30letnia biegaczka chce się zredukować

.




Zmieniony przez - agry w dniu 2013-09-28 17:12:59

Agry rezygnacja z glutenu to nie przeginanie to koniecznosc ze wzgledu na twoja tarczyce osoba chora nie powinna porownywac sie do zdrowych.
A w temacie sera twarogu mozesz jaesc nawet porcje dziennie, chociaz tu tez wolalabym bys poerwsze tygodnie tu obyla sie bez . Oczywiscie jaja dozwolone a jak straczki lubisz to nie bedzie problemu z bialkiem

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-09-28 17:43:45

Agry nie poczujesz jak bardzo gluten przeszkadza Ci dopóki go nie odstawisz.Uwierz mi że można i chleb i bułki jeść i glutenu tam nie będzie.Wiele osób żyje bez niego i da się.I jest o wiele lepiej niż z nim.

Jak mocno pilnuję diety i mam czas na sporządzenie potraw, to ograniczam gluten, bo wiem, że to nic dobrego. Także spokojnie - wezmę się porządnie do pracy, to na bank będzie to u mnie wyglądało lepiej.

Co do historii z moją niedoczynnością:
Zrobiłam wszelkie możliwe badania. TSH przekraczało mi nieznacznie normę, więc zostałam zaklasyfikowana do przyjmowania Euthyroxu 25. Po zrobieniu analiz na przeciwciała okazało się, że wszystko mam w normie. Usg również mam czyste. W dzieciństwie miałam powiększoną tarczycę i wg lekarza prowadzącego mam ją "za krótką", co może świadczyć o brak rozwinięcia jej do końca. Stąd takie wahania hormonalne. Obecnie mam brać jeszcze przez około 30 dni połowę dawki 25mg leku, a potem zaprzestać. Zrobić po dwutygodniowej przerwie badania. Jeśli poziom TSH będzie w normie nie będę przyjmować już leków. Oczywiście skonsultuję takie działanie z innym lekarzem, bo nie ufam w obecnych czasach lekarzom. I się zobaczy. Dlatego może zareagowałam tak na całkowitą eliminację glutenu z diety, bo są pewne wątpliwości co do mojej choroby. W tym momencie nawet ciężko nazwać mnie chorą

Obliques z miłą chęcią zrezygnuję z twarogów - puchnie mi w gębie i zawsze musiałam zapijać wodą lub herbatą, żeby jakoś zjeść ich porcję

Witam,

Zaczęłam bezglutenowo-bezlaktozową przygodę. Żeby nie zwariować, na początek założyłam sobie, że spróbuję wykluczyć te elementy na miesiąc. Zawsze polityka małych kroków u mnie działała.

Problemem okazał się czas. Minie go chyba trochę zanim się wdrożę w nowe posiłki i robienie ich na zapas. Jako że mąki i ziarenka posiadam zawsze, to postanowiłam zrobić chleb bezglutenowy. Póki co kupiłam gotowy w sklepie eko. Jak się wyedukuję, to zrobię swój własny. Reszta wygląda dziwnie. Nie lubię liczyć dokładnie rozkładu BTW i przyznam, że jest to irytujące. Jak trzeba, to trzeba. Chociaż wolałam jeść intuicyjnie.

Dzień 1. przedstawiał się następująco (dopiero obczajałam ten dziennik żywieniowy, więc czasem w posiłku na przykład sumowałam chleb, bo jeszcze nie umiałam go zapisać :D)





Oczywiście do każdej porcji nie wliczałam warzyw takich jak: pomidory, czy też papryka, sałata, kapusta pekińska.

Zmieniony przez - agry w dniu 2013-10-02 17:57:46

Dzień 2 bez glutenu.

Ogólnie czułam się źle. Raz, że okres, a dwa, że jestem lekko przeziębiona. Więc jak nie urok, to ...

dżemik, cukier, ajj brzydko

Dżem jest mojej roboty, słodzony stevią, a cukier fakt - raczej domowy nie jest ;)

Dzień 3. Bez glutenu i mleka.

Mam dwa pytania:

1. Czy warzywa strączkowe mam ważyć po ugotowaniu, czy przed?
2. Poczytałam kilka dzienników osób, które jak ja - z niedoczynnością - wyrzuciły z diety gluten. Dlaczego używają płatków owsianych?

To wprowadza nutę dezorientacji. Chyba trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ja nie toleruję glutenu, czy ja mam go wyeliminować celem poprawienia zdrowia. Gdybym miała alergię, to bym musiała zrezygnować z 80% produktów. Bo na każdym, nawet tym "eko", jest napisane, że może zawierać gluten (zakłady produkcyjne są tu winowajcą). Tak więc, czy wyelimniować stricte te, które posiadają je w swojej strukturze na 100%, a te które MOGĄ zawierać spokojnie jeść? Takie przemyślenia na koniec dnia. Płatki owsiane żreć będę, nie mogę bez nich żyć.

Ps. Nadal kiepsko się czuję. Jesień zawsze na mnie działa usypiająco. Nie ćwiczyłam od niedzieli.




Zmieniony przez - agry w dniu 2013-10-03 20:31:30

1/ wszystko ważysz przed obróbką
2/ ja nie jem .
W moim podpisie masz art. o diecie bez glutenu w której wyjaśniam, dlaczego nie powinno się jeść, płatków na diecie bezglutenowej.
Często jednak nawet na forach o diecie bezglutenowej, znajdziesz przepisy w której płatki występują. Tutaj niektóre dziewczyny po 6 miesiącach na diecie bezglutenowej, wprowadzają płatki owsiane.