DT Sforcia. Don't give up, no matter what!

Uzupełniam zaległości
Trochę tego będzie....

Najpierw zacznę od rzeczy najważniejszej dla mnie, mianowicie ZDROWIE.
Leki odstawiłam 27.07.2013 - później suplementowałam selenem.
Na USG widać zmiany, ale Pani doktor powiedziała, że jak na taką dużą liczbę przeciwciał mam bardzo ładną i dużą tarczycę. Żadnych objawów niedoczynności nie mam - muszę się po prostu obserwować.
Opisała mi to, co Athanaie powyżej, odnośnie rzutów tej choroby i tego, że dopóki nie zostanie tarczyca zniszczona do końca, to takie coś będzie się pojawiać.

Póki co mam brać cały czas selen, bez letroxu. Wizyta następna w styczniu. Wtedy też zrobić TSH i będziemy myśleć dalej. Do tego czasu ma się obserwować, ale nie przesadnie.

Wyniki tarczycy mam takie:
TSH - 0,412 [norma 0,350 - 4,940] - w lipcu na lekach było 0,003
fT3 - 2,75 [norma 1,71 - 3,71]
fT4 - 0,78 [norma 0,70 - 1,48]
p/c aTPO - 1099,86 [norma < 5,61] - w zeszłym roku w sierpniu było około 530.


Poza tym wypytałam Panią doktor o wit. D i o gluten.
Co do wit.D stwierdziła, że próbuje się z niej obecnie zrobić panaceum na wszystko, ale koniec końców zleciła mi badanie, żeby sprawdzić czy mam niedobór czy nie.
A o glutenie powiedziała, że jeśli mi taka dieta służy, to jak najbardziej mam ją stosować.

TRENING
Jak wiecie (albo i nie) w czwartek miałam możliwość odbycia treningu pod okiem Mawashiego, na udostępnionej przez Bulla siłowni

Dowiedziałam się tego, że oczywiście jestem pokurczona i moja mobilność jest bardzo niewielka.

Mawashi pokazał mi jak się poprawnie rozgrzewać, żeby wszystko zostało rozruszane (o tym też mówił podczas chatu live na sfd.)
Mam również zalecone ćwiczenia na rozciąganie pośladków i dwójek, bo to jest u mnie mocno pokurczone... (Dziewczyny postaram się opisać to później albo poszukam takich ćwiczeń, żebyście wiedziały, co i jak).
Jak wykonywałam te ćwiczenia, to bolało mnie niemiłosiernie... Zaniedbałam rozciąganie i teraz mam tego efekt. Dlatego codziennie muszę te ćwiczenia wykonywać.

Później część właściwa - pokazanie wszystkich ćwiczeń z treningu nr 3 by Obli.
Największa bolączka - przysiad!!
Wpadają mi kolana do środka przy schodzeniu i wstawaniu - Mawashi zalecił żebym przez 2 m-ce robiła przysiady z gumami obwiązanymi wokół kolan, tak żeby zmuszać je do wypychania na boki.
Wytłumaczył mi również, o co chodzi w jeżykach/allahach, bo u mnie na siłowni każdy pokazywał inaczej i oczywiście źle..
Tak samo stwierdził, że nie powinnam wykonywać ściągania drążka do klaty, tylko zalecałby przyciąganie drążka do mostka - ze względu na lekko wystające łopatki.
Pozostałe ćwiczenia raczej dobrze - delikatne poprawki i wytłumaczenie techniki - nie ma co się rozwodzić.



MISKA
Odzyskałam dziś po południu moją wagę! Dlatego nareszcie na dniach wracam do porządnych wypisek, liczenia i przede wszystkim do czystej jak łza miski.


INNE
Wszyscy już moją facjatę sobie obczaili powyżej
I kto był na chacie live w piątek ten wie, że tam byłam.
Miałam możliwość poznać super ludzi i bardzo dziękuję Bullowi za tę możliwość.

________________________________________

Dziś był trening już wg zaleceń Mawashiego, do tego na innej niż zawsze siłowni i obciążenie było też inne. Dlatego dziś jeszcze nie robię wypiski, poza tym mam dostać (mam nadzieję na dniach) nowy trening od Mawashiego.


W związku z odzyskaniem wagi kuchennej, wyjaśnieniem kwestii tarczycy, poprawieniu błędów w ćwiczeniach (i nowym treningiem) - postanowiłam zakończyć przygodę w tym dzienniku i mam plan założyć nowy (do końca tygodnia).

Dodatkowo w nowym dzienniku nie będzie uprawiania lamentów itp. Będzie krótko, zwięźle i na temat.



Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-23 21:54:44

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-23 21:56:19

jeszcze w tym dzienniku.
Dziś jeszcze nie liczyłam miski, bo był obiad u rodziców - w ogóle dopiero wklepując tutaj co zjadłam skumałam, że krupnik był przecież z kaszy jęczmiennej!!! A to przeca gluten!! W ogóle nie pomyślałam o tym jedząc zupę!!

