UFC on FX 8: Belfort vs. Rockhold in Brazil ! - 18 maja!

Ja bym postawił GSP, ewentualnie Fedora, bo ten rozłożył zawodników wszelakiej maści w HW, a pod koniec spieprzył rekord, ale to nie zmienia faktu, że Andersona poddały ogórki w świecie mma, czyli Takase i Ryo, a to chwały też mu nie przynosi. Jak ktoś napisał, obijanie Cote'ów i Leitesów to żaden wyczyn dla takiego kogoś.

To jak z tą wagą JJ? Wiesz coś bullet? Z ilu zbija?

227 fight night najwięcej miał jones chyba.

Bullet Sonnen już wagi nie może zrobić do MW , a Maia walczy teraz w WW i wyglądał przy Silvie jakby był 2 kat niżej.
Belfort to były mistrz LHW ,może lepszą ma formę jako LHW ?

Z cormierem mógłby w HW zawalczyć jak dla mnie? po co cormier ma się męczyć niech Jones się przetestuje w HW.

Z tego co kiedyś czytałem to około 100 kg ale to było dawno temu.

To co jak Silva rozsmaruje Weidmana i potem Belforta w rewanżu to już będzie dla was najlepszym zawodnikiem w historii czy dalej nie ?

Chopy przecież mi nie chodzi tylko o to KOGO pokonał tylko w JAKIM STYLU TO ROBI.

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-05-11 22:12:54

Nie jestem pewien czy tak by JJ odstawał siłowo, najlepsi w HW to obecnie nie przekraczają 110kg i niszczą resztę szybkością i ruchliwością. No i Cormier zapasy ma zapasy na kosmicznym technicznie poziomie.

Bullet jasne ,że ważne kogo ORAZ w jakim stylu, Taki grubas nelson to może sobie nokautować Konga,Schauba czy Mittrone ,ale już mało kto pamięta Muay thai clinic z Werdumem.

Cormier jest zbyt poprawny, ale nie został przetestowany w stanie "wojny". Nie miał jeszcze jakiejś nadzwyczajnej sytuacji zagrożenia. Ale mimo wszystko nawet bym się skusił parę dyszek na Cormiera postawić. Dla mnie Jones w Top3 hw to już byłby kosmos. Z pasem ni ch... go nie widzę.

Co innego jakby Silva miał 16 walk wygranych z rzędu ale w stylu Okamiego, czy Fitcha i był nudziarzem ale bez jaj, uniki jak w Matrixie i jakieś ciosy jak z Tekkena. Kto inny prócz Pettisa może mu dorównać finezją? Nikt kurva.

No i jak dla mnie Weidman nawet jak przegra z Silva teraz to nie zmienia to faktu, że jeśli kontuzje nie zniszczą mu kariery to będzie mistrzem w MW i to może na długie lata.

Pokonanie Weidmana czy Belforta to tak, jak pokonanie Colemana czy Herringa dla Fedora, więc to żaden ostry wyczyn tylko kolejny plus do rekordu. Nie liczy się to, że Messi strzela 50 bramek w sezonie tylko w jaki sposób to robi. Tak właśnie Fedor gniótł przeciwników, GSP robi to również świetnie, ale i Silva też O i powiedziałem, co wiedziałem

to ,że Silva musiał przechodzić do LHW ,bo nie miał z im walczyć to też dużo mówi.

Bullet ja mam Silve wyżej od GSP,ale nie lubię go za kilka rzeczy m.in wyzywanie do walki GSP w wiadomym celu ogromny zarobek,jakby wyzwał Jonesa do walki to win/lose pokazałby jaja

Fedor naj**ał w stójce Cro copa ,w parterze Big Noga , Silva zszedłby na glebę hmm... dajmy na to z Jacare!?!?!?

Zmieniony przez - xper w dniu 2013-05-11 22:20:29

No, ale MW nie jest taka mocna jak LHW wg mnie. W pewnym momencie tam był ostry kocioł, który wyjaśnił JJ i to on, jeśli pociągnie dalej swoją karierę może za jakieś dwa lata być już nr 1 w historii. No chyba, że go zjadą w HW i wróci z podkulonym ogonem tam, gdzie się najlepiej czuje, czyli LHW.