No to pojechali

cześć, zakładam wątek licząc, że zagoszczę tu na stałe i uda mi się spełnić moje marzenie, czyli mieć fajne ciało, z którego będę dumna.

Na początek ankietka, żeby było wiadomo co i jak:)


Wiek : 28 lat
Waga : 71 kg
Wzrost : 162
wymiary
Obwód w biuście: 99
Obwód pod biustem :
Obwód talii w najwęższym miejscu 78
Obwód na wysokości pępka : 93
Obwód bioder : 99
Obwód uda w najszerszym miejscu: 61
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) 3-4x w tyg klub fitness, poza tym uwielbiam spacery

2/3x w tyg trening obwodowy, 2x w tyg ćwiczenia z hantlami,sztangami, a/la crossfit, pilates raz w tygodniu
Co lubisz jeść na śniadanie: swoje muesli, jaja, chleb [swój] z wędliną i warzywami,
Co lubisz jeść na obiad : wszystko, niespecjalnie owoce morza, codziennie mogę jeść mięso/rybę i sałatkę
Co jako przekąskę : jabłko, banan, raz w miesiącu „grzeszę” i jem chipsy [wiem, największe g... ale nie potrafię jeszcze tego odstawić,pozostałość po latach zaniedbań] -ale pracuję nad tym sumiennie!
Co jako deser: z deserów tylko schabowe ;) desery jadam sporadycznie tylko „w gościach” i to najmniejsze kawałki, w codziennym menu nie funkcjonuje u mnie coś takiego jak deser, jeśli mam ochotę na słodkie to jest do drożdżówka, ewentualnie wafelek, gorzka czekolada- naprawdę od wielkiego dzwonu, zazwyczaj raz w miesiącu mam chcicę [przy okresie]

Ograniczenia żywieniowe: brak [ale nie przepadam za fasolą, grochem i ziemniakami] Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie

Preferowane formy aktywności fizycznej : spacery, trening obwodowy w klubie, crossfit, jazda na rowerze, wszelkie podskoki, kompletnie nie dla mnie: joga, basen. 3-4 razy w tygodniu chodzę na siłownię, ale na zajęcia zorganizowane [zazwyczaj są to 2 godziny pod rząd]: trening obwodowy, crossfit, aeroboxing, rowery, stretching.

aktualnie i wcześniej preparaty :teraz brak, kiedyś linea, chrom
stosowane wcześniej diety : niestety dukan [2 lata temu], i ograniczanie kalorii, taka moja własna MŻ,


z informacji dodatkowych- nadwagę mam od zawsze, w związku z czym od wieków próbowałam schudnąć, min waga 59, max 83kg. Jeszcze 2-3 lata temu jadłam byle co i byle jak, nic nie ćwiczyłam, zaliczałam zryw za zrywem/ Byłam maksymalnie głupia i zagubiona. Chudłam i tyłam na zmianę. Zmądrzałam dopiero z początkiem tego roku i odrzuciłam wszelkie diety, a skupiłam się na porządniejszym jedzeniu i ćwiczeniach, na początku były to ćwiczenia w domu, spacery, rower, od połowy maja regularnie chodzę do klubu fitness. Nigdy wcześniej regularnie nie ćwiczyłam, moje ciało jest bardzo zaniedbane, ja –zasiedziała i bardzo chciałabym to zmienić. Mam za sobą wiele prób, 2 poradnie dietetyczne, gdzie kazano mi ciąć kalorie, ciągle chodziłam głodna i zdenerwowana, nie miałam na nic siły itd. Jesteście moją ostatnią deską ratunku. Nie piję coli i innych takich, uwielbiam wodę mineralną niegazowaną i herbaty [zielona, melisa, zwykłej czarnej nie lubię], piję 2 kawy dziennie [sypane].

Mam siedzącą pracę, do której dojeżdżam samochodem, często zostaję po godzinach, więc średnio wychodzi min 9,5-10 godz na tyłku dziennie[pn-pt. Mam bardzo duży cellulit ale też sporo wolnego czasu popołudniami, żeby nad jego zniknięciem pracować, więc czas na trening mam prawie zawsze.

