kata+kumite - najlepsze wyjście

Tito_ : "Są karatecy i fighterzy....wybierz kim chcesz być." No dobra wybieram opcję a +b. Jedno absolutnie nie przeszkadza drugiemu. Ja na treningach z wielkim zapałem ćwiczę Kata, gdyż jest to dla mnie coś pięknego. Gdy widzę porządnie wykonane Kata to dla mnie jak patrzenie na piękny obraz. Na treningu uczę się karate nie narzekając, że to niepraktyczne czy nieskuteczne. A "fightu" jak to określiłeś uczę się na sparingach z kumplami.

==========================================================================================

Hitotsu Rei Setsu O Omon Tsuru Koto

Ale żeś Tito głupotę walnął z tymi karatekami i fajterami...:-/

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

"Są karatecy i fighterzy....wybierz kim chcesz być." No dobra wybieram opcję a +b.
No spoko nie mam nic przeciwko,ale OLO nie zgadzam sie z twoja wypoweidza ze walnolem glupote,motto koarate: ni sente dashi lub nashi,nie pamietam,ale mniejsza o to,karate nie atakuje pierwsze....OLO niegdy nie zaatakowales pierwszy? łamiac zasady tego karate-motta? Ktos kiedys powiedzial,przytocze wam
"owszem zdarzaja sie karatecy za nic majacy sobie etyke,uwazajacy Funakoshiego za mieczaka,ktory oddal jakims leszczom ciastka(znana historia z jego zycia),zamiast rozedrzec ich na strzepy,ale tacy nie sa karatekami,a co najwyzej fighterami..." wiec jedno wyklucza drugie.
Sama ta wypowiedz daje do myslenia....

Przypomnij sobie Andy Huga, czy Filho i powiedz, czy oni nie byli fajterami.
A cytat ten jakoś ogólnie nie pasuje mi tutaj Można iść dalej i zarzucić, ze "Sztuki walki są po to, by przeciwwstawiać się agresji" albo Oyamy: "Szanuję ludzi, którzy szczerza zęby w czasie walki.(...)Nie lubię natomiast ludzi chowajacych się.(...)Jeśli bowiem nie posiadasz ducha walki, jesteś bezużytecznym człowiekiem i twoje życie nie ma wartości. Musisz walczyć, przyjmowac nowe wartości."(fragment z informatora) Wszystko też zależy od interpretacji, od tego co masz na myśli mówiąc o "Karate".

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Podpisuję się obiema rękami (i jedną nogą ) pod wypowiedzią Ola. Tito_ czy jeżeli ktoś nie lubi agresji i woli oddać cisastko kolesiom którym by spokojnie dał radę, nie ma duszy wojownika? Jak dla mnie jest to zachowanie stojące kilka stopni wyżej od tego co zrobiłoby w tym momencie wielu kolesi nazywanych przez ciebie fighterami. Dla mnie prawdziwym Wojownikiem (przez duże W) jest ten, który nie zchodzi z obranej drogi i trzyma się zasady "Karate ni sente nashi" przez całe życię.

==========================================================================================

Hitotsu Rei Setsu O Omon Tsuru Koto

Tribalman, ale mnie nie chodziło o to
Mnie chodziło o to, że karateka walczą, podejmują wyzwania Nie powinno si jednak bez powodu atakować, zresztą to się tyczy nie tylko karateków Jakby mnie ktoś chciał tak beszczelnie okraść z ostatnich ciastek, to bym sie pewno wqrwił, ale jak Goshin lubił tak byc traktowany, to jego sprawa. Ogólnie szanuję jego filozofię, był wspaniałym człowiekiem i bardzo wiele zrobił, co nie znaczy, ze muszę się z nim we wszystkim zgadzać. Goshin nigdy nie walczył przeciw innemu i to jest fakt. Jego doświadczenie w karate nie było nigdy poparte walką. Taka, "sztuka walki bez walki" Późniejsi masterzy zmienili ten obraz karate, przez co było ono czymś więcej niż gimnastyką...

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

Podpisuję się obiema rękami (i jedną nogą ) pod wypowiedzią Tito

"Nie narzekam chociaz jestem nizszy niz Cleant Eastwood, chociaz nigdy nie dolacze do grona kulturystow, chociaz nie znam setek przyslow. Nie narzekam, bo fruzie wola optymistow!" [Lona]

Spoko OLO. Po prostu nie zrobiłem odstępu między wyrazami poparcia dla Twojej wypowiedzi, a własnymi wypocinami .

==========================================================================================

Hitotsu Rei Setsu O Omon Tsuru Koto

Aha, luzik

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

....chodzi o ciastka..

Problem nie jest w tym co wybrał Funakoshi! Tylko dlaczego to zrobił? Tak naprawde to nikt nie wie czy zrobił to ze szlachetnych pobudek, czy poprosteu się przestraszył. Wiadomo jest ze dawni mistrzowie tworzyli wokół siebie legendy, ludzie sie ich bali dzieki czemu mogli unikac konfrontacji.

Poza tym walka 1 na 1 jest realna, walka 1 na wielu- nie ma szans chyba ze z ludźmi nie majacymi o tym wogole pojecia i jest ich nie wiecej niz trzech.

Poprostu uwazam ze nie nalezy sluchac bajek.Osobiscie nie lubie jak ktos kit wciska. I dalej twierdze ze obecne metodu treningu shotokan to tworzenie fikcji.

Każdą sekundę swojego zycia możesz wykorzystać aby coś w nim zmienić!