dry1208 - dziennik

Dzisiaj dobrze się biegło. Chciałem 10km poniżej godziny ale nie wyszło. Sam jestem mile zaskoczony, że w miarę równe tempo udało się utrzymać. Szkoda tylko, że po szóstym kilometrze zaczyna mi biodro dokuczać (jakieś pół roku temu jak robiłem przysiady ze sztangą straciłem równowagę i cały ciężar poszedł na lewą stronę... od tamtej pory mam problemy z biodrem... za tydzień mam wizytę u ortopedy).

Mnie siada staw krzyżowo-biodrowy wydaje się, po prawej stronie. Od kilku miesięcy nie robię martwego ciągu oraz przysiadów z.obciążeniem, bo szkodziły bardzo i pogarszały sytuację. Bywa że spać nie mogę bo może nie boli jakoś szczególnie mocno, ale jest dyskomofrt i muszę znaleźć odpowiednią pozycję do spania.
W biegu nie przeszkadza do tej pory, w czwartek zrobiłem 8km prawie i bylo ok.
Pozdrawiam i życzę powrotu do pełnej sprawności.

Jeżeli chodzi o zdjęcia to widzę poprawę, widać zejście tłuszczu w części brzusznej.Co do bólu w biodrze to poważna sprawa trzeba diagnozować.

Dzisiaj, po wczorajszym biegu biodro napierdziela jak nigdy. Mam nadzieję, że lekarze coś pomogą, bo trochę się wkręciłem w te bieganie i nawet zacząłem trochę marzyć o przebiegnięciu maratonu. Ciekawe jest to, że jak biegam interwały to nie boli mnie te biodro (szybkie tempo, dłuższe kroki, mięśnie bardziej napięte), boli tylko po takich aerobowych biegach. Wczoraj podczas biegu jak zacząłem czuć biodro starałem się pobiec szybciej, dłuższymi krokami i czułem, że jest lepiej, ale nie byłem w stanie tego utrzymać. Teraz pewnie parę dni poboli.

Idź do lekarza w takim razie bo to nie żarty.
Mnie udało się zrealizować plan! Piękna pogoda, nieco.ponad 10km w nieco ponad godzinę, 6.22min/km. Od początku szło super, w połowie tempo powoli spadało, po 8km zaczął się ból mięśni pod biodrami, pewnie kwas mlekowy.

dry1208

Dzisiaj, po wczorajszym biegu biodro napierdziela jak nigdy. Mam nadzieję, że lekarze coś pomogą, bo trochę się wkręciłem w te bieganie i nawet zacząłem trochę marzyć o przebiegnięciu maratonu. Ciekawe jest to, że jak biegam interwały to nie boli mnie te biodro (szybkie tempo, dłuższe kroki, mięśnie bardziej napięte), boli tylko po takich aerobowych biegach. Wczoraj podczas biegu jak zacząłem czuć biodro starałem się pobiec szybciej, dłuższymi krokami i czułem, że jest lepiej, ale nie byłem w stanie tego utrzymać. Teraz pewnie parę dni poboli.

wg mnie na 99% biegasz źle technicznie

Hmmm... nie wiem. To by musiał jakiś fachowiec ocenić. Faktem jest, że biodro przeciążyłem kilka miesięcy temu podczas przysiadu ze sztangą i od tamtej pory mnie boli. Na początku to miałem problem wyjść z auta, tak bolało. Potem jak gdzieś dłużej pochodziłem to też je czułem. Teraz jak biegam ponad 6-7km to boli. Po interwalach nie boli, ale dystans jest mniejszy a tempo wyższe. Wcześniej podczas dłuższego chodzenia nie bolało... wszystko zaczęło się po tym pechowym przysiadzie.

zrób test
wariant A - nagraj się podczas biegu szybko/wolno, z przodu tak żeby było widać w jakiej linii stawiasz stopy oraz z boku
wariant B - znajdz sobie jakiś kawałek trasy tak żebyś mógł przebiec się 2 razy, raz szybko, drugim razem wolno, ale w taki sposób żeby pozostały na trasie ślady po stawianych stopach, i oceń jak to wygląda dla jednego wariantu i drugiego

A tak się wtrącę - trochę w temat - jaki rodzaj obuwia używacie? Albo czy są jakieś specjalne wkładki do biegania?

To chyba niewykonalne... chyba bym potrzebował do tego ekipę telewizyjną, która by za mną jechała i to z jakimiś kamerami slow motion. Wariant B już lepiej, ale też nie łatwy, bo trzeba by znaleźć nawierzchnię na tyle miękką, żeby zostawały ślady, a jednocześnie na tyle twardą żeby but się nie zapadał... coś jak brzeg morza. A i tak sam nie zinterpretuję właściwie wyników.

Ronin... Wkładki gdzieś jakieś widziałem, ale nie sądzę żeby to był dobry pomysł. Ja biegam w Asics Gel Pulse 5. But na twardą nawierzchnię i dla stopy neutralnej.



Zmieniony przez - dry1208 w dniu 2013-10-23 15:00:11

Zmieniony przez - dry1208 w dniu 2013-10-23 15:00:56