dry1208 - dziennik

Dla mnie to:

z takimi parametrami:

Waga : 85
Wzrost : 186

to ja nie widze co tu redukowac jeszcze? Predzej poszedlbym w kierunku: zdrowa dieta na delikatnym + i porzadny trening.

Obwód pasa 93
Więc można lekko zredukować i można też próbować recomp robić czyli to co Ty proponujesz . Ja założyłem milcząco za pierwszym razem, że te kcal co kolega teraz spożywa są właśnie w okolicach 0 więc nie będzie to mega redukcja a właśnie taka próba przebudowy.
Baza jest dobra więc na spokojnie można próbować delikatnych opcji.

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-10-01 17:38:45

Kolega ma 33/33/33 i twierdzisz, że to jest ok?

FBW przez większość instruktorów których spotkałem jest traktowane jako "mile spędzona chwila w siłowni dla starszych panów i pań" - uczciwie to pisze, jest to dobre tylko na początek jak ktoś zupełnie nic nie robił a po koledze widać ze ma:
a) dobre BMI
b) w miarę ogarnięta sylwetlę

Sam robiłem FBW przez 2 miechy i stwierdziłem, że zmarnowałem czas.

Kabo wiem, że jesteś maniakiem redukcji ale wg mnie kolega nie ma co zrzucać. 93 w pasie to nie jest tragedia - nigdzie mi się nie rzuciło w oczy u niego słowo krata to moje marzenie

Zabawmy się w naukowców i zróbmy test:
niech kolega dotknie czołem stojąc na prostych nogach kolan - jak to zrobi to znaczy, że jest git i nie musi redukować. chyba, że go te kontuzjowane plecy będą w jakiś sposób ograniczały o czym nam na pewno napisze;)

pozdr

No bez jaj, 93 w pasie przy wzroscie 186 - bez ogladania zdjec, zdecydowanie jest co redukowac. Obecnie mam 83 w pasie przy wzroscie 196, i nadal uwazam, ze mam jeszcze z czego zejsc :)

Edycja: ja zdecydowanie nie jestem maniakiem redukcji, co widac po mojej misce mam nadzieje - obecnie zrzucam wage przy podazy 4400 :)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-10-01 18:21:07

chłopaki każdy ma swoje zdanie - ja nie uważam z kolei żeby ktoś z BF 10% był okazem zdrowia, norma w naszym wieku tj. 30-39 lat to 15-21% i wszystko w którąkolwiek ze stron jest już odstępstwem. kolega jest w normie i nie róbmy z niego mistera phisiq bo to szybko może zniechęcić.
tylko tyle i aż tyle

Witam wszystkich piszących i obserwujących.
RafalRRRR… oczywiście nie chodzi mi o to żeby ktoś mi wyliczał i podał gotowca.
Zapotrzebowanie mam wyliczone (ze wzoru z podwieszonych) i wynosi ono w dzień treningu siłowego 2870 kcal, a w dni z aero 2700 kcal. Moje wątpliwości polegają na tym, czy dobrze przyjmuję deficyt na poziomie 300 kcal czy jednak powinienem więcej obciąć. Warzywa… hmmm jak je wliczę w bilans to wyjdzie, że deficytu nie ma. No i nie wiem, czy wliczać te warzywa czy nie.

DARNOK35… tu masz rację… teraz moja dieta jest trochę monotonna, ale nie zawsze tak było i postaram się ją bardziej urozmaicać. Ale i tak cycki będą na pierwszym miejscu


Gwid… kabo9…
1. Taki rozkład wydawał mi się najbardziej optymalny. Widziałem diety z mniejszą ilością ww.
2. Tu akurat myślę, że na rozruszanie po przerwie w treningach FBW jest OK.
3. 2870 kcal dzień siłowni, 2700 dzień aero
4. BCAA jest. 10g/kgmc 20 minut przed i bezpośrednio po aero
5. Oczywiście poczytam
6. bf… hmmmm za duży. Wydaje mi się, że dobre 20%. Jak najlepiej to oszacowac?

