NBA

Brodacz i Howard to przyszłość Rakiet, Lin i Asik ze swoim "dziwnymi" kontraktami są pierwsi do odstrzału, tylko kto zechce takie kontrakty przejąć? Nie wiem czy znajdą jakiegoś głupiego. Howard opuścił LA, bo D'Antoni ssie jako trener i nie potrafił wykorzystać w pełni jego talentu. Śmiem twierdzić, że gdyby Lakers zatrudnili Zen Mastera, to Howard podpisałby maksa z LA.

Skoro Karquaz kibicujesz Detroit, to może przyszły sezon będzie dla Ciebie lepszy, mają zaje_istych podkoszowych, a dodali jeszcze do składu Smith'a oraz CB wrócił na stare śmieci. Nowy główny trener i Ben jako asystent głównego - ciekawa mieszanka.

Nate nie mógł zostać w Bulls, bo ci mają obsadzoną pozycję PG - wraca bankowo Rose, mają jeszcze jako zmienników Hinricha i Teague. Z drugiej strony dziwny ruch Bryłek, bo jest tam przecież Lawson i Miller, ale czytałem gdzieś, że ten drugi ma odejść, więc może dlatego zatrudnili Nate'a.

Celtics rozpoczęli przebudowę, więc będą tankować pewnie.

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2013-07-23 20:16:25

O tak, mam nadzieję że wejdą do PO i wytrzymają do 2 rundy :p 3 największych podkoszowych w lidze robi wrażenie, Drummond i Monroe to tandem, który w tym sezonie będzie robił po 25-30 punktów na mecz. Ciekawi mnie czy Smith się spisze czy będzie grał jak Howard w LA, byle mieć hajs... Chauncey, oby potrafił jeszcze grać tak jak kiedyś, co do tego rookie Caldwella-Pope to liczę że za pół roku zajmie miejsce Knighta na SG i zdominuje ligę za 2-3 lata, no i oczywiście że pozostanie wierny Detroit :)

Co do Nate'a Robinsona to się nie zgadzam, Derrick Rose ok, jest lepszy i ma pewne 1 miejsce w składzie, ale dlaczego Nate nie mógłby być na ławce? I to za tak mały kontrakt (4mln/2lata)? Już nie pamiętam kogo Chicago, mógłby być zarówno zamiennikiem Rose'a i Butlera, w końcu kto jak kto, ale Nate potrafi zdobywać punkty :)

Zmieniony przez - Karquaz w dniu 2013-07-23 22:38:12

W Chicago właściciel jest bardzo skąpy, mając pod umowami trzech nominalnych PG, sztab Bulls nie mógł sobie pozwolić na zatrudnienie czwartego. Gdyby właściciel Byków miał większy gest, to z pewnością Nate zostałby w składzie, bo trener T w samych superlatywach się o nim wyrażał Jak już jesteśmy przy drużynie z Wietrznego Miasta, to warto wspomnieć o pogłoskach dotyczących ewentualnej wymiany Denga lub Boozera, coraz częściej można się na nie natknąć w necie - ciekawe czy faktycznie jest coś na rzeczy, czy to tylko pieprzenie od rzeczy.

A nie wiesz co z R. Hamiltonem? Podobno wraca do Detroit?

Z tego co wyczytałem, to po niezbyt "produktywnym" pobycie w Chicago, z którego ani sam zawodnik, ani zespół nie był zadowolony, Hamilton opuścił zespół Byków i teraz szuka zespołu, który da mu kolejną szansę. Coraz częściej słychać o zainteresowaniu jego osobą ze strony Tłoków, ale ile w tym prawdy, to ciężko mi jednoznacznie stwierdzić.

No właśnie "zainteresowanie tłoków" hehe, jak szukali rozgrywającego to miał być Rondo, miał być Jennings, za Rondo nie mieli co dać bo picki w drafcie 2014 oddane już dawno, a Drummonda nie oddadzą, co z Jenningsem to sam nie wiem, może po prostu się rozmyślili bo szczegółowej analizie, w końcu jest Chauncey Billups no i jest git hehe. No Pistons, za dwa lata widzimy się w finale hehe :D

Nie ma sensu starać się o Jenningsa, chłopak jest mocno przereklamowany i ma rozbuchane ego, wystarczy że w składzie mają Knight'a, którego CB będzie próbował "oszlifować"

Knight jest słaby, nie potrafi rzucać ani podawać, po za tym nie zagra na jedynce, tylko na dwójce w pierwszym składzie zamiast Caldwell-Pope'a na jedynce Chauncey Billups wychodzi w pierwszym składzie, mam nadzieje że Knight'a ten rookie Caldwell szybciutko przegoni i przejmie jego rolę...

Ogólnie tercet Bynum-Knight-Stuckey szału nie robił w poprzednim sezonie. Dobrze, że dodali do składu CB, jeśli będzie mu dopisywać zdrowie, to może podszkolić młodzież i rozwinąć ich talenty.

Zmieniony przez - Pippo w dniu 2013-07-24 18:47:45

Wracając do Dwighta... Piękny transfer.

Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2013-07-31 22:41:44