SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

kebulaDNT-podsumowanie str.20

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 21836

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
co chcę, ale jeżeli chodzi o siłownię to nie powinnam brać za dużych ciężarów (raczej iść w stronę ilości powtórzeń), nie podskakiwać za dużo. generalnie nie powinno mi to zaszkodzić, jeżeli będę robiła poprawnie technicznie. jezeli chodzi o bieganie to długie dystanse joggingowe tez sobie powinnam odpuścić (bo kiedyś potrafiłam codziennie zrobić ok 15 km). na gimnastykę korekcyjną jestem za stara, ale powinnam się rozciągać.

Zmieniony przez - kebula w dniu 2013-07-03 11:00:24

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wczoraj wyszłam na hiity.zmęczyłam sie, ale szybko też się zregenerowałam, takze podejrzewam, że to jeszcze nie to.
dziś stretching i co dalszego rozwoju moich treningów to sprawa wygląda następująco: trener na siłowni do której się wybieram wracva dopiero w sobotę, a ja chciałam zacząć trening by Obli jak najszybciej tylko boję się trochę, że będe robić źle technicznie. 2 że będę pierwszy raz na nowej siłowni, pewnie jako jedyna dziewczyna będę bawić się żelastwem i będę czuć się nieswojo. i nie za bardzo wiem, co z tym fantem zrobić.

dorzucam miski. ta wczorajsza to trochę lipa, bo mi się mama w gary wcięła i rozwaliła mi kompozycję.




Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
zastrzelcie mnie, ale nie mogę się ogarnąć.
na początku lipca zamieszanie z przeprowadzka, później zamieszanie związane z życiem towarzyskim, a teraz z pracą sprawił, że wieczorami musiałam pomijać kolację, a dla mnie to dosyć duży posiłek. w efekcie mój organizm się zbuntował i w poprzednim tyg miałam takie 2 dni, że po prostu...ciągnęło mnie do tłuszczy, a ja nie mogłam się powstrzymać...
a co do treningów to się rozciągałam i robiłam hiity. męczyłam się na hiitach, ale szybko wracałam "do normy", więc sama nie wiem, czy jest już dobrze, czy jeszcze nie potrafię się docisnąć

nie wiem, czy ze zdzisiejszym dniem uda mi się regularnie proawdzić dziennik, bo po prostu nie ogarniam tego wszystkiego, ale SIĘ POSTARAM.

a dziś wybrałam się po raz pierwszy na siłownię, ale to było bardziej takie "rozeznanie". było chaotycznie (jak to u mnie bywa za pierwszym razem) i z pewnymi przygodami, ale...i tak mam pytania^^:
robię trening by Obliques i tam są wznosy z opadu. niestety, nie ma ławeczki i czy zastąpić ławeczkę piłką czy nie kombinować i robić supermeny?

a, i dwa. na tej siłowni NIE MA stojaka do sztangi i jak ja mam ją założyć na plecy, jak będę miała ciężar (bo dziś chciałam z samym gryfem)?


Zmieniony przez - kebula w dniu 2013-07-16 17:11:06

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
dziś zapomniałam o jednodniowej przewie i pomaszerowałam na trening. i tsak:
mc został zamieniony przysiadem (10 kg 2x15)
dlaczego?
instruktor na siłowni jest również fizjoterapeutą. Jak się dowiedział o moich wadach postawy, odradził mi mc, no chyba, że rekreacyjnie, z samym gryfem, ale to chyba mija się z celem.
wyciskanie sztangi stojąc z samym gryfem 2x15
przyciąganie drążka górnego 20kg 2x15
wykroki (zamienione na chodzone) 5 kgx15 4 kgx15
uginanie nóg leżąc 10 kg 2x15

..o pompkach sie zapomniało...
bieźna 20min
eh..znów wyszło chaotycznie...mam nadzieję, ze następnym razem będzie to bardziej ogarnięte.

micha i uwaga, coś, czego dawno nie było- pomiary. szału ni ma staniki nie latają, bo wszystko w granicach błędu pomiarowego. aczkolwiek jak pacze na siebie w bieliźnie to mam inny (czyt.lepszy) brzuch no i...o wiele mniej się garbię.







a..i cyklu "raczej ważne"- nie miesiączkuję...tabletki odstawiłam na pocżatku kwietnia. koncem maja pojawiło się coś a'la @...i do tej pory nic.