MISKA
Czysta. Nieliczona. Wyjadałam to co w lodówce. Za mało białka wyszło.
1) kasza gryczana, jaja, pomidory, kalarepy.
2) krupnik (ziemniaki, kasza, marchewka, kapusta kiszona) + kilka sztuk śliwek.
3) jogurt grecki, chlebek bananowo-gryczany, masło extra, olej kokosowy.

Napoje: kawa rozpuszczalna x2,5 (bo mała filiżanka jeszcze), woda ok 1,5l
Suple: selen 100

Aktywności.
Brak, poza wieczornym rozciąganiem.
ale mam takie domsy wszędzie po wczoraj, że sama nie wiem co bardziej boli. Plecy czy może dupsko!!

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-25 07:59:53

Środa
DT


MISKA

Czysta. POLICZONA - i o dziwo wyszło mi za mało kcal
dostarczono 1738 kcal b: 119 g (27%) ww: 151 g (34%) tł: 78 g (39%)

1) i 2) pierś z kurczaka, ryż brązowy, pomidory, kalarepa.
po treningu
3) naleśnik = mąka owsiana i gryczana, dwa jaja, migdały, whey 20g, jabłko, olej kokosowy, twaróg półtłusty.

Napoje: ok 3l wody, 2x kawa rozpuszczalna + mleko (wliczone).
Suple: selen 100


TRENING
Rozgrzewka od Mawashiego - i jestem tak rozgrzana, że mogłabym iść od razu do szatni

1. push press 5 x 8-10 60sek
r:10x15kg/ 10x17,5kg / 10x20kg / 10x20kg / 10x22,5kg / 9x25 kg
Ćwiczenie myślę, że okej.

2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x20kg / 13x22,5kg / 13x25kg
Nareszcie czuję dupsko!! Pamiętam o kolanach cały czas.

2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
15xcc / 12xcc / 12xcc
Ałaaa

3. przyciąganie drążka do klatki szeroko 4x 8-10 60sek (zalecenie od Mawashiego, żeby robić ru.ch poziomy a nie pionowy, dlatego zmiana ćwiczenia)
10x 4 szt / 10x 5 szt / 10x 5 szt/ 10x 5 szt

4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
15x 7 szt / 13x 8 szt / 15x 8 szt
Po wytłumaczeniu tego ćwiczenia, brzuch palił już przy 8 powtórzeniu!!!

Niestety dziś bez aero - czas gonił.
Za to było rozciąganie!!!! Daje to popalić po dupsku i dwójkach!!

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-25 23:29:10

czwartek
DNT

MISKA

Czysta. POLICZONA
dostarczono 1782 kcal b: 115 g (26%) ww: 151 g (34%) tł: 81 g (41%)
1) i 2) Ryż brązowy,schab surowy bez kości, masło klarowane
3) jaglana, jaja, śliwki, masło extra
4) mielone wieprzowe, ryż basmati,

Napoje: kombucha 2 łyżki , 2l wody, 2x kawa rozpuszczalna + śmietanka (wliczona)
Warzywa: pomidory, kalarepy, pomidory z puszki
Suple/leki: selen 100, aspiryna

Nie wiem czy ten ból mięśni, to po prostu domsy, czy to jakieś początki przeziębienia, bo taki dziwny ten ból wolę zdusić w zarodku.
JUtro zaaplikuje sobie jeszcze herbatkę Kittie

+ rozciąganie




Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-09-26 22:22:08

piątek
DT

MISKA
Czysta. Policzona (obiad na oko, bo u rodziców), ale nie dojedzona.
dostarczono 1779 kcal
b: 93 g (21%) ww: 155 g (35%) tł: 86 g (44%)

1) i 2) ryż brązowy, mięso mielone z szynki wieprzowej, pomidory, kalarepa.
3) ziemniaki, mleko, jaja (to taka zupa Babciowa, ciężko mi to określić, ale mniej więcej policzyłam)
trening
4) jaglana, migdały, jajca, śliwki, olej kokosowy

Napoje: 2l wody, 2x kawa rozpuszczalna + śmietanka (wliczona)
Suple: selen 100


TRENING
Dziś dostałam trening od Mawashiego i postanowiłyśmy z koleżanką obadać niektóre ćwiczenia, tak żeby od poniedziałku móc ruszyć na 100% a nie latać i ogarniać sprzęt.
Dlatego nie wpisuje nic tutaj, bo za dużo kombinacji by było

Po ćwiczeniach było krótkie aero + rozciąganie.

Po siłowni pojechałam na basen
Zrobiłam oszałamiające 13 długości (325m) żabką - ale po 3 myślałam, że odjadę. Później przeszło.
No i pomoczyłam się w jacuzzi i pomasowałam sobie girki

Obecnie mam niemoc totalną
ale taki relaks się przydał, trochę też rozruszałam stawy


Na koniec dnia będzie jeszcze rozciąganie!!!

czekam na relacje

i ja też

Panowie od poniedziałku założę nowy dziennik gdzie wszystko będzie ładne i czytelnie prowadzone
Tak więc będziecie mogli moje relacje podczytywać

ale fajnie no to jedziesz !