chromole 167 cm redukcja z 81 kg

Dziewczyny myslicie ze zmiana diety albo inne czynniki mogly wywolac u mnie bole brzucha w okolicach pepka, ponizej oraz na wysokosci watroby? Myslslam ze w weekend umre z tskiego bolu i bylam pewna ze zatrulam sie czeresniami czy czyms innym...ale dzis od rana podobnie :/ wiem ze organizm sie przestawia i to moze to?
Ewentualnie doszukuje sie problemu w tym ze za malo pije bo wczorsj tylko litr herbaty zielonej i szklanka wody...wiec moze to?

micha bardzo podobna na ostatnie kilka dni.

w poniedziałek siłownia
10 minut bieżni
brzuszki na ławeczce delikatnie opuszczonej..i tutaj jakąś masakra nastała bo byłam w stanie zrobić sama ledwo 2-3 ale z pomocą zrobiłam 4x12 skupiając się na jak wolniejszym opuszczaniu tułowia

3x18 skręty tułowia z obciążeniem do sztangi trzymanej na wysokości piersi

3x18 skręty tułowia lewa ręka-prawa noga

ściaganie drążka z przodu a następnie z tyłu 3x15 z obciążeniem 15 kg

odwodzenie ramion w tył siedząc na maszynie 3x15 po 10 kg okołow

wtorek przerwa

środa siłownia
10 minut orbitreka

4 serie na każdą nogę wspięcie na stepperze z obciążeniem na kostkach po 1,5 kg
3 serie po 18 4 seria 16

wykroki 4 serie po 18 z obciążeniem 1,5 kg na kostki
podnoszenie kolan do wyprostowanych nów 3 serie po 15 plus obciążenie na kostkach 1,5

odwodzenie nóg na stojąco...nie wiem jak to nazwać zataczanie koła nogami ;) 3 serie po 18 plus 1,5 na kostkę

Nogi - prostowanie podudzi siedząc na maszynie 3x15 z obciążeniem najpierw 10 kg ale to była jakaś masakra i zeszłam do 5g :(

Nogi - uginanie podudzi siedząc na maszynie 3x15 po 10 kg

10 minut urządzenia steperopodobnego...ale nie stepera
dzisiaj rano basen

Ostatnio trochę zamilkłam, ale praca i wyjazdy wakacyjne skutecznie mnie odciągnęły od komputera. Regularnie chodzę na basen i siłownię (z tą trochę się opuściłam do 2/tydzień) ale już wracam do normalnego trybu.

Miska na dziś poniżej.
Dodatkowo planuję dzisiaj basen.

Jestem w trakcie badań hormonalnych od endokrynologa.

Oczywiście wieczorem nie jem węgli :)

A gdzie pomiary? powinnas je tu wpisywac przynajmniej raz na tydzien, zeby bylo wiadomo co sie dzieje. No i jak trening? Robisz dalej z instruktorem?

pomiary robisz, ale nie ma efektów i się ukrywam na razie...bo czuję, że tymi treningami zawalam jak sama stwierdziłaś ;)


pokochałam wykroki i spięcia...i tak ciężko mi z tego zrezygnować...
pomierzę się w poniedziałek najbliższy i wrzucę informację.

ściąganie drążka do karku odpuść, to bardzo kontuzjogenne ćwiczenie. Martucca gdzieś pisała o tym, że bardzo niewielka liczba osób jest w stanie to ćwiczenie zrobić poprawnie, to się wiąże z budową barków zdaje się. Jeśli dieta jest w porządku to myślę, że dużo lepiej by Ci zrobił któryś z naszych lejdisowych treningów z regulaminu

Zmieniony przez - aineko w dniu 2013-07-17 12:39:34

trochę ostatnio zwątpiłam w siebie i doszłam do wniosku że na coś choruje skoro tak opornie mi idzie to chudnięcie, ale porobiłam badania i wszystko super w normie...więc po prostu marudzę. Mam nowego kopniaka bo zmotywowana wpisem Veroni_p zrobiłam pomiary i o dziwo!! coś mi tam spadło :) Choć już sama nie wiem czy spadło czy źle mierzę ;)

Micha na dzisiaj.

Dzisiaj byłam na siłowni i staram się wdrożyć w życiu trening dla zielonych wg Obli.

a jak trening? Bo wg mnie to trening leży jeśli miska idealna. Kopnij pana pseudo treneiro w tyłek, a weź sobie normalny trenio z regulaminu, dużo lepiej na tym wyjdziesz.
A miska krystaliczna? Bo wiem po sobie, że jak miska nie idealna to i efektów nie ma, nie ma bata.

edit - doczytałam o treningu, dobrze, że zmieniłaś trzymaj miskę, w końcu ruszy.

Zmieniony przez - aineko w dniu 2013-07-24 14:47:14

Hej, trzymam kciuki. Ja tez jestem na redukcji.

Nie patrz na wagę bo to nie ona jest najważniejsza, tylko całościowo na sylwetkę :) Bądź konsekwentna w tym co robisz bo to podstawa i będzie dobrze :)

Postanowiłam wrócić. W ciągu 3 lat od kiedy utworzyłam dziennik zdążyłam przytyć dodatkowe kilka kg bo teraz ważę nieco ponad 83. W międzyczasie urodziłam dziecko i usunęłam pęcherzyk żółciowy. Pokornie wracam na forum szukając w sobie siły. Nie powiem nie jest łatwo.