Najnowsze podejście zaczęłam w styczniu z wagą 83kg [robiłam też wtedy wyniki ,wszystko w normie], waga i obwody zatrzymały mi się w okolicach sierpnia i ani drgną.

Nastawiam się na długotrwały proces, bo zdaję sobie sprawę, że tymi dietami, wcześniejszym brakiem ruchu i jednym jojo za drugim nabroiłam na tyle, że mój organizm ma już czarny pas w obronie przed kolejną "akcją odchudzanie". Nawet tak bardzo nie denerwuje mnie ta stagnacja, z pokorą ją przyjmuję, chciałabym jednak żeby w końcu ciało mi się zmieniło, pojawiły się mięśnie, poprawiła kondycja itd. Chciałabym być wysportowaną Lejdis:)


Proszę o pomoc ludzi dobrej woli:)i przywołanie do porządku, gdy zacznę się mazać i użalać nad sobą.

Będę wrzucać na bieżąco jadłospisy,bo wiem, jakie to ważne, a ja wciąż niestety się trochę gubię.

***
FOTO SYLWETKI
Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-11 21:06:54





Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-11 21:13:59




Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-11 21:14:53

Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-11 21:19:19

Tydzień minął mi dosłownie w 5 minut, nie mam wrzutu michy, bo zabrakło mi czasu, ale melduje,że wszystko było ok. Wczoraj tylko połynęłam u babci- pożarłam 4 pączki babcinej roboty. I wypiłam 2 redsy.

Treningowo było tak:
-poniedziałek obwodowy
-wtorek - trening dla zielonych
-czwartek -crossfit
-piątek obwodowy

Jutro już będzie z konkretną rozpiską.
Z różnych przyczyn rodzinnych mam tesciową w domu do końca lutego. Nie będzie mi to kolidować z moimi planami, tylko czas muszę sobie inaczej rozplanować,żeby tu wsyztsko ładnie wklejać.

Łap rozkład:
1800kcal, 120B, 80T, reszta WW
Wrzucaj rozpiski z jedzenia na bieżąco będziemy poprawiać

A co z treningiem byś chciała zrobić?

zrzut dzisiejszej michy:


pomieszałam tylko trochę godziny, ale ilościowo się zgadza.
Poza tym co w tabelce to były też warzywa, wciągnęłam w ciągu dnia ze 2 pomidory, sałatę [mix różnych], ogórka. Jakoś mi głupio nie wrzucac tego do rozpiski, ale jak nie to nie:]

Trening dziś:
30 minut roweru [spinning czy tam cycling, u mnie to po prostu rowery!]
20 minut ćwiczeń z ketbelem- 10 kg

+ trening obwodowy:
były 3 obwody, każda stacja po minucie
Kardio:
-pajace
-nożyce
-bieg bokserski
Reszta:
-plank
-wyciskanie hantli stojąc [1,5kg]
-podciąganie hantli wzdłuż tułowia [2kg]
-wypady z hantlami [2kg]
-wyciskanie talerza [10kg]
-ćwiczenie na biceps z gryfem

wcześniej rozgrzewka ,na końcu rozciąganie.

Tak mniej więcej wyglądają te moje treningi obwodowe.
Saida -chciałabym skonkretyzować trening.

Bo nie wiem, czy ta takich obwodówkach i crossie uda mi się osiągnać cel. O ile na obwodowych mało używa się ciężkiego żelastwa, tak na crossie dostajemy ketbele po 8/10/12/14 kg , gryfy, talerze [10kg] + przysiady, burpees, scyzoryki itd- bardzo lubię te treningi ,nie chciałabym z nich rezygnować, ale jak trzeba się przerzucić typowo na siłkę, to się przeniosę:] Naprawdę teraz zależy mi na poprawie wyglądu mojego sflaczałego ciała, mam nadzieję, że ktoś mądrzejszy ode mnie pomoze mi nabrać dobry kierunek.

