Spadki siły bóle ramion..

Kolejny post wrzucam miałem to ująć wszystko w jednym poście ale jakoś mi to uleciało z głowy..
Dziś na treningu zrobiłem Sobie klatkę robiłem na płaskiej i od jakiś 3 treningów siła leci mi w dół robiłem po 8 powtórzeń na kolejnym po 6-8 a teraz zrobiłem pierwszą serię 6 powtórzeń i mi tak łapy zaczęły omdlewać że ja to nie mam pytań coraz gorzej się dzieje..Pomyślałem że zmienię trening i zrobię Sobie dziś na hantlach i zrobiłem pierwszą serię i strasznie mnie zaczęły boleć boczne Aktony barków..Coraz częściej mnie bolą czy to czas by zrobić przerwę Sobie od siłowni odpocząć trochę się zregenerować czy po prostu akceptować to i robić lżejsze treningi?
Chciałem wytrzymać do świąt i zrobić Sobie z tydzień przerwy tak by to wszystko się dobrze zregenerowało..Ale sam już nie wiem..coraz gorzej się dzieje z moim ciałem..Co myślicie o tym? Teraz miałem ostatnio trochę nauki i w tygodniu staram się robić cały plan treningowy a ostatnią przerwę taką bez wgl ćwiczenia miałem z 4-5 miesięcy temu..Boję się tych spadków bo teraz ćwiczę bez diety a po nowym roku chce wystartować jak nowo narodzony i dbać o swój tryb życia ;)
Poradźcie mi coś proszę was bo ja zgłupieje kiedyś...
Pozdro!

Wziąłem Sobie wasze rady do serca od piątku odpoczywam chce się troszkę zregenerować ale jestem pewien że jutro na siłownie już pójdę bo bardzo mi jej brakuje,odczuwam bardzo dużo energii mam nadzieję że jutrszejszy trening przebiegnie bez komplikacji w spokojnie bez boleśnie :D

cwiczysz bez diety = brak regeneracji to zas przeklada sie na twoje wyniki zmeczenie w miesniach sie kumuluje sila spada Ty sie frustrujesz potem myslisz ciagle o tym stresujesz sie.Zacznij porzadnie jesc to i efekty wroca

Zmieniony przez - Cien w dniu 2013-12-11 23:31:48

Właśnie przed wyciskaniem strasznie o tym myślę,przyspiesz mi puls i mam taki bezwład..boję się,że nie podniosę i tak się dzieje..Jedzenie dopiero po nowym roku od 3 stycznia mam już dietę potem trochę poprawię i cisnę z koksem..ale myślisz,że dobrze by było odpocząć z tydzień czy nie bardzo?

Cisnę z koksem w sensie że będę dopierdzielał a nie że sterydy :D

Miałem podobną sytuację tyle że z samymi łapami. Na początku piłowałem łapy(biceps i triceps) i klatkę a mniej skupiałem się na innych partiach, treningi były lżejsze a więc łapy miały czas na regenerację mimo że robiłem je dwa razy w tyg. ale wiadomo, potem dojrzałem do barków, pleców i nóg (większy wysiłek dla ramion). Niestety byłem tak wpatrzony w ręce że dalej robiłem je dwa razy w tyg co dało efekt przetrenowania i stagnacji przez 2 miesiące gdy inne partie rosły. Pomogła 2 tygodniowa przerwa i zmiana planu na taki 3/7 dni siłka.

Morał jest taki: albo za często ćwiczysz albo za ostro :)

Ani za często, ani za ostro. Tak jak wyżej kolega powiedział: diety brak = słabsza regeneracja, a może nawet redukcja mięśni. Zrób sobie przerwę. Tydzień max sądzę. Z resztą sam ocenisz. Mi na ogół po 3 dniach chce się ćwiczyć I od nowego roku serio trzymaj się dobrze michy, bo to większa połowa sukcesu w sporcie.

Dobrze mówicie,przetrenowanie też tutaj gra dużą rolę bo ostro ćwiczyłem jak do tej pory i bez diety,regeneracji i wszystko po jakimś czasie wychodzi,po nowym roku będę trzymał się diety i zmienię trochę plan treningowy :) Dzięki chłopaki za rady myślę że będzie już tylko dobrze.

Dieta nie czyni człowieka niezniszczalnym

No, a co to ma do tematu? Weź ćwicz bez diety i przetrenujesz się o wiele szybciej, brak progresu w sile nie mówiąc już o wadze. I jeszcze chcesz powiedzieć, że można za ostro ćwiczyć... WTF?!

Nawet jak dieta masz na 100% to jak będziesz za ostro i za często pakował to się przetrenujesz. jakby to było tylko zależne od miski... Dla mnie osobiście śmieszne jest gdy amatorzy dopinają dietę

Dieta jest prosta dla amatora na masówce- dodatni bilans kaloryczny, dużo białka i tłuszczy. Ja tam pozwalam sobie czasem na słodkie, kebaba itp. Zawodowcy to inna bajka