Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
30 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
158
Witam, mam pytanie które mnie nurtuje a nie potrafię znaleźć na nie odpowiedzi. Planuje 6-tygodniową dietę niskowęglowodanową (do 72g węg dziennie) aby odsłonić mięśnie brzucha. Dodatkowo zaczynam przygotowania do sezonu w piłkę nożną, mam zamiar trenować 2 razy dziennie plus dodatkowo technika na boisku (pierwszy trening to biegi a drugi to ćwiczenia górne partie mięśni/środkowe/dolne; dodatkowo na boisku będę sobie żonglował w wolnym czasie i takie tam ;)
Zdaję sobie sprawę, że gdy nie dostarczę węglowodanów po treningu, mojemu organizmowi, wtedy rozpocznie się katabolizm i zacznie spalać mięśnie, czego chcę uniknąć. Pewnie będę też czuł się osłabiony i bez sił. Dlatego mam ważne pytanie. Czy posiłek bezpośrednio po treningu, złożony z węglowodanów powinienem zaliczać do dziennego ich zużycia? Moja waga to 64kg przy wzroście 170cm. Jaka powinna być dawka tych węglowodanów? Czy powinny one być najlepiej w formie szejka?
Dziękuję za czas poświęcony na odpowiedź i pozdrawiam ! :)
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Wiek
30 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
158
Okej w takim razie co mi zaproponujesz? Dotychczas starałem się jeść co 3 godziny, produkty jak najmniej przetworzone. Najczęściej (przez ostatnie pół roku) były to jajka, serki wiejskie, wafle ryżowe, omlety (3jaja, pół szklanki mąki kukurydzianej, pół mleka), banany. Piję jedynie kawę zbożową, zieloną herbatę i najczęściej wodę niegazowaną. Przez ostatnie 3 tygodnie jednak w okresie przerwy pozwoliłem sobie na trochę więcej, jadłem to na co miałem ochotę. W weekend wiadomo, jakiś alkohol. Bardzo denerwuje mnie mój brzuch, w dłuższym okresie zaczynam trening na rzeźbę lecz chcę najpierw, priorytetowo zrobić z nim porządek. Tego tłuszczu nie jest wcale tak dużo, ale też i nie mało :) Myślałem, że załatwię to, tą dietą.
Szacuny
80
Napisanych postów
9947
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
52544
Każdy z działów na forum rządzi się swoimi zasadami. Możesz je zaakceptować, lub nie - w tym drugim wypadku nie licz na to, że ktokolwiek potraktuje Twój temat poważnie i poświęci na niego czas.
Wrzuć ze 2-3 przykładowe jadłospisy na potreningu.pl i daj tutaj zrzut, albo możemy bawić się w zgadywanki do usranej śmierci.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)