Hardcorowy SPAM wraca do gry.

a gdzie Ty mieszkasz? w jakim mieście?

ogólnie Gdynia.jak baluje albo cos to tójmiasto(nie licze wypadów w kraj) a chata w której jestem jest w żydowie(strefa mroku po srodku nigdzie gdzie psy dupami szczekają hooyami wode piją.proboszcz asfalt zawija.prąd w kablach zawraca i czasoprzestrzeń sie zagina)powiedzmy ze na hel mam blisko

hahah psy dupami szczekają a hooyami wodę piją, no nie mogę, to pokręcone masz te życie

ogólnie jak skończe remont(co szybko sie nie stanie)to mam plana stolarnie cichociemna otworzyć(ale siano sie skończyło bo wydałem na inne zbawki i zjadłem po prostu).miałbyć klub ze striptizem ale na przeszkodzie stał stary z wizjami jak najlepszy bajkopisarz ale starego sie z chaty pozbyłemno i ostatnio kumpel chce mi wgrac w łeb pizzerie120metrów kwadratowych jest wolne moge działac

Zmieniony przez - Pikaczumba w dniu 2013-06-23 13:57:35

To widzę, że masz możliwości tylko wykorzystaj to słusznie, bo pomysłów jest wiele jak to napisałeś. Może być grubo jakby Ci się udało. Jak starego się pozbyłeś to już nic nie stoi na przeszkodzie haha.

Co temat, koleś boi się, że przytyje, bo coś mu się stało i w domu będzie leżał.

Myśli, że powietrzem dostarczy kcal.

no teraz ograniczeniem jest kasa

To co Pika? ogarniasz się i dawaj do pracy jakiejś, nie marnuj okazji.

najpierw zdrowie musze naprostować potem atakuje jakąś robote.

a co ze zdrowiem? brzmi sensownie.