Zmieniony przez - kebula w dniu 2013-07-17 18:57:38

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no i proszę, poskarżyłam się i wczoraj długo wyczekiwane @ nadeszło:P
zobaczymy, czy za ok miesiąc też się pojawi.

miska zdzisiaj jest trochę na oko, bo mi tato zeżarł fasolę i nie wiem ile, bo się nie przyznał^^. takie jest dzielenie kuchni z rodzina...

no i zdzisiejszy trening
przysiad 10 kgx2x15
wyciskanie sztangi skos- 0kg2x11 (to normalne, że nie daję rady głupiej dużej sztandze?)
przyciąganie drązka do brzucha 15 kg, 20 kg
prostowanie nóg na maszynie 20 kg, 15 kg
prostowanie tułowia
plank 2x max (ale nie wiem ile s.)
bieżna 20 min 11km/h
co do planka...nie mam możliwości skontrolowania się w lusterku, ale mam wrażenie, że robię źle.
strasznie część lędźwiowa mi leci w dół, a jak się podnoszę to wydaje mi się, że za bardzo. w dodatku bardzo czuję mięsnie rąk.




Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
w weekend miski nie liczone.

dzisiejszy trening:
przysiad ze sztangą (ale tą dużą!:P) 5 kg 2x15
wyciskanie sztangi stojąc (duża pusta ^^) 10,8
przyciąganie drązka dolnego do brzucha (bo górny był zepsuty) 20kg 2x15
wykroki chodzone 4kgx15, 5 kgx15
uginanie nóg leżąc 15kg 2x15
pompki 2x7

20 min biezni
ale ze mnie leszcz, kiedyś myślałam, że jestem silniejsza

no i micha




Zmieniony przez - kebula w dniu 2013-07-22 19:16:56

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
nocki zabiły liczenie mojej michy. nie ogarnęłam, była na oko. wczoraj prawie mi się udało, ale się zdenerwowałam, musiałam zagryźć i dodatkowo wpadł spory kawał makreli.

mam pytanie, czy mogę podjadać zielonymi warzywami?

co do treningów...y były dwa, ale nie zgubiłam notkę o ciężarach

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
kebula
mam pytanie, czy mogę podjadać zielonymi warzywami?


Ja mam pytanie, dlaczego Ty jeszcze tego nie robisz?

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
jak się nie mogłam ogarnąć tak dalej nie mogę. Miały być szklarniowe warunki, a wyszła blada dupa...trzyzmianowa praca, stres, kłótnie uniemożliwiły mi trzymanie rozkładu. jadłam za za dużo tłuszczy (bo rodzinka ze wsi sprezentowała sporą ilość wieprzowiny, a ja nie potrafię się powstrzymać przed niektórymi, zwłaszcza nocą). dodać do tego szybkie jedzenie w pracy i problemy ze wzdęciami witajcie. co wrażliwszym proponuję nie czytanie tego dziennika, przynajmniej przez 2 miechy, bo mogę jeszcze często spamować takimi wpisami.

dobra, a teraz konkrety
trening:
A. przysiad 2x12 15kg+mała sztanga
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 2x12 5kg+mała sztanga, II seria do połowy z obciązeniem
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 2x12, 25kg,30kg
C1. wypady 2x12 6kg
C2. uginanie nóg leząc 2x12 15kg
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń 11
Po treningu 20min aerobów na bieżni

miska
suplementy: tran w tabletkach, magnez, probiotyk





Zmieniony przez - kebula w dniu 2013-08-14 19:10:35

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
TRENING:
A. Przysiad ze sztanga na plecach 15kg 2x12
B1. wyciskanie sztangi skos góra sztnaga 20/16 kg (?) 2x12
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha 30 kg 2x12
C1. prostowanie nóg w siedzeniu 2x12 20kg, 2x12 15 kg
C2. wznosy tułowia z opadu
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)

B1 już powinnam dorzucić ciężar, ale bałam sie, że te kg więcej mnie zgniecie

plank sie nie liczy:p robię za długo, bo ponad minutę więc robię coś źle.

20 min na bieżni
rozciąganie posżło słabiutko...nie czułam się pod koniec dobrze

generalnie nie było dziś wycisku. mam wrażenie, że się raczej śliznęłam po treningu, ale jak próbowałam zwiększyć ciężar to kulała i tak nienajlepsza technika

micha dziś nieliczona ze względu na to, że jadłam rybę na oko. raczej czysta, w rozkładzie zapewne za mało białka, możliwe, że przekroczyłam tłuszcze.
za to micha wczoraj

suplementy: tran w tabletkach, magnez, probiotyk

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nowa niewiedząca wołająca o pomoc ;p

Następny temat

Do oceny

WHEY premium