kask!

Boze mam juz dosc takiej gadki.
Wtrace swoje dwa gorsze. Ja tez kiedys trenowalem kung fu, bylem maly i....glupi, ale jedno co wiem napewno kung-fu uczy dobrej koordynacji ruchowej co sie przydaje w nauce innych styli ;)
Cwicze teraz Kodokan Shin Ryu Ju Jutsu i to mi sie podoba, to jest prawdziwa walka, strategia, kazdy element jest przemyslany do WALKI! nawet jesli w samoobronie. Nie jest mozliwe takie utwardzenie sie zeby Cie wlocznia nie przebila. Jesli tak sadzisz to GRATULUJE!!! Jestes naiwny! Z wiekiem dorosniesz. Czy Ty naprawde sadzisz ze smienisz cialo w zbroje? Mozesz utwardzic miesnie, podwyzszyc wytrzymalosc na bol itp. ale kazdy noz Cie i tak przebije!
Ludzie myslcie, to nie jest takie trudne.

Lionheart - Walka to moje życie!

"Aha bruce nie bądź dzieckiem takie umawianie się nie ma sensu" - to była propozycja z nikim nie jestem umuwiony.

"znam kolesia który codziennie stoi pod budką zpiwem i nic nie trenuje a jakby w was wszedł to nawet byście nie zauważyli kiedy dostaliście bęcki" - ojojoj czyżbyś jakiś nowy film obejżał.Może to był ten najnowszy żul z Shaolin?

"Nie walczę w żadnym określonym stylu. Nigdy nie wiesz co zrobię i ja sam tego nie wiem. Mój ruch jest rezultatem twojego ruchu, moja technika jest efektem zastosowanej przez ciebie"

witam!

zamiast sprzeczać się zawsze, jaki styl jest naj... trzeba mówić o konkretach:

wymieniać się metodami treningu, spostrzeżeniami ze SWOJEGO DOŚWIADCZENIA (a nie z oglądniętych filmów i opowieści kolegów), ze SWOICH treningów.... itp... itp.. wiecie zapewne o co mi chodzi!

jak spytałem co mam zrobić, aby wzmocnić piąchy to mi tylko 2 osoby odpowiedziały, jak pytałem o konkretne ćwiczenia to też było jakoś mało odpowiedzi - tymczasem jak ktoś rzuci temat co jest najlepsze to nagle znajduje się tłum expertów

rem9

Wiec ja odpowiadam ze uwazam wzmacnianie "piach" za glupi pomysl. Wlasnie dzis na treningu kumpel mi opowiadal o idiocie co to ponoc wzmacnial sobie piachy wazeline wstrzykujac (tak twierdzil i pokazywal jakie to nie sa twarde walac w sciane). Tylko ze nie utwardzone piesci mojego kolegi poslaly go na dechy znacznie skuteczniej od jego "utwardzonych".

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie

Boruta, nie chodzi mi o jakieś skrajności - wychodze z założenia, że całe ciało musi być solidnie zbudowane - chce akurat troche wzmocnic pięści - na pewno to nie zaszkodzi



rem9

witam
padło tutaj hasło BJJ na Woli Duchackiej w Krakowie
można prosić o konkrety (telefon, adres itp)?

Paszczen

Pisalem o zalozeniach walki, karate powstalo w celu obrony przed samurajami, a ja pisalem o zalozeniach kung-fu gdzie chodzi o to zeby umiec skutecznie walczyc, w skrajnych sytuacjach(w obecnych czasach) zabic- np. chocby punkty witalne. Skuteczne style kung-fu moim zdaniem, z tych bardziej popularnych( chodzi oczywiscie o tradycyjna metode nauczania ) to: Ving Tsun(lepkie rece), Hung-Gar(b.twardy, glownie techniki reczne, brak wysokich kopniec, mocne zlapania, generalnie "twardy" styl), Chow-Gar(pochodna Hung-Garu, ale wiecej kopniec), Shaolin. I tyle stylow jest mase ale np. styl malpy nie nawiele sie zda jesli przeciwnik nie da sie zdekoncentrowac, tak samo Choy-Lee Fut gdzie podstawa SA obroty do okola wlasnej osi. Ja nie licze na to ze będę siedział na trójzębie, po prostu twierdze ze jest to możliwe. Walka w parterze jest elementem kung-fu, ale powtarzam tradycyjnego(z tego co wiem ucza takiego tylko w krakowskiej Tradycji(chyba będę tam chodzil). O bjj w Krakowie nic nie wiem. Co do piesci to nie zaszkodzi je troche utwardzic, tak jak i miesnie im twarsze tym lepiej. Walic w sciane to i ja moge ale to nie o to chodzi. Pozdrawiam

-=McF=-

Widze ze sam nie rozumiesz co piszesz. Dzis NIE uzywa sie mieczy. NIE chodzi sie w zbroi. Rozumiesz? To oznacza ze nie musisz blokowac reki przeciwnika aby nie dobyl broni. Nie musisz miec szerokiej i stabilnej pozycji aby sie w zbroi nie wyerocic. Wrecz przeciwnie. Zamiast zajmowac sie ucheytem za nadgarstek musisz kombinowac z garda. Musisz dobrze chodzic na nogach. Dzisiejszy bokser by nie przezyl w sredniowiecznej azji bo jakby garde przyjal to by mu rece ucieli. Ale samuraj czy chinski wojownik nie przezyliby na dzisiejszej ulicy. Bo by nie potrafili ani gardy trzymac, ani sie poruszac, ani bronic przed atakami.
Wing chun, Hung gar, Chow gar, sa kompletnie nieuzyteczne. Choy lee fut jeszcze najbardziej sie z nich wszystkich nadaje do walki. Walki w parterze w kung fu nigdy nie bylo. Bylo to sprzeczne z chinska mentalnoscia.

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie

Ok,ok a gdzie i w czyim wykonaniu widziales te style??? A czy wojownik chinski twoim zdaniem nie zabilby boksera nim ten by zdazyl cos zrobic, wiem ze bokserzy najsilniej uderzaja, ale czy najszybciej. Chyba nie twierdzisz ze nie istnieja punkty witalne na ciele czlowieka? Jak myslisz co by ci zrobil bokser gdyby stracil na starcie jedno oko? btw. Na bjj sie oczywiscie wybiore, bo nie jestem zamkniety na nauke innych styli(wspominalem o judo i zapasach). Wiesz moze kto prowadzi bjj w Krakowie? Jaki tam jest poziom? itd. itp.
pozdrawiam

-=McF=-