No a teraz dzisiejszy trening:
1. Przysiady – sztanga na barkach –5 serii - 10 x 45/47,5/50/52,5/55kg
2. Wiosłowanie sztangą nachwytem – 5 serii - 10 x 32,5/35/37,5/40/42,5kg
3. Wyciskanie skos dodatni – sztanga – 5 serii - 10x 40/42,5/45/47,5 i 8 x 50
4. Wyciskanie sztangielek siedząc – barki – 5 serii- 10 x 6/8/10 i 9 x 10/10kg
5. Pompki w podporze tyłem – 3 serie – 15/12/10 powt.
6. Uginanie ramion – biceps – hantle – 3 serie – 10 x 8/10 i 8 x 10kg
7. Wspięcia na palce siedząc – 5 serii – 20 x 30/30 15x30/30/30kg
8. 10 minut na bieżni

Dieta:
dostarczono 2410 kcal bez warzyw
b: 205 g (34%) ww: 160 g (27%) tł: 106 g (40%)


Redukcja musi być. Krata też mile widziana (kiedyś była)
Gwid... po tym teście co proponujesz chyba by mi kręgosłup strzelił.

Zmieniony przez - dry1208 w dniu 2013-10-01 18:50:25

Gwid umówmy się, że nie jestem maniakiem redukcji tylko, że co ja poradzę jak większość osób zgłaszających się po poradę w tym dziale akurat nadaje się do redukcji?
Staram się obiektywnie ocenić i doradzić jak najlepiej potrafię. Dodatkowo staram się też żeby porada była zgodna z celem zainteresowanego. Ty mówisz, że nie chce kraty, a on jak sam widzisz tą kratę chce, zresztą napisał w pierwszym poście, że ma być redukcja . Dodatkowo ma około 20%BF więc mieści się w podanym przez Ciebie zakresie, ale jak zacznie się stosować do Twoich porad i zwiększy węgle to jest większa szansa, że wyjdzie poza referencyjny zakres górą niż jak węgle będą niższe. Takie jest moje zdanie.

Gwid

Kolega ma 33/33/33 i twierdzisz, że to jest ok?

Uważam, że 2,4g białka/kg, 1,2g tłuszczy i 2,2g węgli to dobry rozkład żeby zacząć redukcję. Procenty nigdy do mnie nie przemawiały.

Gwid

FBW przez większość instruktorów których spotkałem jest traktowane jako "mile spędzona chwila w siłowni dla starszych panów i pań" - uczciwie to pisze, jest to dobre tylko na początek jak ktoś zupełnie nic nie robił a po koledze widać ze ma:
a) dobre BMI
b) w miarę ogarnięta sylwetlę

Sam robiłem FBW przez 2 miechy i stwierdziłem, że zmarnowałem czas.

To znaczy tylko jedno - chvjowo robiłeś to FBW, albo miałeś źle dobrane ćwiczenia i masz złe wzorce (instruktorów). FBW na rozruch jest idealne, a także żeby zmienić coś w treningu, przełamać stagnację. Zobacz do dziennika Rafała, który najlepszy progres siłowy zrobił niedawno właśnie na FBW (5x5). To tyle i aż tyle.

dry1208 - z warzywami to jest tak, że część osób na forum ich nie liczy (np. ja czy Kuba), a część liczy (Rafał). faftaq naczelny dietetyk SFD twierdzi, że należy liczyć, więc jak Ci się chce to licz.
Dodatkowo, jeżeli jedziesz na takim rozkładzie jak teraz i leci Ci pas to jedź dalej. Jak przestanie to trochę obetnij kcal lub dołóż aero. I będzie git. Na wagę patrz jako drugorzędny wskaźnik - pilnuj przede wszystkim pasa.


pozdro

Gwid

chłopaki każdy ma swoje zdanie - ja nie uważam z kolei żeby ktoś z BF 10% był okazem zdrowia, norma w naszym wieku tj. 30-39 lat to 15-21% i wszystko w którąkolwiek ze stron jest już odstępstwem. kolega jest w normie i nie róbmy z niego mistera phisiq bo to szybko może zniechęcić.
tylko tyle i aż tyle

W sumie nie sposob sie z Toba nie zgodzic. Norma w podanym przez Ciebie wieku - jasne, jest jak mowisz. Bo norma to facet wracajacy z pracy, obiad na stole, nastepnie piwko, tv, kapcie, pizza, orzeszki, paluszki. W weekend tak samo, tylko najczesciej bez pracy. Sport ? No jasne ! Ekstraklasa, Bundesliga, F1, siatkowka, biegi narciarskie, KSW. Masa sportu ! W telewizji :)