Pomysł miałam taki:

Trening w klubie [3 x w tyg od pn-pt]:
1 dzień
-crossfit
-rowery + brzuch
2 dzień
-obwodowy
3 dzień
-obwodowy
-crossfit

jak mi starczy czasu to jeszcze raz w tyg idę na obwodowy + rowery
+ standardowo ćwiczenia w domu
[w domu mam: steper, hantle 1,5 kg,matę i dużo miejsca :] można biegać, skakać, czołgac się itd]
kiedyś wykonywałam taki mój trening obwodowy [zgapiany z zajęć w klubie] , ostatnio przećwiczyłam treningi dla zielonych z Lejdis



Jeśli chodzi o jedzenie, to mam duży wpływ na to co jem*, chyba, ze obiad, tak jak dziś te schabowe w panierce -robi mój facet:/ Bardziej martwi mnie to, że czasem w robocie mam taki zap..ieprz, że o 15 zdaję sobie sprawę, że zapomniałam jeść:/ Ale mam we wszystkim mocne postanowienie poprawy więc jak się zepnę to i to ogarnę


* jesli w ogóle można tak powiedzieć, bo przecież na siłę nikt mi schaboszczaka i innych rzeczy nie wciska:]
Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-12 21:09:53

Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-12 21:10:14

Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-12 21:19:34

furka

pomieszałam tylko trochę godziny, ale ilościowo się zgadza.

Saida podała 1800kcal BTW 120/80/reszta (przelicz ile wychodzi by dobić do 1800kcal) i nijak się nie zgadza z wrzuconą miską
Same orzechy, banan czy ryba to nie posiłek Staraj się by w każdym znajdowały się węgle+białko+tłuszcz.

hej, dzięki za rady, są dla mnie bardzo cenne i nie to,że chcę tu po swojemu coś kombinować, czy mimo dobrych rad robić inaczej i byle jak

ale ja po prostu muszę się na wstępie skompromitować i zadać to pytanie, szukałam albo źle,albo szukać nie potrafię, ale jak nie zapytam, to będę popełniać błędy.
Saida napisała :1800kcal BTW 120/80/reszta- czy to znaczy że tyle w gramach czy jak??
Jak mogę to sobie wyliczyć? Gdzie tego szukać?

No dobra jak największy wstyd mam już za sobą to teraz pora na mniejszy- wrzut miski.

pod Twoimi miskami masz

"Suma kcl białko węglowodany , tłuszcz"


Planujesz białko i tłuszcz, a resztę, czyli węglowodany dobijasz tak, żeby kalorie wyszły na 1800.

Przykład:
wpisujesz jajka, chleb, masło i wychodzi ileś tam kcl
Jak chcesz zwiększyć alebo zmniejszyć np. białko to dodajesz, albo odejmujesz jajko, ale to przeważnie są takie puzzle. Najlepiej odejmować rzeczy, które łatwo pokroić albo dolać np. przy białku mięso, przy tłuszczu masło, oliwę, przy ww płatki. Ale ma to swoje konsekwencje, jak odejmiesz np jajko, to nie ubędzie tylko białka, ale też tłuszcz. A jak jeść to miałaś w "co jedzą Ladies". Poczytaj też dzienniki dziewczyn i zobacz, jak planują miski.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-12-16 21:13:02

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-12-16 21:15:07

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-12-16 21:19:39

porandojin, bardzo Ci dziękuję:)
obiecuję poprawę

chciałam edytować poprzedni post, bo jeszcze się trochę gubię ale widzę,ze już nie mogę, więc kontunuuję, tym razem o treningu:

Piątek:
Trening obwodowy 3 obwody
1-minuta
2 i 3 po 45 sek

1. odwodzenie nogi w bok na piłce [prawa]
2. odwodzenie nogi w bok na piłce [lewa]
3. skakanka
4. unoszenie ramion bokiem [gumy]
5. podciąganie ketbela do brody ketebel 8 kg
6. nożyce na stepie
7. biceps-gryf
8. brzuchy –zwykłe
9. brzuchy-skośne
10. składy na bosu


Sobota- Nie było treningu

Niedziela:
trening w domu dla zielonych A [o ten https://www.sfd.pl/-t803543.html] , hantle 2kg
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami [wchodziłam na step, najwyższy poziom, ale i tak nisko w porównaniu z ławką]
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem [bardzo ciężko-pokonało mnie to ćwiczenie]

zrobiłam 3 obwody.

