...
Napisał(a)
Ja tam przy MC tylko "odbijam" od ziemi i podnosze znów... wtedy mam pewność, że trzymam dobrą pozycję i wpadam w taki trans:D Odkładając sztangę co powtórzenie już jest dużo ciężej zrobić nie mówiąc o technice... Ale poczekajmy na kogoś bardziej doświadczonego:) Włączam powiadomki!:)
Mój dziennik :):)
http://www.sfd.pl/No_pain_no_gain._-t866793.html
...
Napisał(a)
jutro trening o 8 rano, tak więc zjem marne śniadanko z małą ilością tluszczy i białka, żeby nie było przypadkiem "cofki", oj zdarzało się -szczególnie po przysiadach i wykrokach^^ jutro też ważny dla mnie trening klaty, którą muszę traktować w sposób specjalny (do tej pory zdecydowanie zbyt mocno ją katowalem): WL rampa i lekkie dobicie na skosie hantlami ze stałym ciężarem.
wieczorem dodam zdj obiadu, będzie smacznie
wieczorem dodam zdj obiadu, będzie smacznie
...
Napisał(a)
Standardowa, kulturystyczna mieszanka - z tego pudła żywiłem się pół dnia :)
Makaron durum 150g
Warzywa mix 500g
Kurczak 250g
Oliwa 30g
Migdały 20g
Ser pełnotłusty 30g
Makaron durum 150g
Warzywa mix 500g
Kurczak 250g
Oliwa 30g
Migdały 20g
Ser pełnotłusty 30g
...
Napisał(a)
Dzisiaj dzień na wysokich obrotach (pobudka 6.00, śniadanie, gotowanie, siłownia, uczelnia egzamin i powrót do miasta rodzinnego). Mimo wszystko wyspałem się, na czczo walnąłem sobie glutę i kofkę 200mg, byłem pełny energii na siłowni. Trening w 100% zgodnie z założeniami. Jutro podsumowanie i pytania ;)
Czy ktoś śledzi moje wpisy?
Czy ktoś śledzi moje wpisy?
...
Napisał(a)
Spokojna głowa nikt nie olewa Twoich wpisów:D Ale jeśli chcesz żeby ludzie częściej zaglądali na Twój dziennik to taka moja rada.. zacznij odwiedzać ich dzienniki jeśli tego nie robisz:)
Mój dziennik :):)
http://www.sfd.pl/No_pain_no_gain._-t866793.html
...
Napisał(a)
Co najważniejsze po tym treningu, to fakt, że byłem lekko osłabiony po nim zaledwie 1-2h, a nie padałem przez cały dzień jak zawsze. Myślę, że intensywność dobrana jest tym razem odpowiednio - na drugi dzień czuję, że trenowane partie są "poruszone", ale nie jestem przemęczony i nie mogę doczekać się do kolejnego treningu.
Wspólne dla kolarstwa i mojej "kulturystyki" są te same zachowania organizmu w przypadku nienadrabiania z regeneracją, czyli ospałość, zniechęcenie, ból mięśni i zmuszanie się do treningów.
Push 1
Przysiad - dla mnie wciąż ćwiczenie świeże (trenuję go zaledwie miesiąc), dlatego ciągle poprawiam technikę pod okiem trenera. Z ciężarem schodzę poniżej równoległości ud do podłoża, cisnę z pięty (również środek ciężkości), czuję maksymalną pracę 4g i przywodzicieli. Niestety robione na maszynie Smitha, bo mimo że siłownia jest nowoczesna - kupno stojaków mają dopiero w planach. Jednak nic się nie dzieje, nogi mogą zaczekać, gdyż są lepiej rozbudowane od górnej części ciała.
WL - pierwszy raz na rampie, jestem ciekawy czy coś ruszy - ostatnia seria 8 powt. z asystą (bez pomocy) na maksa.
Wycisk sztangielek na skosie 30* - dobicie klatki. Podczas robienia tego ćwiczenia, pod koniec dość mocno czuję barki, jaki może być powód? Zły kąt opuszczania ciężaru? Późnej będę węszył
MP - ćwiczenie również dla mnie świeże, do tej pory robiłem wyciskanie sztangi zza głowy. Mimo wszystko technicznie idzie do przodu, dlatego jak na razie trzymam mały, bezpieczny ciężar i spokojne ruchy.
Pompki na poręczach - każda seria prócz ostatniej z zachowaniem 2 powtórzeń, by nie dopuścić przedwcześnie do upadku mięśniowego. Z powodu tak niskiej liczby powtórzeń planuję dodać jeszcze jedną serię.
Wspięcia na palce w siadzie - pierwszy raz robiłem łydki od dwóch miesięcy, dlatego ciężar mały, pełna kontrola ruchu i spięcia, udało się poruszyć te mięśnie bez kontuzji.
Jakieś uwagi, sugestie?
Dzisiaj pełna regeneracja. Spokojna przejażdżka rowerowa z dziewczyną po mieście, jakiś delikatny stretching i dobre jedzenie - głównie sałatki i mięso z grilla. Udanego weekendu!
Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2013-04-27 09:11:20
Wspólne dla kolarstwa i mojej "kulturystyki" są te same zachowania organizmu w przypadku nienadrabiania z regeneracją, czyli ospałość, zniechęcenie, ból mięśni i zmuszanie się do treningów.
Push 1
Przysiad - dla mnie wciąż ćwiczenie świeże (trenuję go zaledwie miesiąc), dlatego ciągle poprawiam technikę pod okiem trenera. Z ciężarem schodzę poniżej równoległości ud do podłoża, cisnę z pięty (również środek ciężkości), czuję maksymalną pracę 4g i przywodzicieli. Niestety robione na maszynie Smitha, bo mimo że siłownia jest nowoczesna - kupno stojaków mają dopiero w planach. Jednak nic się nie dzieje, nogi mogą zaczekać, gdyż są lepiej rozbudowane od górnej części ciała.
WL - pierwszy raz na rampie, jestem ciekawy czy coś ruszy - ostatnia seria 8 powt. z asystą (bez pomocy) na maksa.
Wycisk sztangielek na skosie 30* - dobicie klatki. Podczas robienia tego ćwiczenia, pod koniec dość mocno czuję barki, jaki może być powód? Zły kąt opuszczania ciężaru? Późnej będę węszył
MP - ćwiczenie również dla mnie świeże, do tej pory robiłem wyciskanie sztangi zza głowy. Mimo wszystko technicznie idzie do przodu, dlatego jak na razie trzymam mały, bezpieczny ciężar i spokojne ruchy.
Pompki na poręczach - każda seria prócz ostatniej z zachowaniem 2 powtórzeń, by nie dopuścić przedwcześnie do upadku mięśniowego. Z powodu tak niskiej liczby powtórzeń planuję dodać jeszcze jedną serię.
Wspięcia na palce w siadzie - pierwszy raz robiłem łydki od dwóch miesięcy, dlatego ciężar mały, pełna kontrola ruchu i spięcia, udało się poruszyć te mięśnie bez kontuzji.
Jakieś uwagi, sugestie?
Dzisiaj pełna regeneracja. Spokojna przejażdżka rowerowa z dziewczyną po mieście, jakiś delikatny stretching i dobre jedzenie - głównie sałatki i mięso z grilla. Udanego weekendu!
Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2013-04-27 09:11:20
...
Napisał(a)
ciężary na przysiadzie konkretne już :)
Mój dziennik :):)
http://www.sfd.pl/No_pain_no_gain._-t866793.html
...
Napisał(a)
Dzisiejszy dzień niezgodny z planem, ale mimo wszystko spędzony bardzo przyjemnie. Po meczu koszykówki gdzie ostro kibicowałem (jutro bankowo zdarte gardło) poszedłem na stadion popatrzeć jak biegają gazele Obok jest boisko... Nie wytrzymałem i dołączyłem do gry, a po 30min tych interwałów szybkościowych przebiegłem jeszcze 2km pod progiem, by rozeznać się mniej więcej jaki kręcę czas na 500m - i jest to 1:50min. Po co? By ocenić swoje szanse przy rekrutacji na AWF, gdzie zamierzam studiować już drugi kierunek. Próg to 7min, a myślę, że w beztlenie spokojnie zejdę poniżej 5.5min i to bez treningu beztlenowego, a w połączeniu z niezłym pływaniem i dobrą maturką przyjmą mnie z otwartymi ramionami.
Dzisiaj jadłem/piłem bardzo smaczne rzeczy.
Shake po treningowy:
Banan 200g
Białko izolat owoce leśne 20g
Jogurt naturalny 50g
Miód 15g
Gluta, kreta, BA, witaminy
Woda 200g
(w smaku - poezja to mało powiedziane)
Na obrazku świetna zapiekanka, lecz robiona na patelni. Jak ktoś jest zainteresowany składnikami to pisać.
Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2013-04-27 21:40:10
Dzisiaj jadłem/piłem bardzo smaczne rzeczy.
Shake po treningowy:
Banan 200g
Białko izolat owoce leśne 20g
Jogurt naturalny 50g
Miód 15g
Gluta, kreta, BA, witaminy
Woda 200g
(w smaku - poezja to mało powiedziane)
Na obrazku świetna zapiekanka, lecz robiona na patelni. Jak ktoś jest zainteresowany składnikami to pisać.
Zmieniony przez - Masakrator w dniu 2013-04-27 21:40:10
...
Napisał(a)
Odpowiednio pomiary robione co tydzień na czczo, po toalecie:
69,9 -> 70,2 -> 70,9 -> 71,2 -> 72 (cykl kreatynowy) -> 70,9 ?????
dzisiaj waga pokazała 70,9kg, brak zmiany w diecie i treningu... czas zwiększyć podaż węglowodanów, zaczynam od 30g w tym tygodniu
69,9 -> 70,2 -> 70,9 -> 71,2 -> 72 (cykl kreatynowy) -> 70,9 ?????
dzisiaj waga pokazała 70,9kg, brak zmiany w diecie i treningu... czas zwiększyć podaż węglowodanów, zaczynam od 30g w tym tygodniu
Poprzedni temat
Trening obiegowy + trening armstorna
Następny temat
Redukcja , aeroby czy interwały ? dylemat
Polecane artykuły