Mleko - IG vs II (indeks glikemiczny - kontra - indeks insulinowy)

postrzeganie produktów żywnościowych w kategoriach zdrowe - nie zdrowe, zawsze powinno brać pod uwagę aspekt ilościowy.

jest wiele produktow ktore w nadmiernie wysokich ilosciach szkodza - kiedy to spozycie w ilosci 1sztuka/1szklanka/dzien raczej nie zrobi niczego zlego (pomijajac skrajnosci typu extremelne uczulenie/nietolerancja czegos)

kolejnym przykladem moze byc fruktoza - kiedy spozycie duzych ilosci (powyzej 50g/dzien) moze przyniesc 'szkody' - ale nikt niekomu nie zabrania i nie moze zabronic spozycia kilku sztuk owocow/warzyw na dzien -> cenne zrodlo witamin,mineralow czy blonnika

Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-03-09 15:28:43

Solaros a masz coś o wpływie mleka i przetworów mlecznych na powstawanie trądziku i wyprysków??Albo wogóle o wpływie tego co spożywamy i pijemy na powstawanie i/lub zaostrzanie trądziku lub wpływu na cerę?? Bo krąży wiele mitów o mleku, kofeinie, alkoholu itd... i niewiadomo w co wieżyć
:(

nie mam nic
jak sie spotkam to wkleje

Sikor21 - produkty mający wyraźny wpływ na glikemię mogą wpływać na częstotliwość i nasilenie trądziku. Wklejałem gdzieś na forum badania. Tak więc żywność i jej jakość przede wszystkim - mogą mieć wpływ.

NA własną rękję - najlepsza jest dieta eliminacyjna, np rezygnacja z nabiału na jakiś czas, glutenu, zmniejszenie podaży kofeiny, ostrych przypraw ...

z 2-3 lata temu pisałem o indeksie insulinowym, nikt nie wierzył, że takie coś istnieje bo Bobrowski napisał, że nigdy o tym nie słyszał.

pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2011-03-31 13:36:57

niczego im nie ujmujac oczywiscie - bo miecho samo nie uroslo i zapyerdalac tez musieli
ale czesto wlasnie oni tworza mity - przez swoje wypowiedzi czy wywiady - ktore pozniej trzeba obalac
albo przynajmniej pokazywac ze istnieje inna droga

ale i tak jak przyjdzie jakis mlodzik ktory marzy o byciu wielkim
kto ma u niego wiekszy autorytet?

wiadomo ze ktos z okladki MD
nawet gdy czasami nie za bardzo wie co i jak
ale wyglada
a wyglad jest autorytetem


Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-03-31 15:59:27

Może nie koniecznie na temat, jednak poruszona wcześniej kwestia wpływu aminokwasów/białka na stężenie insuliny we krwi. Z metabolizmu białka wynika iż takie aminokwasy jak lizyna, leucyna, arginina mają zdolność do podnoszenia stężenia insuliny we krwi (podczas gdy w krwiobiegu lizyna, leucyna wraz z waliną są aminokwasami przeważającymi). Po spożyciu posiłku zawierającego białko, znaczna część aminokwasów powstałych z trawienia, zwłaszcza alaniny, glicyny, proliny oraz treoniny są wychwytywane przez wątrobę i przemieniane do glukozy. Dalsza część podchodzi pod metabolizm węglowodanów i tak glukoza może zostać wykorzystana do syntezy glikogenu, spalona bądź uwolniona do krwiobiegu.

"tylko jesli chodzi o same badanie odpowiedzi insulinowej - podczas badania reakcji organizmu na pewne produkty spozywano taka ilosc produktu aby dostarczyc 240kcal
Tak w przypadku niektorych produktow jest caliek realne i bezproblemowo mozna dostarczyc te 240kcal - tak w przypadku niektorych conajmniej ciezko by bylo - zeny nie napisac cholernie trudno
winogrono ~400g
jablka 435g
pomorancze 625g
jogurt 240g
ryba 333g
bialy ryz ~200g
makaron bialy ~200g
czy na owsianych konczac 383g!

tak wiec sa to porcje conajmniej dwuosobowe w niektorych przypadkach,czy nawet 3 osobowe
w normalnych warunkach czlowiek nie jest w stanie 400g owsianych w 1 porcji "

Odkopie temat, bo cos tu nie gra i to konkretnie. Wkradly sie chyba powazne bledy, lub tego nie zrozumialem. Twierdzisz, ze ciezko jest dostarczyc 240 kcal z platkow owsianych? To nie jest zaden wyczyn, bez problemu dostarczysz i o wiele wiecej. Tutaj podane gramatury to podejrzewam gramatury PO ugotowaniu a nie przed

Gdyby gramatura byla podana przed przygotowaniem, to wtedy jak najbardziej 400g platkow owsianych jest bardzo ciezko zjesc, ale nie byloby to 240 kcal tylko blisko 1500 kcal.

Bardzo ciekawy temat. Mam natomiast takie pytanie odnośnie indeksu insulinowego i wpływie białek na odpowiedź insulinową. Czy dobrze mi się wydaje, że w momencie gdy doprowadzimy do wzrostu insuliny we krwi (bez produktów zawierających węglowodany) ona spowoduje zmniejszenie ilości cukry we krwi, natomiast nasz organizm dążąc do wyrównania jego ilości we krwi, zaangażuje glukagon w celu pozyskania cukrów zmagazynowanych w tkance tłuszczowej? Tym bardziej kiedy przy obniżonej ilości cukru uaktywnia się czy mocniej działa lipaza hormonozależna. A więc czy wywoływanie takiego efektu może pomóc przy redukcji tkanki tłuszczowej?