Poniedziałek:
rowery 45 min
Trening obwodowy:
1 i 2 obwód po minucie, ostatni 30 sek.
1- pajace
2- plank na piłce
3-unoszenie nogi w klęku [prawa]
4-unoszenie nogi w klęku [lewa]
5-step wysoki -unoszenie nogi
6-step wysoki -unoszenie nogi
7- rozpiętki 1,5kg hantle
8 -brzuchy z piłką 3kg-Twist Rosyjski
9-skoki obunóż
10- brzuch z unoszeniem nogi na zmianę


Czuję się super w środę mam wolne, wybieram się typowo na siłownię, oblukać sprzęty, muszę się z nimi oswoić. Do tej pory szłam typowo babsko- orbitrek, bieżnia i potem na maszyny na uda, a szczytem fantazji było zaliczenie jeszcze przynajmniej jednej maszyny...
Masakra. Ale będzie lepiej.

Idę jeszcze czytać posty, dużo czytać, bo póki co "wiem,że nic nie wiem"

Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-16 21:44:34

Porando tak nie powinno się "dobijać". W dzienniku są często duże błędy i wynikają duże różnice np 5ww co ma 3kcal czy 1g B co ma 30kcal (albo królik co przy 20g białka na 100g ma ponad 300kcal) Stąd lepiej przeliczyć niż dobijać.

furka przelicza się tak:
1g białka i węgli ma 4kcal
1g tłuszczu ma 9kcal
i tak 120B daje Ci 480kcal
80T - 720kcal
od 1800 - (480+720) = 1800 - 1200 = 600kcal (tyle kalorii z węgli masz mieć czyli żeby otrzyma ilość w gramach dzielisz na 4).
600/4 = 150g ww.
Czyli rozkład masz 120B/80T/150W

Sorki - chciałam ułatwić na początku, bardziej co do samego planowania rozkładu btw.

Myślałam, że te błędy już usunięte



Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-12-16 22:26:49

Niektóre poprawiono ale sama wszystkich też nie wyłapiesz bo przecież nie przeliczasz czy aby na pewno wszystko jest poprawnie podane. Zawsze bezpieczniej przeliczyć i trzymać się rozkładu BTW a nie tego jak kalorie latają wte i na zad

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-12-16 22:28:05

Arphiel-wielkie dzięki, tego mi było trzeba. Teraz będzie mi o wiele łatwiej.


etit:

18-12, środa
wrzucam wczorajszą spowiedź:

Micha:


a trening:
zielonych -trening B
1) plank max czas [50sek]
2) Martwy ciąg z hantlami
3) Wykroki z hantlami w jednej serii 2x po 15 na każdą nogę
4) wiosłowanie hantelką
5) wyciskanie hantli leżąć (na stepie)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki
7) uginanie przedramion (biceps)
8) wyciskanie francuskie stojąc (triceps) -to ćwiczenie to dla mnie masakra, nawet moimi 2 kg hantlami

zrobiłam 3 serie,
w gratisie zrobiłam sobie jeszcze 20 burpees i 30 razy na każdą rękę biceps.

I tu mam pytanie - jak korzystam z tych treningów Lejdis, można sobie coś jeszcze "dorzucać"

Jeśli chodzi o miskę, to wiem już, że wcześniej mało jadłam. teraz codziennie robię sobie plany i gdy wydaje mi się, że powinno mi już starczyć, okazuje się, że mam jeszcze z dobrych 400kcal do rozporządzenia. Czasem mi się wydaje, że jestem przejedzona i że nie powinnam nic już w siebie wciskać. Tak jak pisałam, kiedyś doradzano mi w poradniach jeść 1000-1200 kcal. Przez ostatni rok nie liczyłam kcal, ale jadłam trochę więcej, przynajmniej nie chodziłam głodna.
No ale mimo wszystko grzecznie będę jeść, tak jak rozplanowała Saida, bo wiem, że tak "trza"




Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-18 12:19:16

Zmieniony przez - furka w dniu 2013-12-18 12:19:37