SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Shake your ass II with TREC Nutrition!/Sforcia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12538

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 53 (06.06)
DNT


Miały być interwały, ale kurna znowu nie wyszło
Wczoraj dopchałam białko wheyem na koniec, bo coś mi się w mózgu ubzdurało, że mam mięso a się okazało że nie będę mieć do pracy jak zjem na kolację.
Poza tym zastanawiam się nad tym czy to czasem whey jest powodem dla którego mnie wzdyma i boli mnie żołądek muszę to zdecydowanie bardziej poobserwować. Bo wczoraj znowu mnie bolało ;-(

Dziś będzie trening i poprawa techniki w MC, ale że od razu po siłce robię kolację, szybki prysznic i wybywam na spotkanie, to wypiska będzie jutro.


Poza tym do miski były:
Warzywa: pomidory, ogórek małosolny,
Suple: hepatil, omega3, whey, Olimp vitamin,
Leki: lethrox50,
Napoje: dużo wody, kawa rozpuszczalna, melisa.




"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 54 (07.06)
DT



Zaległe wypisy wrzucam.
W pt był trening, szału nie ma z ciężarami, ale staram się pilnować techniki. Poza tym nie wiem dlaczego, ale w pierwszym tygodniu nowego treningu byłam zmasakrowana, a ten drugi jakoś tak lajtowo... Coś chyba nie tak robię

Miska czysta. A dlatego tyle nabiału w ostatnim posiłku, że to były resztki z pudełek, a nie zostawię po 10-20 g czegoś, bo tylko ja to jem.
Warzyw już nie pamiętam ale na pewno były, pomidory
Suple: hepatil, omega3, Olimp vitaminy
Napoje: dużo wody









Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-06-09 10:37:20

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 55 (08.06)
DNT


Wczoraj dzień nieaktywny z powodu pieprzniętej pogody, od rana byłam w mieście i było piękne słońce, przyjechałam do domu, po chwili słońce zaszło, co chwilę kropiło albo grzmiało!!

No nic. Przynajmniej trochę odpoczęłam.
Miska nie dojedzona na końcu, bo już bym nie wcisnęła indyka (bo to było w planach) natomiast zjadłam kawałek ciasta wg przepisu liqierka ale nie wliczyłam go bo ani nie zważyłam tego i nie policzyłam jeszcze proporcji.
Więc trochę białka i węgli jeszcze wpadło.

Warzywa: chyba nic nie było ups.
Suple: hepatil, omega3, Olimp vitaminy
Napoje: dużo wody, kawa rozpuszczalna,







Później wrzucę dzisiejsze pomiary, bo jeszcze się zważyć muszę u rodziców.
Miska dziś będzie na 99% nieliczona.


Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-06-09 10:44:06

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 56 (09.06)
DNT



Z aktywności, to była rowerowa wycieczka około 15km, a dlatego tylko tyle, bo pogoda była niepewna a i tak nas delikatny deszczyk złapał.

Dziś pomiary. Znów się sama mierzyłam, więc nie wykluczone, że coś nie tak jest
Waga w dół, bo w sumie poprzednio wpisałam tak na oko.
Aż się zdziwiłam w sumie - no ale wiem, że to żaden wyznacznik

Dziś miska nieliczona, obstawiam za mało białka a za dużo węgli.
Było z pół kilo truskawek z jogurtem greckim
Jajecznica + kasza gryczana.
Makaron (gryczany) + kapusta młoda + boczek - pyyychoootaaa
Trochę Liqierkowego ciasta

I coś jeszcze chyba wciągnę, ale nie jestem pewna całą dużą kalarepę jeszcze dojadłam

A poza tym to za 4 tygodnie koniec konkursu, a ja to chyba daleko w lesie jestem z efektami. Za mało ćwiczę dupę poza samym treningiem a teraz jeszcze prawdopodobnie będę jeździć do drugiej pracy tzn. tak na próbę w dni nietreningowe, później na tydzień no i czas znów będzie towarem deficytowym.
Ale nie narzekam i się nie tłumaczę, bo w sumie musiałabym spiąć zad (dosłownie) i go trochę doszlifować, żeby chociaż wstydu nie było na koniec







Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-06-09 21:04:17

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-06-09 22:01:21

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 57 (10.06)
DT



Szybki raport.
Miska ma datę 09.06, ale dotyczy 10.06, po prostu źle wpisałam.
Suple: omega3, hepatil, olipm vitaminy,
Warzywa: pomidory, ogórek małosolny,
Napoje: 4l wody, kawa rozpuszczalna.


Trening, szału nadal nie ma jeśli chodzi o obciążenie, bo nie chcę się rzucać na ciężary, kiedy nie radzę sobie dobrze z techniką.
Przysiady to jest jakaś porażka nic mi nie wychodzi. cały czas podwijam ogon... Postaram się wrzucić znów filmiki z MC i przysiadów.
Poza tym dobrym pomysłem będzie dodanie w dni z MC dodatkowo RDL??? Bo mało z tyłkiem pracuje..


I w tej kwestii mam pytanie czy możecie polecić kogoś z Poznania lub okolic niedalekich do kogo mogłabym pojechać na obczajenie techniki???






"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Sforcia, przypomnij się wieczorem - to kogoś znajdziemy.

