Dzień 37/6
TRENING
rozgrzewka
1. wyciskanie sztangi skos 60stopni 5x6-8 2min
25kg x8/30kg x8/30kg x8/32,5kg x6/32,5kg x5
25kg x8/30kg x8/30kg x7/32,5kg x6/32,5kg x4
25kgx8/25kg x8/30kg x8/32,5kg x6/32,5kg x5
25kg x8/25kg x7/30kg x7/30kg x6/32,5kg x4
2. ściaganie drązka gornego 5x6-8 2min
30kg x8/35kg x8/40kg x7/40kg x6/40kg x4
30kg x8/35kg x8/40kg x7/40kg x6/40kg x4
30kg x8/35kg x8/35kg x8/40kg x6/40kg x5
25kg x8/30kg x8/35kg x8/35kg x7/40kg x5
3a. Wyciskanie sztangielek siedząc 4x8-10
8kg 10/9kg x10/10kg x8/10kg x7
8kg x10/9kg x10/10kg x7/10kg x7
8kg x10/9kg x10/10kg x7/10kg x7
7kg x10/8kg x10/9kg x8/10kg x6
3b. podciaganie sztangielek do brody 4x8-10 1min
9kg x10/9kg x10/10kg x8/10kg x7
8kg x10/9kg x9/9kg x8/10kg x7
8kg x10/9kg x8/9kg x7/10kg x7
7kg x10/8kg x9/9kg x8/9kg x6
4a. Arnoldki 3x8-10
8kg x10/9kg x9/9kg x7
8kg x10/9kg x9/9kg x8
8kg x10/9kg x9/9kg x8
7kg x10/9kg x9/9kg x8
4b wznosy bokiem 3x12-15 1min tempo 3030
1/2/3kg x15
1/2/3kg x15
1kg x15/2kg x15/3kg x15
1kg x15/2kg x15/3kg x15
5a. francuski sztangielka siedząc 3x10-12
8kg x12/9kg x11/10kg x10
8kg x12/9kg x10/11kg x8
8kg x12/9kg x10/11kg x8
8kg x10/9kg x10/11kg x5
5b ugnianie ramion ze sztanga stojac 3x10-12 1min
15,5kg x12/15,5 kg x12/18kg x10
15,5kg x12/15,5kg x10/18kg x8
13kg x12/15,5kg x12/15,5kg x10
10,5kg x12/13kg x12/15,5kg x10
+45 min intensywnego aero na fitnessie
Ciężko było, nogi mnie nie chciały nosić po wczorajszym treningu, a tyłek czułam w każdym podskoku
DIETA
wg założeń 130B/55T/225W
1)placek amarantusowy z bananem, kakao, dżemem domowym z porzeczek
2)indyk na maśle, ryż brązowy, ogórki w occie, pomidor, papryka, mix sałat
3)pulpety ze śledzia i dzikiego łososia, ryż brązowy, szparagi
4)sałatka:ryż brązowy, tuńczyk,majonez, jogurt, ogórki w occie, pomidor, papryka
+papryczka jalapeno nadziana twarożkiem poza bilansem
+suplementacja: castagnus, chia, wit.c, xyzal, bcaa okołotreningowo
Niepodobne to do mnie, ale jakoś za dużo mi dzisiaj jedzenia było, mam nadzieje, że mi przejdzie
------------------------------------------------------------
gaja - to tylko kwestia logistyki, wszystko planuje dzień wcześniej, a w ciągu dnia tylko sięgam po kolejne pudełka
jedynym posiłkiem, który przygotowuję na bieżąco jest śniadanie i kolacja, a to też nie zawsze. Jak nie zaplanuje miski wczesniej, a mi sie trafi cały dzień poza domem, to jest masakra
Zmieniony przez - lorane w dniu 2013-05-21 23:23:16