IF, a choroba

Niestety dopadło mnie przeziębienie i muszę zluzować z treningiem. Mam jednak pytanie co do samej diety. Czy mogę spokojnie przebrnąć przez choróbsko na IF z takimi samymi proporcjami B/T/W czy może coś zmienić, aby korzystnie wpłynąć na organizm i szybciej oraz skuteczniej pokonać chorobę?

Obecnie jadłem 2000 kalorii (tak mało bo systematycznie sobie dodaję, bo wcześniej przesadziłem z obcięciem) 170B/75T/150W (mniej więcej) podczas 4-godzinnego okna przed snem.

Jakieś rady?

Wydłużenie okna konsumpcji do 8-10 godzin byłoby rozsądnym krokiem. Duży deficyt energetyczny w tej sytuacji również nie jest wskazany.

Witamina C i D, cynk (pod warunkiem, że zaczniesz go brać odpowiednio wcześnie), zielona herbata z imbirem, miodem i cytryną również mogą być pomocne.

Ja dodam od siebie, że w trakcie choroby często nie chce się jeść - w takim przypadku nie warto wpychać na siebie na siłę jedzenia, żeby dobić do bilansu, tylko jeść tyle, "ile organizm chce".

Z IF nie rezygnuj. Wejdź ewentualnie na zerówkę do czasu wyjścia z choroby. Do tego na ten czas okno 8 h.