Tak jak piszesz, sa i odstepstwa od normy, w obie strony, a przyklad znalezc latwo. Ja jestem takim przykladem, w obie strony. Rok temu mialem nie 21 a 40 procent BF - bylem dokladnie takim normalnym facetem w naszym wieku, tylko praca za biurkiem i jeszcze wiecej sportu w tv. Teraz tez jestem takim odstepstwem od normy, tyle ze z BF 11 procent. I wybacz mi nieskromnosc, ale jesli ja nie jestem teraz okazem zdrowia, jesli brac pod uwage normalny tryb zycia i kompletnie amatorskie podejscie do sportu, to kto nim jest ?

Tak jak i Ty, pozwole sobie na wyrazenie subiektywnej opinii. Facet z BF 21 procent jest tlusty. Jeszcze nie chorobliwie, ale jesli z takiego poziomu wezmie sie za slynne "masowanie" - bedzie tragedia, spowodowana glownie slaba wrazliwoscia insulinowa. Facet z BF 15 procent to minimum do ktorego powinno sie dazyc, chcac wygladac estetycznie i zdrowo.

Zrob test. Nie wiem czy Twoja partnerka potrafi zdobyc sie na szczerosc, wiekszosc z naszych Pan w tej kwestii prawdy nam powiedziec nie potrafi. Wybierz siostre, kuzynke, dobra kolezanke - taka na poziomie przyjazni, prawdziwej. Pokaz jej zdjecia facetow z BF 10, 15, 20 procent. Zapytaj ktory szczerze, naprawde jej sie podoba, mozesz zakryc twarze.

I na koniec, wybor i tak nalezy do Dry. Chcesz byc przecietny ? Czy chcesz sie ponad przecietnosc wybijac ? Przekonany jestem wewnetrznie, ze trafiles tu i podjales trud wlasnie dlatego, ze druga opcja jest Ci blizsza..

Mnie po roku, w swojej sprawie, taki wniosek przychodzi do glowy - mniej filozofii, wiecej treningu. Gdy nachodza mnie filozoficzne przemyslenia co zmienic, znaczy ze za lekko trenuje. Dolozyc do pieca. W zwiazku z tym, poniewaz zlapalem sie wlasnie na wymadrzaniu przed Wami, koncze, biore torbe i lece na plywalnie, trening sam sie nie zrobi :)

Zdrowia, wytrwalosci i milego dnia wszystkim !

Powodzenia. Będę obserwował.

no i widzicie, punkty widzenia zależy od miejsca siedzenia i dodatkowo winny się tłumaczy więc każdy z nas jest winien
nie chce spamować ale muszę w odpowiedzi do xzaar'a.
sugerowany test zrobiłem i zarówno moja żona jak i koleżanki powiedziały, że wyglądam za chudo jak ważyłem 89 kg - uczciwie. nie chce się zalewać ale za dużo mięśni mi zeszło w trakcie nieudanej redukcji i chce to odzyskać - tylko tyle.
ja się bawię wagą, będę chciał to zredukuje do 85 kg i 88 cm w pasie ale nie traktuje tego jako przymus wyglądania zdrowo. nie dajmy się omamić wzorcom z kolorowych gazetek...
za dużo lat i na zbyt wysokim poziomie uprawiałem SW żeby traktować to co mówisz ( "sport to zdrowie" )na poważnie i bez przymrużenia oka. nikt z moich kolesi którzy też uprawiali SW nie obszedł się bez kontuzji, powiem więcej byliśmy kiedyś sekcją na badaniach kompleksowych ( od logopedy do dietetyka i anatoma) wyszło, że żaden z nas nie powinien już uprawiać sportu
nikogo akurat w tej dyscyplinie nie obchodziło czy masz bf 10% czy 20% - liczyła się moc i możliwości - może po prostu jestem tym przesiąknięty, bo dla mnie facet musi być w stanie "coś" zrobić a nie przede wszystkim wyglądać. Może rzeczywiście jestem przesiąknięty chodzeniem w kimonie albo dresie bo dla mnie nigdy nie liczyło się jak ktoś jest pod spodem zbudowany i nie było to wyznacznikiem jego umiejętności. Tylko tyle.

koniec offtopu i sorki dla właściciela tematu