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 58 (11.06)
DNT


Ruda dzięki przypomnę się


Poza tym doszłam dziś do wniosku, że jęcze i narzekam cały czas!!! A ja przecież nie jestem taką osobą, która wiecznie narzeka
Może po prostu zmęczenie daje o sobie znać i stąd takie mało optymistyczne wpisy. Poza tym dziś obudziłam się z bólem gardła i coś mi to przejść nie chce, mam tylko nadzieję, że się nie rozwinie w zapalenie krtani!

Dlatego dziś koniec jęczenia!!!!!!!!

Z całą energią i zaangażowaniem idę dziś na siłownię i ścioram się porządnie, bo w końcu o to chodzi, żeby trening był ciężki a nie pipkowy.
Tak więc nie ma pyerdolenia jest zapyerdalanie!!!! ooo tak


Wczorajsza miska przekroczona, bo nie dopisałam zjedzonej u Mamy zupy w której były same warzywa, ale też trochę ziemniaków, no i zjadłam resztkę ciasta od Liqierka a właściwie sam krem (czyli jogurt, serek homogenizowany i whey), ale niewiele tego było.
I wiem, ze na noc te truskawki to niekoniecznie dobre ale nie mogłam się powstrzymać

Warzywa: pomidory, warzywa z zupy (kapusta, marchewka, kalarepa itp)
Suple: hepatil, omega3, vitaminy Olimp
Napoje: 3l wody
Leki: lethrox50



"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 59 (12.06)
DT


Dziś trening, dałam z siebie co mogłam, w niektórych ćwiczeniach hamuje mnie kolejna sztabka w stosie, która jest dużo cięższa od poprzednich..

Poza tym gardło boli coraz bardziej... Possałabym cukierki miętowe na to, jak miałam w zwyczaju no ale cukier.. Więc opada. Jak do jutra nie przejdzie, to coś wymyślę.
Idę spać, w końcu przed 23 mi się uda..!! Ufff.

Przypominam się z pytaniem o kogoś z okolic Poznania w kwestii treningów i techniki Oczywiście nie musi, to być już teraz, ale w niedalekiej przyszłości :)


Bo wkurzające jest to, że mam na siłowni trenera, wieloletniego mistrza w MC na świecie, do tego trenera kadry w trójboju, a on tłumacząc ćwiczenia zapomina o takich "drobnych" rzeczach jak tu napiąć, tam ściągnać... No żal.pl. a jego treningi dla początkujących kobiet są z dupy. Np. ściąganie drążka do karku.. Co tu jest odradzane na każdym kroku, a tam jako jedno z pierwszych ćwiczeń...


Warzywa: kalarepa (400g) pomidory (400g) - tak wpisałam, żeby nie było że to jakieś opłakane ilości
Suple: hepatil, omega3, olimp witaminy
Napoje: 4l wody, dwie kawy + śmietanka

Co do miski, to pofolgowałam po treningu trochę z posiłkiem, ale byłam głodnaaaa.
Wszystko wpisałam








Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-06-12 22:35:26

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 60 (13.06)
DNT


Dziś nie poszłam do pracy, bo jak się rano obudziłam miałam głowę pełną smarków (sorry )
Jak jem jakiś posiłek, to muszę buzię otwierać, bo mam tak nos zatkany

Wrzucam już dzisiejszą miskę, mistrzowska to ona nie jest. Do tego kolacja jest pseudoposiłkiem, ale nie mam już jak tego ogarnąć. Rzadko kiedy ratuję się wheyem, dziś akurat ten dzień.
Dziś jeszcze jak czas pozwoli to zrobię callanetisc, albo chociaż jakies inne mini rozciąganie. EDIT zrobiłam rozciąganie Mawashiego, bo najbardziej to właśnie plecy i tyłek mam ściągnięte.

A tymczasem uciekam czytać materiały dotyczące dotacji w rolnictwie jakaś masakra. Ale to przybliża mnie do zmiany pracy!!

Miska.
Warzywa: ogórki kiszone, pomidory.
Suple: hepatil, omega3, olimp witaminy
Leki: lethrox50, apap, wapno
Napoje: herbata melisa, dwie kawy rozpuszczalne, woda ok. 2l











Zmieniony przez - sforcia w dniu 2013-06-13 22:05:46

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899
Dzień 61 (14.06)
DT



Dziś siłownia na bardzo szybkich obrotach z powodu ograniczonego czasu. No i z tego zakręcenie dopiero po skończonym treningu skapnęłam się że dziś miało być 3x10 zgapiłam na maxa.

Trening dziś mi fajnie szedł, zmachałam się i czułam conieco.

Co do miski, to dziś przekroczyłam wszelkie granice nabiału ale to dlatego, że były pyry z gzikiem

Za chwilę wyjeżdżam na maraton filmowy i z reguły taka ilość jedzenia jaką przyjęłam trzyma mnie dość długo, ale awaryjnie biorę ze sobą paczkę migdałów, co by się nie męczyć jeśli głód zadziała Poza tym jestem kierowcą więc muszę być ogarnięta

A co do samopoczucia, to katar nadal jest ale zdecydowanie lepiej się czuję niż wczoraj. Nie wiem jak będzie jutro, bo wrócę do domu pewnie ok. 3 a o 7.30 pobudka bo jadę na rozmowę o pracę

Warzywa: ogórki małosolne, pomidory
Suple: omega 3, hepatil, olim witaminy
Leki: lethrox50
Napoje: 4l wody, kawa rozpuszczalna







"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Shake your ass with TREC Nutrition!/86paulina

Następny temat

OCENA MISKI

WHEY premium