Co do weekendu to byłem na urodzinach wpadło tyle jedzenia ze nawet nie chce liczyć ale sam wciągnąłem kilo tortu :P + inne smakołyki :P
Co do dzisiaj:
Trening
Klatka;
- Wyciskanie sztangi (skos w dół)
12powt. x 60kg
10powt. x 80kg
8powt. x 90kg
6powt. x 95kg
- Wyciskanie hantli na ławce płaskiej
12powt. x 20kg
10powt. x 26kg
8powt. x 30kg
6powt. x 30kg
- rozpiętki na ławce (skos w górę)
12powt. x 10kg
10powt. x 12kg
8powt. x 12kg
6powt. x 12kg
Barki;
- wyciskanie sztangi przed sobą
12powt. x 30kg
10powt. x 35kg
8powt. x 37,5kg
6powt. x 40kg
- Unoszenie ramion w górę na wyciągu
12powt. x 8kg
10powt. x 12kg
8powt. x 16kg
6powt. x 16kg
- Unoszenie ramion w górę na ławce skos w górę (tylny akton barku)
25powt. x 6kg
24powt. x 6kg
18powt. x 6kg
11powt. x 8kg
Dieta;
Jak już wcześniej pisałem ciągle na obiad leczko ale 2ga porcja zbliża sie ku końcowi więc trzeba sie przerzucić na coś innego myślałem nad fasolką po bretońsku ale .... jak to mówią "niebo w gębie piekło w d**ie" wiec nie wiem czy bede na tylko "odważny"
Dzisiaj sporo węgli jutro więcej tłuszczy :)