Łapki też mam swoje, ale na razie nie widzę potrzeby, żeby z nimi pływać. Rozglądam się za trenerem coby raz na jakiś czas na mnie spojrzał i poratował podciągnięciem techniki.
Będę musiała jakoś ogarnąć te wodne treningi, bo będę niektóre musiała robić przed pracą. Więc będę miała 60 min na trening i ogarnięcie się + 10 min na dojazd do pracy - o ile będę się wyrabiać na basen na 6
Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...
Zarowno lapki jak i pletwy pomagaja pewnie w budowaniu sily, ale strasznie psuja czucie wody.. Pletwy sa mi na razie niezbedne do nauki prawidlowej pracy nog, ale do lapek nie zblizam sie nawet, wystarczy sila robiona w innych treningach. Jaka jest roznica uwidacznia sie po np. polgodzinnym plywaniu w sprzecie, zdjeciu go i probie dalszego plywania. Czlowiek czuje sie jakby plywal pierwszy raz..
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-09-09 09:37:54
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html
Cele 2016:
1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016
TRI - D17
Cukierki: gold omega3, vita-min plus dla kobiet, chela mag B6 forte, garlicin, wiesiołek
Przyprawy: sól, pieprz czarny, pieprz cayenne , kurkuma, zioła prowansalskie, cynamon, papryka słodka, kakao
Warzywa: brokuły, papryka czerwona, pomidory, kalafior, rzodkiewka, rukola, marchewka
Spróbowałam dzisiaj rano do mojego omleto naleśnika nie dodawać prochu. Bez wheya jest po prostu niejadalny.
basen
100m – kraul rozgrzewkowo
30x25m – kraul
10x25m – kraul – 5min 36sec
10x25m – kraul – 5min 16sec
2x25m – kraul
4x25m – kraul
Kolejny dzień z rzędu basenu trochę wykańcza, ale dzisiaj na basenie z pracy było mało osób, więc musiałam wykorzystać fakt, że miałam rozłożone tory i pływały na nim 2 osoby. Pierwsze 30 długości na szlifowanie techniki i przyzwyczajanie się do pływania cięgiem. Później 10 długości sprawdzianowo. Jak pilnowałam (szczególnie widać w drugiej dyszce) dokładnej pracy rąk i ułożenia ciała (pilnowanie nóg, żeby pracowały w płaszczyźnie poziomej), to od razu widać po czasie, że jeszcze sporo można zbić. Generalnie jestem zadowolona i wykończona Jutro dobowy pobyt w pracy w terenie, więc jedzenie pewnie w większości będzie na kanapkach, bo pudeł ogarnąć nie dam rady.
Później zaliczony jeszcze rower – ale jako transport do załatwienia kilku spraw na mieście. Generalnie nie wliczam go w poczet treningu, bo tempo będzie rekreacyjne.
Zmieniony przez - Flourish w dniu 2013-09-09 15:13:26
Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...
Zaległa wypiska z wczoraj. Może późnym wieczorem będzie za dzisiaj. W sumie zastanawiałam się jak rozwiązać sprawę przedstawianej miski, bo niby jest tak jak w wypisce, ale jednocześnie kanapkę zjadłam o 2 w nocy, czyli wchodziła juz w bilans dzisiejszy. Biorąc pod uwagę fakt, że w nocy spałam 1,5h do kupy i idę to odespać zaraz, pewnie dzisiaj nie uda mi się wchłonąć założonych 2000kcal, bo ich na raz nie zmieszczę. Później to rozkminię, bo teraz za bardzom wyebana
TRI - D18
Bez cukierków
Warzywa: trochę rukoli do kanapki
+ do tego wpadło trochę winogron i jabłko zerwane z drzewa i w nocy 2 zemniaki z ognia. Nie będę szacowac ilości.
Pierwszy raz brałam do lasu żarcie w pudełkach. I chyba ostatni raz... Niestety przy takiej robocie gdzie każdy gram na garbie się liczy, będę musiała brać pod uwagę w takich sytuacjach odjazd od diety i akceptowanie słodyczy, które zajmują mało miejsca i dają kupę kcal.
Marsz ok. 17km z plecakiem 30kg. A później do 4 rano nazwijmy to swoistym FBW
Zmieniony przez - Flourish w dniu 2013-09-11 18:10:29
Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...
TRI - D19
Cukierki: Chela Mag B6 Forte, BCAA
Przyprawy: sól, pieprz czarny, pieprz cayenne
Miska biedna, bo większość dnia przespałam i więcej w siebie nie wcisnę. Na wieczór jeszcze wypiję wheya, coby podbić troszkę kcal.
leśny FBW a później powrotne 15km marsz z plecakiem 30kg (powiedzmy 25, bo pomniejszony o żarcie i wypitą wodę )
Masakra, dawno nie miałam takiej rzeźni na stopach od chodzenia. Może to dlatego, że tym razem było sporo deptania po asfalcie i jednak spore obciążenie na garbie. Na piętach bąble z płynem, a paluchy i podbicie rozorane
Zmieniony przez - Flourish w dniu 2013-09-11 18:23:54
Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...
Zmieniony przez - Ancia 77 w dniu 2013-09-12 07:08:33
TRI - D20
DNT
Cukierki: gold omega3, vita-min plus dla kobiet, chela mag B6 forte, garlicin, wiesiołek
Przyprawy: sól, pieprz czarny, pieprz cayenne , kurkuma, zioła prowansalskie, cynamon, papryka słodka, musztarda,
Warzywa: brokuły, papryka czerwona, pomidory, kalafior, rzodkiewka, rukola, fasolka szparagowa
Zmieniony przez - Flourish w dniu 2013-09-12 15:30:28
Kontuzja kontuzją kontuzję pogania...
Rozumiem, że skoro prosiłaś o przeniesienie tutaj, zamierzasz trenować systemem cross i/lub stosować się do diety paleo?
Jakoże nie widzę w tym dzienniku ani tego, ani tego, sugeruję zapoznać się z najważniejszymi artykułami, które podwiesiliśmy na stronie głównej działu.